W tutorialu jest upgrade, docelowo wydłubałem papier z oryginalnego filtra i wykorzystałem powstały stelaż do zamontowania filtra gąbkowego. A co do oleju to faktycznie można nasączac hipolem (nawet zalecają w starszych manualach hondy) lub motorexem (który też polecam), ale praca silnika potrafi być diametralnie różna.
Faktycznie w tutorialu jest wzmianka o wydłubywaniu papieru, jakoś wyparłem to z głowy Na razie zostawiam jak jest, podoba mi się koncepcja podwójnego filtrowania, mimo że ten papierowy robi tylko 2% filtracji. Jeśli będzie się zapychał jak mówi FRANZ, w podróż zabieramy nożyk tapetowy, będę mógł w każdej chwili go wyciąć.
Ostatnio w międzyczasie jak nie miałem dostępnego garażu, w domu zbudowałem ładowarkę do akumulatora zasilaną z USB, na przykład z powerbanka.
Myślę że ten filmik wyczerpuje temat, zapraszam do obejrzenia:
https://youtu.be/z3CgIf-l0oU
A teraz już naprawdę obiecuję że następny post będzie o chłodnicy oleju!
Ekstra patent miałem uszkodzony jeden z 3 przewodów alternatora i ładowanie w granicach 12 V i padał aku w trakcie jazdy . Wtedy przydał by sie ten patent.
Zrobiłem tak jak planowałem na początku - chłodnica na rurce zasilającej głowicę, ponieważ przy przegrzaniu oleju tylko tam jest problem, sam silnik w dominatorze raczej się nie zaciera od temperatury. Chłodnicę skręciłem z kilku metrów rury miedzianej fi8, w spiralkę w stylu skraplacza w lodówce, przy użyciu chińskiej zaginarki. Taka konstrukcja ma ogromne tendencje do wpadania w rezonanse, a to grozi pękaniem rur, dlatego musiałem się dobrze postarać żeby odpowiednio wszystko usztywnić. Jako elementy spajające dałem duralowe płaskowniki, zrobione na wycinarce waterjet. Mocowania robiłem już ręcznie z blachy duralowej. Chłodnica umocowana jest na silniku w 5 punktach, a poza tym jeszcze zrobiłem mostki spajające zapobiegające drganiom. Rurki dopływową i powrotną zrobiłem osobno dla umożliwienia montażu po malowaniu no i też dla ułatwienia demontażu np. przy wymianie sprzęgła. oczywiście te rurki też są przymocowane dodatkowo do silnika mniej więcej gdzieś w połowie ich długości. Złączki i króćce zastosowałem takie od instalacji LPG, czyli baryłki z dociskami. Musiałem na nowo nagwintować króćce pod gwint kapy/głowicy bo tam jest M8x1,25 zamiast M10x1, pisałem o tym gdzieś wcześniej. Rura fi8, nawet taka długa, ma znacznie mniejsze opory przepływu niż fabryczna, więc dałem zwężkę w króćcu przy głowicy, żeby nie zabrakło ciśnienia oleju dla wału korbowego.
Dodatkowo na rurce zaraz przy wylocie oleju z pompy dałem rozgałęźnik na wskaźnik ciśnienia oleju, żebym mógł odpowiednio szybko zgasić silnik jak stracę ciśnienie i zapobiec dalszym zniszczeniom.
Odbyłem już pierwsze jazdy próbne, co prawda dość krótkie, ale mogę już co nieco powiedzieć. Pierwsze odpalenie, nic nie cieknie i nie poci, uff. Na filmiku widać że wskaźnik ciśnienia oleju pokazuje prawie 1 bar przy 1200obr/min i skacze ponad 1,5 bara już po lekkim przygazowaniu. Wydało mi się to trochę dziwne, bo gdzieś tam w internetach piszą że te silniki pracują na bardzo niskim ciśnieniu oleju. Wszystko się wyjaśniło po rozgrzaniu silnika. Udało mi się osiągnąć 90*C i ciśnienie rzeczywiście spadło, nawet bardzo - na wolnych obrotach poniżej 0,2 bara, a przy 4000obr/min ledwo sięga 0,4 bara. Cały czas podczas jazdy macałem sobie chłodnicę sprawdzałem czy mocno drga i czy jest ciepła. Drgania są bardzo delikatne, troszeczkę się nasilają w zakresie 4000-5000obr/min, ale bez tragedii. Co do temperatury, poczas stania w korku jest cała gorąca, parzy w palce u góry i na dole. Za to jak chwilę pojechałem równo na 5 biegu i chłodnica dostała trochę wiatru to na dole nadal parzyła, ale u góry była już tylko ciepła, mogłem wręcz trzymać palcami cały czas - na oko jakieś 40-50*C. Czyli w sumie jest dokładnie tak jak miało być - głowica dostaje ładnie schłodzony olej
Trzy słowa na koniec... Brzydkie to wyszło jak cholera, ale najważniejsze że maszy się podoba yyy, to znaczy, najważniejsze że spełnia swoje zadanie
Tak się ciekawie złożyło, że panują upały ponad 30 stopni, a my akurat ostatnie dwa dni jeździliśmy sporo po mieście i kawałek poza. Więc mogę powiedzieć co i jak.
W mieście było trochę korków i udało nam się osiągnąć temperaturę oleju 110*C. Jak na takie upały uważam to za doskonały wynik, zwłaszcza, że chłodzony jest TYLKO olej głowicy, a do ramy wraca gorący z całego silnika. Mało tego, jak wyjechaliśmy kawałek z miasta to temperatura zaczęła spadać. Przy 90km/h chłodnica na tyle schładzała olej że mogłem śmiało trzymać rurkę palcami i się nie oparzyć.
Teraz sprawa ciśnienia oleju. Przy 110*C na wolnych obrotach wskazówka ledwo odrywała się od odbojnika (oderwanie wskazówki w moim wskaźniku następuje przy 0,08 bara - mierzyłem) więc oceniam jakieś 0,10 - 0,12 bara. Podczas jazdy ciśnienie rośnie do jakichś 0,3 bara. Na niemieckim forum czytałem że na rozgrzanym te ciśnienia potrafią być jeszcze niższe. Za to na zimnym silniku podczas jazdy dochodzi do 2 barów. Wszystko dlatego, że w dominatorze pompa nie posiada presostatu, a jedynie zawór bezpieczeństwa. Jest to więc raczej pompa o stałym przepływie, a ciśnienie jest tylko jego efektem wypadkowym.
Druga rzecz o której chciałem wspomnieć - po długim testowaniu chińskich modułów CDI (oba przejechały ponad 500km i nie było z nimi problemów), w końcu włożyłem orygninalny moduł CDI który ostatnio regenerowałem. Na zregenerowanym ori module silnik odpala na dotknięcie niezależnie czy mam podłączony stabilizator napięcia, czy biorę zasilanie bezpośrednio z akumulatora. Oczywiście stabilizator napięcia i tak będzie podłączony na podróż :)
Na koniec jeszcze kwestia regulatora napięcia ładowania. Mam dwa oryginalne regulatory, każdy z nich działa, ale... Ich napięcie ładowania jest chyba niezbyt dobre. Jak mam włączone światła i silnik pracuje na wolnych obrotach to jest niby ładne 13,8 V, ale podczas jazdy przy 3000 - 4000 rpm spada czasem nawet do 12,8 V. Na drugim jest ciut lepiej, ale też raz zobaczyłem 12,9 V przy wyższych obrotach. Sytuacja trochę się poprawia na mocno rozgrzanym silniku, ale tylko trochę.
Pod wpływem impulsu kupiłem ten regulator napięcia:
https://allegro.pl/oferta/regulator-napiecia-honda-nx-500-650-xl-v-transalp-7646708275
Śmierdzi chińszczyzną na kilometr, w ogóle żadne złącze nie pasuje, musiałem wszystko przelutować i zarobić nowe złącza, poza tym jeszcze czarny przewód musiałem pociągnąć do plusa "po stacyjce". Pierwsze odpalenie, krótka przejażdżka i szok - z włączonymi światłami jest zawsze sztywne 14,0 V, na wolnych obrotach i przy 7000rpm tak samo. Okazuje się, że chińczyk rozwiązał układ stabilizacji lepiej niż OEM hondy :) Zobaczymy jeszcze jak będzie z jego niezawodnością, ale to nie jest dla nas aż tak istotne bo w razie co mamy na podmianę dwa oryginały
Zrobiłem pierwsze pasowanie kufrów. Nie wyszło idealnie prosto, ale jeszcze z tym trochę powalczę. Szerokość całkowita motocykla z kuframi to 98cm - czy to nie za dużo?
XRL zrobiła Kaukaz. Przejechane 9500 km . Jedna usterka z fajka
Przebicie podczas deszczu. Mimo zamontowania chlodnicy XR 400
Silnik dalej wrażliwy na ciepło. Temperatury w cieniu
powyzej 30 "C. Gdybym jechał z takim bagażem i pasażerem
to gotowalbym chyba olej. Do 110 km/h udawalo sie utrzymać
Temperature oleju do 120" - jazda solo i bez nadmiernego bagażu
Po 9500 km dopiero sprawdzony luz zaworów. Były w normie i nie potrzebowaly poprawy.
Przez całą drogę motocykl nie potrzebowal dolewek oleju
Przy wymianie na nowy dawało się max na wskazniku
Po 4 tys bylo juz minimum. Wiem wiem wymienia sie po trzech,
ale na dojazdowce i Motulu V300 da sie i 4 tys
Wyjazd dopiero 18 sierpnia. Kto jest tym zawiedziony - przepraszam - z wielu powodów prywatnych nie mogliśmy pojechać wcześniej.
Niedawno widziałem niemca na chyba super tenere z ogromnymi kontenerami z tyłu, więc przestaję się przejmować moimi 98cm
Franz gratulacje, masz dobry silnik. Pomiędzy kreską minimum a maksimum jest mniej niż litr oleju, więc dzieląc na 4 tys.km wychodzi jakieś 200ml na 1000km. Nasz bierze trochę więcej.
Też jestem zdania że przy długich trasach wymiana co 3 tys.km to przesada, bo:
- jazda głównie na 5 biegu
- ponadto mam z tyłu zębatkę 42
- ja jednak dolewam oleju, więc się trochę odświeża
- pełen syntetyk to dzień a noc w porównaniu do minerala który zaleca producent
Planuję wymieniać co 4 tys właśnie, no max 5 tys. Wiem że wielu z was robi podobnie.
Tak w ogóle to dzięki za feedback odnośnie awaryjności sprzętu, brzmi to bardzo optymistycznie. Ale i tak przeznaczymy cały jeden kufer na narzędzia i części zamienne.
Chłodnicę oleju mam, jest dość wydajna, więc nie martwię się o przegrzewanie sprzętu, a nawet jeśli czasem przekroczy 120*C to wystarczy chwila postoju i temperatura mocno spadnie.
Teraz ze spraw bieżących:
Jakoś dziwnie często zdarzało mi się blokować przednie koło przy hamowaniu na suchym asfalcie i nawet wiem dlaczego. Przednia opona jest z 2001 roku - poprzedni właściciel przegiął, a ja to jeszcze kontynuowałem. Przyszedł czas na wymianę opon. W załącznikach fotki - ślad po zblokowaniu przedniej opony, stan przedniej opony, zakładanie na felgę, wyważanie, tak samo opona tylna.
Nowe opony to oczywiście MITAS E-07.
Przede wszystkim, musiałem skrócić łańcuch bo na 108 regulatory były prawie na końcu regulacji. Więc taka informacja ogólna - włoskie dominatory przy zestawie zębatek 15/42 wymagają łańcucha o długości 106. Może któryś moderator wymyśli sposób żeby ta informacja była dostępna dla wszystkich zainteresowanych.
Polecana przez was zębatka od KLR 650 pasuje idealnie na wieloklin, wsuwa się z lekkim oporem. Jest co prawda trochę za gruba, ale poradziłem sobie z tym przez lekkie spiłowanie ząbków podkładki zabezpieczającej. Poza tym jeszcze rozpiłowałem otwory pod śruby i po tych zabiegach pasuje super, wchodzi ciasno i siedzi pewnie, bez luzów promieniowych, osiowych, kątowych. Nawet pod fabryczny ślizg zębatka pasuje położeniem lepiej niż fabryczna :) Wszystkie zdjęcia oczywiście poniżej (podzielę na posty bo już się nie mieszczą)
Wiek: 43 Dołączył: 13 Sie 2012 Posty: 1897 Skąd: NYSA
Wysłany: 2019-07-28, 08:33
Fajnie , że masz czas na załączanie zdjęć. Super robota. Osobiście wywalił bym czujnik stopki bocznej jeszcze. Przysporzył mi wiele problemów wskazujących na co innego.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum