A wie ktoś może co daje podobny dzwiek jak niewyregulowane zawory.czy rozciagniety łancuch rozrzadu moze wydawac podobne dzwieki??
druga sprawa,czy slizg napinacza lancuch rozrzadu powinien dolegac cała powierzchnia do lancycha??,bo u mnie styka sie z lancuchem tylko dolna czescia slizga,gorna czesc slizga wogole nie dotyka lancucha.
pozdrawiam
dekompresator nieco wyeksploatowany daje takie cykanie wlasnie
slizg ten od napinacza wlasnie tak napina, dolną czescia
tomek_czarny [Usunięty]
Wysłany: 2015-07-20, 21:33
dzieki. podejrzewam ze to to
makarios [Usunięty]
Wysłany: 2015-07-28, 22:03
czołem :)
pytanie mam, jestem na etapie serwisu i regulacji pozakupowych (tzw. pakiet startowy ) i spiąłem się dziś z moim mechanikiem w kwestii luzów zaworowych bo on twierdzi, że w katalogu autodata podają luzy zaworowe 0,10 i 0,12 dla wszystkich modeli dominatorów od 88 do 2003 i że jak dotąd ten katalog jest nieomylny...wiecie może skąd takie rozbieżności w tej kwestii (dotyczy oczywiście RD 08) ?? i czy mam mu przyznać rację czy kazać olać ten katalog i robić 0,10 na wydechu ? Czy może jest kilka wersji z różnych źródeł które podają takie i takie wartości i obie będą prawidłowe (w sensie ustawienie 0,12 zamiast 0,10 we włochu nic nie powinno skiepścić ??
Wiek: 43 Dołączył: 13 Sie 2012 Posty: 1897 Skąd: NYSA
Wysłany: 2015-07-29, 07:52
Włoch 0,10 Japoniec 0,10 ssące i 0,12 na wydechu.
Jak ustawił 0.12 na wydechu to głowy nikomu nie urwie ale miałeś rację w tym przypadku.
makarios [Usunięty]
Wysłany: 2015-07-29, 09:21
dzieki, też tak myślę ale jednak wolę mieć ustawione jak w książce pisze...i mieć rację do tego...właśnie tylko w której książce ?? ....rozumiem, że w serwisówce do RD08 jest 0,10 i 0,10 ? (nie mam jeszcze serwisówki - muszę ściągnąć....bo w sumie skąd bardziej rzetelną wiedzę czerpać niż z niej
Wiek: 43 Dołączył: 13 Sie 2012 Posty: 1897 Skąd: NYSA
Wysłany: 2015-07-29, 10:05
makarios, wszystko masz w temacie na 1 stronie.
makarios [Usunięty]
Wysłany: 2015-07-29, 13:49
wiem, temat przeczytałem od a do z zanim napisałem posta bo zastanowiły mnie różnice w wartościach tych luzów. Po pierwsze dlaczego w katalogach serwisowych dla warsztatów jest inaczej niż w serwisówce a po drugie na ile tolerancja luzu 0,02 mm ma wpływ na pracę silnika. Tak czy siak zleciłem mechanikowi olać jego katalog i ustawić wg moich/naszych danych czyli 0,10
Może to jakaś ogólna serwisówka dla rfvc np. po 96roku? Albo serwisówka wydawana przez wikipedie W "download" masz oryginalną serwis manual do nx650 i ona ma być skarbnicą wiedzy i już :D Zresztą imo bez przesady, dwie setne to nie tak dużo. Kiedyś widziałam, że dla fmxa luzy zaworowe zapisane są jako "od.. do.. " :P
makarios [Usunięty]
Wysłany: 2015-07-29, 15:29
chodzi o katalog "autodata" czy jakoś tak, którym się warsztat posługuje...serwisówkę oryginalną ściągnałem i tego będę się trzymał stalowym uściskiem, no !
Niedawno regulowałem zawory i zmieniam trochę sposób ustawiania. Teraz ustawiam 0,15 na wydechowych przy wcale nie zimnym silniku.
Motocykl stał kilka dni, czyli silnik zimny. Ustawiłem zawory. Po regulacji kilkukrotne przekręcenie silnika bez zapłonu i ponowne sprawdzenie.
Po wspomnianej regulacji motor odpalił ciężej niż zwykle. Tłumaczyłem to sobie dłuższym przestojem.
Przejechałem kilka kilometrów po górkach by nagrzać silnik. Miałem wrażenie, że jest słabszy. Nagrzany podobnie jak zimny gasł na niskich obrotach, zagadał i odpalał po kilku obrotach wałem.
Odstawiłem moto na jeden dzień licząc, że się sam naprawi
Dwa dni później rozruch bardzo trudny, praca na niskich obrotach (1.600 obr/min) na skraju wyłączenia. Pomyślałem, że deko winowajca sobie jaja robi i w jakiś sposób skasował się luz na prawym wydechowym.
Nowości w serwisowaniu:
Postanowiłem sprawdzić luzy zaworowe na ciepły silniku. Zastanawiało mnie jak przy tej konstrukcji zachowuje się luz zaworowy gdy weźmiemy pod uwagę rozszerzalność cieplną. Okazało się, że luz na lewym wydechowym wynosi 0,1 a na prawym jest bliski zeru. Odczekałem jeszcze chwilę by temperatura spadła do takiej co nie powoduje oparzeń i ustawiłem luzy zaworowe ponownie. Na ssących dałem 0,1 a na wydechowych 0,15 (normalne bez podziału na luźne i ciasne ). Myślę, że trzy setki więcej nie zrobią wielkiej różnicy - przecież z tego się nie strzela . Sprawdziłem jeszcze czy deko działa poprawnie - słyszalny upust powietrza do wydechu i charakterystyczne klikniecie.
Na nowych ustawieniach odpaliłem silnik od pierwszego obrotu wałem. Na niskich obrotach praca bardzo stabilna (nawet na 1.100 obr/min) no i oczywiście wrażenie utraconej mocy zniknęło .
Pojeździmy zobaczymy jak teoria regulacji na cieplejszym silniku będzie się miała do czasu.
Czasem na forum czytam o problemach z rozruchem i gaśnięciem przy zatrzymywaniu w bagnie/na światłach - teraz zacząłbym również od sprawdzenia zaworów.
Pozdro 650
Kaiser [Usunięty]
Wysłany: 2015-10-22, 16:50
I jak eksploatacja po ustawieniach na ciepło? Śmiga?
kmaj, bardzo ciekawe co napisałeś , też sie zastanawiam nad przeregulowaniem zaworów bo mam podobne objawy do twoich przed nowymi ustawieniami.
Może spracowany silnik potrzebuje troche więcej " oddechu " i ma to też wpływ na moment zadziałania deko.
Ali zrób porównanie kliknięcia dekompresatora przed i po regulacji wydechowych na 0,15. Ja słyszałem różnicę w tym jak odbijał podczas pokręcania wałem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum