Wziołem się za robotę wachacza i rozebrałem przy okazji łożyska amora . Wyjąłem uszczelniacze pogrzebałem palcem i zaczęły wypadać wałki .I mam do was nstępujące pytanie czy muszę wymienić te łożyska czy poprostu wystarczy jak ich ładnie nasmaruję i ułożę. Wałki nie były skorodowane uszczelniacze całe . iCzy w tym takim okrągłym odlewie robiliśćie smarowniczkę ? Poniżej zdjęcie.
Wiek: 104 Dołączył: 30 Sty 2011 Posty: 2522 Skąd: z Polski
Wysłany: 2012-05-23, 20:05
możesz wsadzić wałki na smar polecam mobila niebieskiego,strasznie czepliwy i ponoć wodoodporny (rudego przy przeprawie prze odre smarowali zwykłym tawotem i też dał rade )
tak,te odlewy to miejsce gdzie w pierwszych RD02 były kalamitki a mariano italiano nawet tego nie ma
slawi2006 [Usunięty]
Wysłany: 2012-05-23, 22:18
niewiem sam już coz robić z tymi łożyskami . Bo wyjąłem następne te małe co jest mocowane do amora i tylko sieczka z nich została. Jaki koszt wszystkich łożysk ? Bo chyba trzeba będzie zainwestować we wszystkie nowe .
Jak wiesz jestem na tym etapie co Ty i najgorzej miało u mnie łożysko pod amorkiem. Wałeczki/igiełki miały jeszcze kształt walca więc, wymyłem i poskładałem. Na pozostałych było jeszcze smaru napchane ale wyczyściłem i po dołożeniu kalamitek, na nowo poskładałem.
ŻÓŁTA STRZAŁKA - przy wierceniu otworu pod tą kalamitkę wymierz sobie tak żeby wiertło przeszło pomiędzy szalka łożyska a podtoczeniem pod uszczelniacz jest tam około 5-6mm przestrzeni.
Potrzebne narzędzia: wiertło 5, gwintownik M6 I<II<III i wiertarka - wygodniejsza stołowa.
Za tydzień zrobię smarowanie na wahaczu to tam wysypało mi łożysko.
Zastanawiam się czy nie powinienem dorobić cieniutkich podkładek do osłony uszczelniaczy. Jak będę dobijał smaru to zapewne wypchnę uszczelniacze i będą ocierać o wahliwy element.
P5200792.JPG
Plik ściągnięto 179 raz(y) 1,27 MB
oooo.JPG
Plik ściągnięto 195 raz(y) 1,57 MB
Ostatnio zmieniony przez kmaj 2013-06-18, 14:56, w całości zmieniany 1 raz
slawi2006 [Usunięty]
Wysłany: 2012-05-24, 16:48
kmaj, no u mnie dokładnie to samo , wysypane najgorzej łożysko pod amorem. a na czwartym łożysku robiłeś kalamitkę ?
kmaj , bardzo trafne spostrzeżenie , wywalanie uszczelniacze ? nawet tego nie zobaczysz w trakcie smarowania . Może rzeczywiście lepiej rozebrać - to nie jest dużo roboty
kmaj, no u mnie dokładnie to samo , wysypane najgorzej łożysko pod amorem. a na czwartym łożysku robiłeś kalamitkę ?
Na czwartym ciężko bo nie ma miejsca na wiercenie tak żeby nie trafić w łożysko. Zastanawiałem się czy nie wybić szalki i nie nawiercić w niej otworu na fi2mm i w obudowie na M6 tak żeby mieć współśrodkowość (by smar doszedł). Ostatecznie zaniechałem bo szalka siedziała zbyt ciasno i jak bym wybił to skończyło by się to zakupem nowego łożyska.
Alibaba - licze głównie na to żeby po przejechaniu kilkuset km i kilku przepraw przez rzekę podpiąć przewód i w 5min mieć z głowy a z drugiej strony nic się nie stanie jak raz na sezon to rozbiorę .
Myślałem o takich podkładkach żeby po dobiciu samoczynnie dopychały uszczelniacze :
http://www.agmot.pl/sklep...A-FALISTA-23X28
Ostatnio zmieniony przez kmaj 2013-06-18, 15:00, w całości zmieniany 1 raz
Wiek: 104 Dołączył: 30 Sty 2011 Posty: 2522 Skąd: z Polski
Wysłany: 2012-05-25, 14:59
w pierwszych rd02 były kalamitki i nie było żadnych dopychaczy
MaciekTOS [Usunięty]
Wysłany: 2012-08-29, 14:35
http://hondadominator.pl/viewtopic.php?t=749 Tutaj masz temat , ogólnie z łożyskami kiwaczki temat jest ciężki i drogi , najprościej jak byś z dwóch złożył jedną pozmieniał tulejki a jak masz zapieczoną bardzo i podasz mi dokładny wymiar może mam taką w dobrym stanie ale nie jestem pewien
Wiek: 54 Dołączył: 24 Lut 2014 Posty: 612 Skąd: Stąd
Wysłany: 2016-01-01, 18:45
Rozumiem że wszystkie trzy odlewy pod kalamitki trzeba rozwiercić wiertłem 5 i nagwintować na m6,a na jaką głębokość wiercić,będzie widać kiedy już wystarczy żeby smar się rozprowadził?
Artek, zacznij wiertłem 2 lub 2,5. Tą średnicą przewierć na wylot cały materiał.
Kalamitki dobierz ze stali nierdzewnej. Zmierz ich wysokość gwintu i wierć na tą głębokość (dodaj 1-1,5mm). Kalamitka ma gwint stożkowy więc jeżeli nie wkręci się odpowiednio to zwiększ głębokość i popraw gwint.
Zanim się zabierzesz za wiercenie zaznacz miejsca pod kalamitki, w momencie gdy "kiwaczka" będzie na motocyklu - dojście dla głowicy smarownicy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum