Dojechałem do domu koło 22 po drodze prawie zgubiłem motor , patrzę w lusterko a motóra nie ma , puścił tylny pas i motor położył się był jeszcze zaczepiony na przednim pasie więc delikatnie opadł na prawa stronę . Ogromne dzięki za wspaniałą zabawę bo prawie 300 km offu to nie lada wyzwanie ale wszyscy dalismy radę . Będzie też o czym opowiadać podczas następnego spotkania .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum