Wysłany: 2015-10-14, 17:00 Korbowód - jak zdiagnozować stopień zużycia.
Witam serdecznie ,przeczytałem o Waszych remontach silnika chyba wszystko ,moja Hondzina też już w częściach , silnik też bedzie rozkręcony do ostatniej śrubki, na razie mam problem z ocęną korby , już ktoś ją wymienił ,bo moim oczom po zdjęciu cylka ukazał się napis Prox, jakie luzy pomierzyć , głowka to jasna sprawa ale co ze stopką, z góry dzięki za jakiekolwiek podpowiedzi i pozdrowionka.
Post dodany poprzez scalenie tematów - kmaj
Ostatnio zmieniony przez kmaj 2015-10-14, 18:54, w całości zmieniany 1 raz
tomek77, przeglądnij temat, do którego wrzuciłem twój post. Możesz przeglądnąć też opisy z mojego remontu - założyłem prox'a. Porównasz opisy i oznaczenia.
Ciężko jest zweryfikować zużycie dolnego łożyska/stopy korbowodu.
Zacznij pod dokładnego mycia wału. Przelej przez niego od strony smarowania trochę benzyny i pokręcaj korbowodem w trakcie. Powtórz to kilka razy.
Jak już będziesz miał czyste elementy pokręcaj wałem i nasłuchuj/wyczuj szumy/zabicia na powierzchniach łożyska - zdaję sobie sprawę, że nie jest to miarodajna metoda.
O ile pamiętam w manualu jest opisana inspekcja szczeliny powierzchni współpracy pomiędzy stopą korbowodu a połówkami walu.
Do pomierzenia luzu promieniowego korby trzeba mieć przyrządy - naprawdę dobre.
Metodą organoleptyczną sprawdź czy korba kołysze się na stopie czy przesuwa się na łożysku równolegle do połówek wału - jeżeli przesuwa się równolegle i szczelina na około jest taka sama to łożysko w tej płaszczyźnie jest OK.
Kolejny test "z epoki kamienia" to łapiesz wał za korbę i trzymając w powietrzy stukasz gumowym młotkiem (lub ręką) w główkę korbowodu. Nie powinieneś słyszeć stukania. Stukanie powstaje poprzez przemieszczenie promieniowe korby. Jak wymieniłem na nową nie słyszałem czegoś takiego.
Po próbach zalej wał olejem bo korozja momentalnie złapie łożysko.
dzieki kmaj szczeline to zrozumiałem jak zmierzyć ,trochę nie kumam jak zmierzyć wychylenie, wydaję mi się ,że na krawędzi stopki to max 0,05 mm ,a z przyrządów do tego niezbędnych to chyba czujnik zegarowy i statyw do niego ,takowe to właśnie posiadam ,tylko nie wiem czy dobrze zrozumiałem opis w serwis manual ......no i po problemie ,kupiona nowa korba w dobrej cenie ,nowe pierścienie do wossnera + sworzeń , teraz tylko znależc jakiś konkretny warsztat do przebicia korby , z uzywek to muszę zakupić cylinder nominał do szlifu, kosz sprzęgłowy bo potrząsająć moim to mozna dzieci małe zabawiać ,tak zapi....lają spreżynki i mam dylemat co do ślizgu łańcuszka czy nowy czy uzywka ,miałem chyba jakiś akcesoryjny ,bo dwuczęściowyy hi,hi...piszę o tym dłuższym ,pewnie też miał jakiś wpływ na te dziwnę dzwieki z silnika , no i jeszcze jeden poważny temat łożyska ,jak sobie z tym poradziliście ,jakieś nietypowe wymiary też pewnie się znajdą ,przepraszam ,że tak się rozpisałem i pewnie jeszcze będe coś dopisywał ,ale chcę zrobić moto na cacy ,jeżeli mogę liczyć na jakąś pomoc z Waszej strony ,za co z góry oczywiście dziękuję.Pozdrowionka.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum