Wysłany: 2012-06-05, 23:14 Dzwonienie w silniku od 4000 obrotów.
Mój problem jest następujący: Przyspieszając na 4 i 5 biegu od 4000 obrotów w górę słyszę dziwne dzwonienie w silniku. Nie wiem jak to dokładnie określić, takie trochę stukanie, jakby coś latało luzem w środku silnika. Problem nie występuje gdy odkręcam manetkę bardzo delikatnie, jednak gdy chcę przyspieszyć bardziej zdecydowanie, zaraz dzwoni. Myślałem, że to zawory, jednak po regulacji objawy nie ustąpiły. Na niższych biegach jest wszystko ok, wygląda to tak, jakby tylko pod większym obciążeniem silnika dzwoniło. Jakieś pomysły?
popuszczona blaszana osłona na kolankach wydechowych
nbj [Usunięty]
Wysłany: 2012-06-07, 22:47
Blaszana osłona jest ok, nic się nie rusza. Jak sprawdzić łańcuszek rozrządu? Trzeba silnik wyciągać?
Mam urwaną jedną szpilkę przy lewym (siedząc na motorze) kolektorze wydechowym. Rura się trzyma na pozostałej szpilce, spaliny nie uciekają w tym miejscu. Może jednak to jest problem?
Tezla [Usunięty]
Wysłany: 2012-06-08, 21:58
Luz na łożysku korbowodowym ma takie objawy, łańcuszek czy główka korbowodu mają już inne.
nbj [Usunięty]
Wysłany: 2012-06-08, 22:13
Jak to najprościej potwierdzić?
Tezla [Usunięty]
Wysłany: 2012-06-08, 23:12
Bez rozbierania silnika to jedynie jakaś przejażdżka mechanika motocyklowego bo w teorii to wygląda dokładnie tak jak opisujesz. Ewentualnie luz łożysk kulkowych wału korbowego ale to na wolnych też by było słychać, no chyba że ktoś włożył tłok na większą kompresje i na niskiej liczbie oktanowej łapie spalanie detonacyjne i dzwoni.
Łańcuch w Dominatorze bez rozbierania to można tylko na słuch sprawdzić.
nbj [Usunięty]
Wysłany: 2012-06-09, 17:24
Kurde. Niestety, nie mam żadnego znajomego mechanika motocyklowego i o żadnym w moim mieście nie słyszałem. Gdy zaczyna dzwonić, wystarczy cofnąć manetkę i odkręcić ponownie, tylko mniej agresywnie. Silnik ma od nowości tylko 25000 przebiegu. Mogło paść to łożysko po tylu?
Tezla [Usunięty]
Wysłany: 2012-06-09, 22:31
Dominatory i inne japończyki swoje pierwsze wyzerowanie licznika zaliczały poza granicami kraju a jako że wyglądały po tym dalej ładnie to po sprowadzeniu do Polski nieobeznani nabywcy wierzyli we wskazania liczników 5 cyfrowych i tak powstały mity że single żyją 50tys km itp
Miałem okazje obserwować dwa leciwe japończyki przez łącznie 40tys km drugiemu licznik pokazuje obecnie 74tys km, lubię je rozbierać i mogę powiedzieć że zużycie postępuje zbyt powoli żeby to co są w stanie pomieścić bębenki określało rzeczywiste dystanse jakie mogą przejechać te motocykle.
nbj [Usunięty]
Wysłany: 2012-06-10, 10:52
Wierzę, ale akurat tego przebiegu jestem pewien. Dwa tygodnie temu oryginalne fabryczne opony zdjąłem ;) Bracia mojego ojca podglądali ten motor praktycznie od nowości gdy pracowali w Niemczech, a jak trafiła się okazja go kupić, to przyciągnęli do Polski. Opisywałem jego historię. Katowany nie był, ale jakoś strasznie o niego nie dbano, stąd kilka drobiazgów do zrobienia.
Spróbuję znale 1/4 ć jakiegoś mechanika i zapytać go co o tym sądzi. Bo nikogo obcykanego z forum blisko mnie nie ma...
nbj po wyżej 4 t obrotów jak odkrecisz manetę słychać wał i pracę tłoka jest wtedy głośniejszy jak każdy 1 cylindrowiec ,można pomyslec że dzwoni , ale jeśli nie traci mocy i wkręca się myślę że jest ok. Ja miałem podobne podejrzenia ale nic się nie dzieje jedynie staram się nie przekraczać 6 t obrotów i nie katować po niżej 2 t
nbj [Usunięty]
Wysłany: 2012-06-10, 21:26
Teoretycznie zbiera się ok, ale na moje mało doświadczone ucho ten d 1/4 więk nie jest normalny. Może znajdę jakiś sposób żeby to nagrać.
Tezla [Usunięty]
Wysłany: 2012-06-11, 22:16
W motocyklu z przebiegiem 25tys km jeszcze nic z poważnych elementów nie powinno nadawać się do naprawy.
Alibaba napisał/a:
nbj po wyżej 4 t obrotów jak odkrecisz manetę słychać wał i pracę tłoka jest wtedy głośniejszy jak każdy 1 cylindrowiec ,można pomyslec że dzwoni
Mój się wkręca cały zakres tak samo, ale jak miałem XL600R to słuchałem sobie luzów na korbie choć ręką ich jeszcze nie wyczujesz.
nbj [Usunięty]
Wysłany: 2013-03-10, 22:03
Alibaba, po świętach ściągnę hondę do Warszawy, gdzie aktualnie studiuję. Posłuchałbyś tego w wolnej chwili gdybym podjechał do Ciebie?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Statystyki
Rejestracja
Zaloguj
Album
i mogę powiedzieć że zużycie postępuje zbyt powoli żeby to co są w stanie pomieścić bębenki określało rzeczywiste dystanse jakie mogą przejechać te motocykle.