Strona Główna Honda NX 650 Dominator
Forum użyszkodników NX 650 i silnikopodobnych :)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Większe / Mocniejsze przednie hamulce.
Autor Wiadomość
Ramires
[Usunięty]

Wysłany: 2012-01-16, 14:29   Większe / Mocniejsze przednie hamulce.

Z racji tego, że nie lubię bezczynnie siedzieć (gdy żywice schną) to z kumplem radzimy, co by tu zrobić aby było fajnie. Efektem tego, jest pomysł na zestawy do TA aby poprawić jakość hebli. Z racji tego, że mam pod ręką NX-a obecnie, to pomyślałem, że mogę zrobić taki mod również w tym motocyklu.

Zastanawiam się jednak nad skutecznością realną hamulcy w Dominie.

To o czym myślę to adapter + duża tarcza (najłatwiej byłoby założyć koło od TA600 PD06 - jednotarczowy Trampek i japoniec) i tam już jest łatwiej o fabryczne tarcze sporo większe - nawet 316mm).

Ale to ściąga koszta:
- koło od TA
- tarcza
- adapter
- jarzmo zacisku

Przy wydumce jaką planuję było by taniej:
- tarcza
- adapter

Tarcza raczej nie byłaby firmowa, ale takie jakie dorabiałem - oversize 320mm pod dziki jakie wypuszczałem z mojego garażu. Cena też nie jest wielka, bo gdzieś za 600-650zł można mieć gotowy komplet do Dominika.

Co myślicie o czymś takim?





Edyt nazwy tematu - kmaj
Ostatnio zmieniony przez kmaj 2013-04-20, 13:34, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
stachu
[Usunięty]

Wysłany: 2012-01-19, 17:51   

Nie wiem czy skuteczność hamulców wzrośnie po takich częściowych przeróbkach, ważne jest jeszcze ich odpowiednia dozowalność i przewidywalność. Przydałoby się wymienić też przewody z gumowych na takie które są w stalowym oplocie. W przypadku zmiany tarczy na większą to wypada także zmienić zacisk no i oczywiście pompę. Całe te poprawianie fabryki nijak mi się widzi. Bo albo należy zadziałać kompleksowo i wymienić wszystko od a do z (to kosztuje fortunę), albo poprzestać na stalowym oplocie i porządnych klockach.




------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.
 
     
Raviking 
Ravson


Wiek: 104
Dołączył: 30 Sty 2011
Posty: 2522
Skąd: z Polski
Wysłany: 2012-01-19, 19:35   

mnie hamulce w krówce odpowiadają ;-) zakładam przewód z XL-ki (w oplocie)co zwiększy wytracanie prędkości :mrgreen: .....ponoć
co do klocków to wole zmienić 5/6 kompletów klocków niż 1 tarcze :mrgreen:
Ramires, nie wala Ci się po garażu odpowietrznik z trampka ten co jest przy pompie przodu?
 
 
     
adziad 
ekwilibrysta


Wiek: 42
Dołączył: 24 Lut 2011
Posty: 1729
Skąd: Klasztor Szaolin
Wysłany: 2012-01-19, 21:12   

Też muszę zmienić przewód na oplot, bo pomimo stosunkowo świeżego rocznika '99 przewody mi puchną podczas hamowania (dosłownie to widać). Ale i tak parę razy podczas awaryjnego na asfalcie zrobiłem stoppie. Problem pojawia się w terenie, jak ubłocę klocki i tarczę doszczętnie to wyjeżdżając na asfalt mogę wciskać d 1/4 wignię do oporu a puki się nie oczyści to hebel jest tylko lekkim zwalniaczem. Ale jestem zdania, że jeżeli zmienić przewód to hample seryjne są w zupełności wystarczające. Opony enduro, crossowe i tak nie przeniosą na nawierzchnię większej siły hamowania. Chyba, że się łyse gumy supermoto założy.... :D


W sumie to singiel tej pojemności ma taki moment hamujący, że na czarnym hampluje się tylko na dojazdach, ewentualnie ratując się od zbyt dużej prędkości na winklu. Poprawnie zrzucając biegi to praktycznie nie potrzeba hamować. W terenie natomiast to prawie sam tył a przód to nawet mógłby być bębnowy.... ;]
 
     
zigson
[Usunięty]

Wysłany: 2012-01-20, 10:09   

adziad napisał/a:
W sumie to singiel tej pojemności ma taki moment hamujący, że na czarnym hampluje się tylko na dojazdach, ewentualnie ratując się od zbyt dużej prędkości na winklu. Poprawnie zrzucając biegi to praktycznie nie potrzeba hamować. W terenie natomiast to prawie sam tył a przód to nawet mógłby być bębnowy.... ;]


Polać mu, dobrze gada :)
 
     
Ramires
[Usunięty]

Wysłany: 2012-01-21, 12:19   

stachu napisał/a:
Nie wiem czy skuteczność hamulców wzrośnie po takich częściowych przeróbkach, ważne jest jeszcze ich odpowiednia dozowalność i przewidywalność. Przydałoby się wymienić też przewody z gumowych na takie które są w stalowym oplocie. W przypadku zmiany tarczy na większą to wypada także zmienić zacisk no i oczywiście pompę. Całe te poprawianie fabryki nijak mi się widzi. Bo albo należy zadziałać kompleksowo i wymienić wszystko od a do z (to kosztuje fortunę), albo poprzestać na stalowym oplocie i porządnych klockach.




------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.



W większości zgadzam się z Tobą - dlatego ja póki co, chcę zrobić opcję zmiany tarczy.
Zacisk pasuje - jest dobrany pod pompę, ale mniejsza tarcza oznacza, że musi być silny, aby wyhamować jak trzeba, czego nie robi jednak (podobnie ma XTZ750, ma dwie tarcze, ale hamowanie kiepskie nawet z oplotem).

Większa tarcza przekłada się też na większą dozowalność przy hamowaniu, co więcej, większa tarcza opó 1/4 nia efekt faddingu.

Pompa i zacisk są dobrane dobrze (mówię o Nissinach), można założyć zacisk od TA czy AT, gdzie jest większa średnica tłoczków, ale jak już robimy, to tak jak wspomniałeś, TRZEBA zrobić to kompleksowo.

U mnie w AT, gdzie będę miał jedną tarczę (obydwie tak będą miały) - 320mm, tarcze docelowo typu flame, planuję założyć 3 tłoczkowy zacisk i pompę pozostawić z AT, gdzie była liczona pod dwie tarcze. Testy wypadły dobrze. Przedtem miałem pompę od AT i zacisk Brembo, i... kiepsko, dozowalność była... nie było jej, dziwnie się hamowało, trudno wyczuwalny był moment hamowania, a dwa razy nie planowane stoppie (na nieutwardzonych sprężynach w lagach) uzyskałem.

Kombinuję cały czas, jak zrobić sprytny mariaż 4-tłoczkowej stałej pompy i pływającej tarczy, aby nie iść w mega koszty.

Wracając do meritum. Większa tarcza przy tym samym zestawie zacisków da radę. Na owych tarczach (tych dorabianych) stosowałem większość typów klocków, zaczynając od NX a kończąc na ST. Najlepiej miały NS-y (niebieskie), chociaż jak ktoś chce większość asfaltami latać to ST zdecydowanie. Tarcza ma 5mm grubości, nawet jak przyjdzie mi ją zmieniać co 2-3 lata to nie ma tragedii, bo to raptem będzie cena 2 kompletów klocków, a co chwilę będzie w pełni skuteczna tarcza. Ze znajomym przymierzamy się do hartowania tych tarcz powierzchniowo, ale czekamy na wolne moce przerobowe i testy, tego nie da się zrobić na już, na oko. Pewnie pierwsze wrażenia będą gdzieś w połowie sezonu.
 
     
Ramires
[Usunięty]

Wysłany: 2012-01-21, 12:23   

Tarcze chcę dla siebie - najpierw wszystko na sobie testuję - w ten deseń :)


Ewentualnie "ukraść" wzór płomyczków z...
 
     
dario9z 


Dołączył: 24 Lip 2018
Posty: 173
Wysłany: 2021-04-25, 17:05   

Zaczyna mnie denerwować przedni hamulec, pomimo zmienionej tarczy, przewodu na oplot,
nowych klocków Nissin SG, ogarniętego zacisku ( Nissin), jakość hamowania przodem jest kiepska.
Raczej nie winię za to opony przedniej, chociaż to dualowa z klockami, ale ogólnie klamkę zaciskam , moto zwalnia, ale to tak jak statek rzucający kotwicę, która ciągnie się po dnie.
O ile w terenie to nie ma większego znaczenia, to na asfalcie musiałem ostatnio kilkukrotnie awaryjnie hamować i widok zbliżającego się poprzedzającego pojazdu jest bardzo rozgrzewający, w tym czasie odciążony tył robi slajdy z lewej na prawą. Nie wiem czy to tylko moje odczucie, ale ogólnie jest trochę kiepsko.
Czy pompa hamulcowa i zacisk z transalpa zdaje egzamin, ktoś robił taką rzeźbę, a jak tak to z czego szukać, żeby to było raczej plug&play?
 
     
adziad 
ekwilibrysta


Wiek: 42
Dołączył: 24 Lut 2011
Posty: 1729
Skąd: Klasztor Szaolin
Wysłany: 2021-04-25, 19:03   

Bardzo dziwne to co piszesz, pewnie masz zapowietrzony układ...
 
     
dario9z 


Dołączył: 24 Lip 2018
Posty: 173
Wysłany: 2021-04-26, 06:26   

Klamke mam twardą, płyn nowy zmieniałem miesiąc temu, wszystko niby według prawideł, ale ogólnie w/g mnie kiepsko. Myślę nad zmianą zacisku, może tam jest problem?
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,03 sekundy. Zapytań do SQL: 14