Wysłany: 2012-10-19, 14:42 No i krówka żarła, żarła i zdechła :-/
Więc rozebrałem serducho do zmiany rozrządu bo kto wie co tam makarony nawywijali . Jednak po zdjęciu klawiatury juz fajnie nie było Jedna d 1/4 wigienka wytarta znacząco i krzywka na wałku nadgryziona.
Pomyślałem pójd 1/4 my dalej bo jak juz silnik wydarty z ramy , a i człowiek ciekawy co tam dalej jest . Zdjąłem głowicę , no tu się okazało wszystko dobrze. Nie widzę żeby gniazda były pęknięte lub wykruszone. No to poszedł dalej. Zdjąłem cylinder i tłok.
I teraz pytania :
Wałek regenerować czy szukać używki, oraz dawać cylinder do szlifu czy nie jest jeszcze stasznie.
taki cyl to raczej do szlifu, ladny piach tam musiał wciągnąć, masz szczelny airbox?
walek moze byc uzywka jesli taniej to wyjdzie, popychacz wyglada normalnie?
Yukikaze [Usunięty]
Wysłany: 2012-10-19, 15:51
Czyli szlif i wymiana tłoka mam rozumieć . Airbox raczej szczelny
No a d 1/4 wigienka z innej perspektywy wygląda tak :
Jeśli regeneracja wałeczka i szlif cylindra to kogo byście polecali ?
fakt dzwiigienka to zlom, ale jakos jezdzil do konca
Yukikaze [Usunięty]
Wysłany: 2012-10-19, 20:10
Raviking napisał/a:
yukikaze
co,oliwki się nie dopilnowało ?
To jakiś pierdzielony makaroniarz załatwił tak Dominatorka. Tak szczerze to nawet oliwy nie pił za wiele Moze ze dwie setki na 1000ca.
No je 1/4 dził do końca jak by nie było
Wysłany: 2012-10-21, 17:59 Re: No i krówka żarła, żarła i zdechła :-/
yukikaze napisał/a:
Więc rozebrałem serducho do zmiany rozrządu bo kto wie co tam makarony nawywijali . Jednak po zdjęciu klawiatury juz fajnie nie było Jedna d 1/4 wigienka wytarta znacząco i krzywka na wałku nadgryziona.
[url=http://i1181.photobu...613.jpg]Obrazek[/URL]
Pomyślałem pójd 1/4 my dalej bo jak juz silnik wydarty z ramy , a i człowiek ciekawy co tam dalej jest . Zdjąłem głowicę , no tu się okazało wszystko dobrze. Nie widzę żeby gniazda były pęknięte lub wykruszone. No to poszedł dalej. Zdjąłem cylinder i tłok.
I teraz pytania :
Wałek regenerować czy szukać używki, oraz dawać cylinder do szlifu czy nie jest jeszcze stasznie.
Nie wiem na ile dokładne te zdjęcia , ale chyba są jeszcze widoczne ślady po honowaniu, czyli cylinder nie taki zły (ale i tak do obróbki) natomiast te poziome rysy one są tylko z przodu i z tyłu ? Jak tak to zastanów się skąd się wzięły
Te podłu
Yukikaze [Usunięty]
Wysłany: 2012-10-21, 18:52 Re: No i krówka żarła, żarła i zdechła :-/
maniek napisał/a:
Nie wiem na ile dokładne te zdjęcia , ale chyba są jeszcze widoczne ślady po honowaniu, czyli cylinder nie taki zły (ale i tak do obróbki) natomiast te poziome rysy one są tylko z przodu i z tyłu ? Jak tak to zastanów się skąd się wzięły
Te podłu
No masz rację . Rysy są tylko z przodu i z tyłu . Niestety za bardzo jestem jeszcze zielony w te klocki więc może Ty mi odpowiesz skąd się wzięły ?
maniek [Usunięty]
Wysłany: 2012-10-22, 14:22
wrzuć fotki tłoka z pierścieniami jak jeszcze nie ściągnełeś
Yukikaze [Usunięty]
Wysłany: 2012-10-22, 15:09
Proszę cie bardzo o to zdjęcia:
Nie gwarantuję, że pierścienie są ustawione w taki sposób jak po wyjęciu z cylindra.
I jeszcze pytanko. Czy ktos wie z jakiego materiału sa d 1/4 wigienki zaworowe ?
maniek [Usunięty]
Wysłany: 2012-10-22, 21:29
Myślę że te rysy powstały z braku smarowania, jak jesteś przy kasie to rób komplet góry i obadaj korbowód czy też mu się renowacja nie przyda. Jak z kasą kiepsko, a pobór oleju był niewielki to zainwestował bym w koniki, wałek, honowanie, ewentualnie nowe pierścienie. Obowiązkowo prześwietl pompę olejową, bo nie wiadomo czy to niedopatrzenie byłego właściciela czy niewydolność pompki.
Niech się wypowiedzą jeszcze inni forumowicze bo mogę się mylić.
ps. Trochę dużo nagaru na tym tłoku
Yukikaze [Usunięty]
Wysłany: 2012-10-23, 07:29
Przez zimę nie jeżdżę więc jak już mam wszystko rozbebeszone to walnę nowy tłok i szlifa i oczywiście doprowadzę resztę góry do używalności.
Rama i wachacz już poszły do piaskowania i malowania proszkowego
Pompkę obadam chociaż gdy go kupiłem to pierwsze co, to gdy wymieniałem oliwę zdziwiła mnie jedna rzecz. Mianowicie zlałem z niego chyba prawie 4 litry starego oleju I gdy robiłem malowanie wnętrza baku resztka paliwa jakie zlałem była czerwona. Od razu zastanowiło mnie to, czy aby ktos nie zrobił mieszanki do dwusuwa z olejem a`la Stihl. Podejżewam, że on juz przyjechał taki od makaroniaży i tutaj go komisowiec podlukrował Od początku miał TAKIE STUKANIE. Myślałem że to deko.
Jeśli by się to zgadzało to nie polecam komisu Moto-raj w Rzeszowie
Yukikaze [Usunięty]
Wysłany: 2012-10-24, 17:40
Rozbebechałem pomkę olejową tylko za piernika nic ze zdjęc na mojej serwisówce nie widać a ja z tej szkoły co ruskiego uczyli a translator warjuje .
Więc pomierzyłem co nie co i co następuje>
Cieńszy rotorek : Pomiędz obudową a rotorkiem 0,16 pomiędzy wirniczkami tez 0,16.
Grubszy rotorek : Pomiędzy obudową a rotorkiem 0,16 pomiędzy wirniczkami 0,12.
Jeśli by ktoś to skonsultował bedę dzwięczny
Rozbebechałem pomkę olejową tylko za piernika nic ze zdjęc na mojej serwisówce nie widać a ja z tej szkoły co ruskiego uczyli a translator warjuje .
Więc pomierzyłem co nie co i co następuje>
Cieńszy rotorek : Pomiędz obudową a rotorkiem 0,16 pomiędzy wirniczkami tez 0,16.
Grubszy rotorek : Pomiędzy obudową a rotorkiem 0,16 pomiędzy wirniczkami 0,12.
Jeśli by ktoś to skonsultował bedę dzwięczny
Wygląda na to, że wymiary masz OKej.
Te pomiary Pomiędz obudową a rotorkiem 0,16 to prostopadle do płaszczyzny (widocznej na zdjeciu) mierzone tak?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum