Teraz wytrzyj sobie ładnie głowicę (od strony tłoka) do sucha, postaw tak żeby króciec od ga 1/4 nika był na górze i nalej do niej np. ropy i obserwuj czy zawory są szczelne (czy nie robi się wilgotne między gniazdem a zaworem... Powtórz od strony wydechowej i będziesz wiedział jak tam gniazda się mają:)
Jutro zrobię jak mówisz.
Ale ja mam podejrzenia, że gniazdo lata. Wydaje mi się, że jak zawór je dociska to będzie OK, ale w czasie pracy może być lu 1/4 ne.
Wiek: 43 Dołączył: 13 Sie 2012 Posty: 1897 Skąd: NYSA
Wysłany: 2013-08-01, 07:44
Zrób jak habit, pisze i będziesz coś już wiedział. Napisz jak wynik szczelności.
Teraz jak nie kopcił i nie wdupcał oleju to zostaw rozbieranie na tym etapie, ale dobrze by było zmierzyć pierścienie.
Próba szczelności wykonana. Niestety 2 zawory przepuszczają. 1 ssący i 1 wydechowy (po przekątnej).
Ssący słabo ale przepuszczał a wydechowy (ten od deko) to już dość znacznie przeciekał. Jutro oddaję głowicę tam gdzie robili mi to w zeszłym roku :/ Może głupio im się zrobi i w końcu się przyłożą :)
Zdam relację jak odbiorę. Pewnie dopiero po urlopie. Będę wtedy potrzebował waszej pomocy aby to poskładać z powrotem :)
PS. Podejrzewam, że uszczelki nie nadają się do powtórnego montażu ??
po oczyszczeniu nagarów ukazało się pęknięcie głowicy od otworu na świecę w kierunku gniazda zaworu wydechowego głowica pojechała do firmy regenerującej głowice ale nie wiem czy będą chcieli spawać Jeśli nie oni to dajcie jakieś namiary na sprawdzone firmy regenerujące głowice bo już ma 2 pęknięte w garażu
Jeśli będziesz chciał to spawać to i gniazdo do wymiany i wszystkie gwinty do poprawienia...
Wszystkie to znaczy ?? Podejrzewam że gwint na świecę to na pewno. W ogóle to chyba nowy otwór trza będzie zrobić bo stary chyba zaleją.
Damianel [Usunięty]
Wysłany: 2013-08-04, 18:30
Dlaczego mieliby go zalać spaw kosztuje jest pracochłonny :] naprawią to tak że rozwięrcą i wkręcą tulejkę z gwintem i to jest zajebista opcja bo takiego gwintu już nie przekręcisz a reszta będziesz musiał zobaczyć długą, wszystkie gwinty do przykręcenia pokrywy razem z tym środkowym na dużą śrubę bo będą mogły spuchnąć i jak są osłabione to padną przy dokręcaniu więc sprawd 1/4 to na miejscu. A jak prowadnice i zawory? Ciekawe jak prowadnice zareagują na taki zabieg . . .
Damianel [Usunięty]
Wysłany: 2013-08-04, 18:41
Taka naprawa głowicy to dylemat bo nie raz czytałem jak koleś przeserwisował w podobny sposób całą głowice i po 1Kkm wypadło mu nowe gniazdo! zostawić też chujnia chociaż ja w XL zostawiłem a były dwa pęknięcia i zrobiła ze 3-4Kkm na pełnej manecie więc loteria... w dominatorze jak miałem było jedno malutkie też zostawiłem i zjechałem pół Polski a motocykl nadal je 1/4 dzi po Lublinie, kupić inna skąd wiesz że zaraz nie powstanie pęknięcie i nie zrobi się to samo. NXy nie są jeszcze tak poprzegrzewane jak stare wysłużone XLki a i większość jest inaczej użytkowanych i dlatego te pęknięcia nie są aż tak gro 1/4 ne.
Osobiście robiłbym całą głowice jak by mi zależało na sprzęcie bo wiem co mam. Mam w Lublinie takiego magika od spawania tigiem. Ludzie przywożą mu graty do pospawania aż z wawy i widziałem jak kiedyś spawał pęknięcie w głowicy samochodowej.
Na początku pomocnik wydarł mięsa aż poniżej pęknięcia koleś to potem zalał i zgrubna obszlifował i dalej do naprawy głowic nowe gniazda i sprawdzenie gwintów. To była jakaś sportowa głowica więc się chyba opłacało...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum