Wiek: 43 Dołączył: 13 Sie 2012 Posty: 1897 Skąd: NYSA
Wysłany: 2013-10-08, 09:09
ptasiu, jak masz pod ręką jakiś po taniości to pewnie, że tak. Jak naprawić i gdzie wysłać masz w linkach, które podałeś. Mam drugi silnik na części po południu mogę luknąć do niego czy kosz jest OK.
Do tego co fiacik Ci napisał to też mogło by być tylko nie wiem czy były by stuki( musiał by walić tłok w zawory ale to raczej więcej jak o 1 ząbek by przeskoczył wtedy). Na pewno moto by słabo odpalało i raczej zesłabł by.
ptasiu [Usunięty]
Wysłany: 2013-10-08, 09:21
Po całym incydencie moto odpaliło normalnie, bez problemów, spadku mocy też nie zauważyłem, (aczkolwiek brałem też pod uwagę przeskok łańcuszka, lecz wtedy grechotałoby przy głowicy...). Uszkodzony kosz, jak już pisaliście, raczej "pada stopniowo", więc sam nie wiem... Na razie rozbebeszam dół, a jakby ktoś miał jakiś kosz "po taniości" to chętnie się uśmiechnę....
Wiek: 43 Dołączył: 13 Sie 2012 Posty: 1897 Skąd: NYSA
Wysłany: 2013-10-08, 15:03
ptasiu, chyba wszystkie takie same.
ptasiu [Usunięty]
Wysłany: 2013-10-08, 15:04
Dżinks.. Dla ciekawych, to było tutaj, czas 3:30 to ja na ostatnich nogach i "miejsce zbrodni doskonałej"... hehehe. Tak to właśnie wyglądało. Ale warto obejrzeć wszystko, jest niezłe...
Dotarłem do wnętrza silnika, przyczyną tych stuków był (jest) ukruszony ząb na kole zębatym na wale wykorbionym - przyczyny ukruszenia nie znam (raczej odpada dostanie się jakiś obcych ciał, bo wtedy byłby jakiś znak - odcisk na współpracującym kole zębatym przeciwwagi, a ono jest "czyste"). Czyżby wada materiałowa lub zmęczenie? Spotkaliście się z czymś takim u siebie? Zdjęcie dołączę na dniach...
Wiek: 104 Dołączył: 30 Sty 2011 Posty: 2522 Skąd: z Polski
Wysłany: 2013-10-25, 21:30
ptasiu, Dawaj querwa fote ,szybko
ptasiu [Usunięty]
Wysłany: 2013-10-25, 21:56
Raviking napisał/a:
ptasiu, Dawaj querwa fote ,szybko
Zrobiłem szybko fotę przez karter, husteczkowo widać, obiecuję, że dodam ładniejszą fotę, jak rozpołowię silnik i wydłubię kółko z wału wykorbionego. Będzie lepiej widać.
ptasiu, wcześniej pisałeś, że silnik został gwałtownie zatrzymany. Możliwym jest, że podczas zablokowania wału głównego, wałek wyrównoważający miał na tyle duży moment aby uszkodzić koła zębate.
ptasiu [Usunięty]
Wysłany: 2013-10-31, 12:00
Teraz nie wiem, czy wymienić tylko uszkodzone koło (w jaki sposób jest mocowane do wału? - wiecie może? Czy wymieniać razem z wałem wykorbionym, czy, co sugerują niektórzy, wymienić koło z wałem i drugie z przeciwwagą (czy są one może "parowane"? Wiadomo, że każdy wał może inaczej działać z każdą przeciwwagą... Jak myślicie? Łatwo zdjąć i wymienić to koło zębate?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum