madart, ja poustawiałem po 120 stopni każdy zamek , olejowe rozstrzeliłem na jakieś 3 cm natomiast już nie znalazłem zamka sprężynki i tak zostawiłem. Troche sie namordowałem z włożeniem cylindra ale sie udało , Arek mi pomagał . Najgorsze jest huśtanie się tłoka , wiec oparłem go o przedni brzeg karteru podstawą tłoka i paznokciami dopychałem pierścienie. Nowy łańcuszek jest wyra 1/4 nie napięty bo miałem trudności z włożeniem napinacza. Ale nie dałem rady założyć łańcuszka bez zdjęcia zębatki z wałka. Po jego założeniu myślałem ze jest coś nie tak bo nie kładł sie całkowicie na zębatce ale odstawał od dna zębów na jakiś milimetr. Okazuje się że właśnie tak zużywają się ogniwa opadajac na siodła zębów. A tm bardziej byłem zdziwiony jak okazało się że stary łańcuszek ma tą samą długość co nowy. Słowem wspaniała lekcja mechaniki. Teraz czekam tylko na oringi do tulejek pompy i w czwartek odpalam
Habit [Usunięty]
Wysłany: 2014-02-19, 07:22
Alibaba napisał/a:
Troche sie namordowałem z włożeniem cylindra ale sie udało , Arek mi pomagał . Najgorsze jest huśtanie się tłoka , wiec oparłem go o przedni brzeg karteru podstawą tłoka i paznokciami dopychałem pierścienie.
Adam, łatwiej włożyć tłok do cylindra, wysunąć tak aby było widać otwór na sworzeń... Sworzeń bah , zabepieczenie i jest:)
Wiek: 43 Dołączył: 13 Sie 2012 Posty: 1897 Skąd: NYSA
Wysłany: 2014-02-19, 07:34
habit, kto robi to na co dzień ten wie . Jednak zawsze jest człowiek szczęśliwy jak sam sobie poradzi. Ja zawsze stabilizuję tłok za pomocą kawałka drewienka wkładanego pod tłok lub 2 kawałków i opierają się na karterach.
Silnik poskładany , wymieniłem oringi tulejek doprowadzających pompy 9.6X1.9 zewnetrzna
a wewnętrzna 9,5x1,5 dodatkowo siemering 14x22x5 jako uszczelniacz wału wchodzący w gniazdo prawej pokrywy . Nakrętkę wałka sprzęgła i nakrętkę na wale korby dokręciłem ( 110 NM ) klinując zębatkę zdawczą łańcucha drewnianym trzonkiem młotka o obudowę silnika. Mam nadzieję że o niczym nie zapomniałem. Oczywiście wszystkie tarcze sprzęgłowe
oczyszczone i nasmarowane świeżym olejem . Wiele pomogła mi nasza forumowa serwisówka za co wielkie dzięki naszym administratorom . Teraz pozostaje wmontowanie silnika w ramę zalać olej i odpalić.
slawi2006 [Usunięty]
Wysłany: 2014-02-21, 14:13
Alibaba, uwielbiam takie momenty :) we 1/4 proszę aparat i nagraj to pierwsze odpalenie :D:D
Dzięki wszystkim za wsparcie w trakcie remontu i bezcenne uwagi . Rzeczywiście uczucie niesamowite po odpaleniu bo nigdy do końca nie wiesz czy wszystko dobrze poskładałeś tym bardziej jak robi się to pierwszy raz . Ato zdjęcie z dzisiejszej wycieczki
lukasz [Usunięty]
Wysłany: 2014-02-23, 19:14
Gratulacje dobra robota na zlocie będzie o czym pogadać :)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum