Strona Główna Honda NX 650 Dominator
Forum użyszkodników NX 650 i silnikopodobnych :)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Lekka zdrada, czyli co myślicie/wiecie o innych terenówkach
Autor Wiadomość
żółf
[Usunięty]

Wysłany: 2011-10-25, 19:26   

Jestem świeżo po pierwszej większej przejażdżce moim nowym LC4 adventure. Więc kilka słów o różnicach pomiędzy Dominatorem

Sztrucel jest podobnie ciężki jak dominator i wsiadając to czuć, podstawowa różnica to bardzo agresywnie oddający moc silnik, nie trzeba nawet odpuszczać gazu żeby dębaka postawić ( a ma strasznie długie przełożenia 120 km/h na 3 biegu i trzeba to zmienić ;)

Druga sprawa to zawieszenia, tam gdzie Dominator już nie dawał rady, tylne koło unosiło się gdzieś wysoko w przestworza (kilka małych hopek pod rząd) KTM idzie jak przecinak, bez zająknięcia, a czeka go jeszcze wymiana oleju w zawiasie i regulacja:) Tak samo przy schodzeniu z gumy, nie czuć uderzenia tak jak w NX.

Ogólnie same plusy, aha zapomniałbym, zdjęcie owiewki, która jest 100x bardziej skuteczna w ochronie przed wiatrem od dominatorowej to odkręcenie 4 śrub i koniec, 3 minuty roboty. W dominatorze to było jakieś 15 i za każdym raziem łamały się jakieś zaczepy.

Wykręcić świece czy wyjąć ga 1/4 nik to też nie problem;)

Polecam przesiadkę, chyba że ktoś potrzebuje po prostu enduro, wtedy xr400 jest idealna:)
 
     
Radox
[Usunięty]

Wysłany: 2011-10-25, 19:29   

wrzuć tam zdjęcia LC4 adventurasa ;)
ciekawość :!:
 
     
seven9
[Usunięty]

Wysłany: 2011-10-26, 15:40   

a ile za niego dałeś jeśli można spytać? podejrzewam, że każdy by się chętnie przesiadł na taką maszynę, ale z tego co wiem, to trzeba dołożyć jakieś drugie tyle co dominator.
 
     
żółf
[Usunięty]

Wysłany: 2011-10-26, 16:52   

Dokładnie tak jak mówisz. 2 k E
 
     
Ramires
[Usunięty]

Wysłany: 2012-01-09, 10:17   

Krótką chwilę, a jednak posiadałem pod ręką:
Single
- KTM LC4 Enduro - 2003
- KTM LC4 620 ADV - 1999
- Yamaha XT600 (to ta, gdzie robiona była owiewka)

Twiny
- XRV750 (mam dwie nadal)
- Yamaha Super Tenere (XTZ750)
- KTM LC8 ADV - 2003 (nie S, więc niższa)

Porównania singli - XT600 - najmniejszy z całej ekipy, daje radę prawie wszędzie, chociaż nie jest to cross :)
KTM... cóż, wścieklak spory, nie lubi błędów rajdera, mało wybacza, dobry wibrator, świetne zawieszenia itp

Początkującym odradzam ostre odkręcanie w kacie manetki, chyba, że już ma się opanowaną jazdę na kole. Przełożenia... często zmieniane na ostrzejsze (większa zębatka z tyłu), ale to nie jest już wówczas na dalszą drogę. ADV-ka jest ekonomiczna. Znajomy bez problemu robił na jednym zbiorniku (LC4 ADV 640) robił trasę nad morze.
XT600 - fajne, poręczne, czasem brakuje mocy, zawias mógłby być ciut twardszy, mniej gumowaty, tył to bolączka XT-ka, dla osoby o wzroście powyżej 170cm za mały szybko się robi. Dominator jest przyjemniejszy.

Twiny:
- XRV - ;) nie jestem obiektywny :D, ale co muszę powiedzieć, że gdyby do XTZ dać silnik z TDM900 (mocny dół) i dać hamulce z AT - idealne ciężkie podróżne enduro. Owszem, brakuje zawieszenia, również gumowate, chociaż AT zawieszeniem bije XTZ, XTZ lubi szutry, ale bardziej stworzona jest na lżejszy teren, gdzie AT daje radę w trudniejszym terenie ze względu właśnie na zawias. Pozwala również bardziej dozować gaz i spokojnie wturlać się - XTZ jednak nie ma już takiej kultury jak AT i trzeba ją wyżej kręcić co przekłada się na uczenie się jak operować sprzęgłem. (na XTZ zrobiłem około 10kkm więc mogę smiało porównywać te motocykle ze sobą.

KTM LC8... cóż, gdyby mniej awaryjne silniki były, to moto idealne.
Masa mniejsza niż w AT/XTZ, mocy... o k...a i jeszcze trochę. ?wietne zawieszenie itp
ale... to jest złe porównanie. LC8 jest konstrukcją z 2002 roku tak naprawdę, więc już nowoczesne zawieszenia, lepsze rozwiązania itp.

Co do singla jakiego bym wybrał - nawiązując do tematu to:
- Suzuki 350/400
- Honda XR400 - tylko ta cena...
- Honda XR650 R - marzenie :)

A najchętniej zbudowałbym coś na bazie hondowskiego silnika, z zawiasem od CRF, ale o dłuższych czasach pomiędzy serwisami.

ADV LC4 daje radę w terenie, daje radę na asfalcie, ale nie jestem aż takim fanatykiem KTM, aby poza nim świata nie widzieć i wychwalać go wszem i wobec. Wolę moją AT.

W wielu miejscach Dominik wymiękł przy AT w terenie... oj tak, brakuje mocy i trzeba większy rozpęd brać aby to samo wzniesienie pokonać.

We 1/4 cie proszę pod uwagę, że piszę to jako czarnuch, skrzywiony AT i maniak twinów.
Moje oczy są już od długiego czasu zwrócone w kierunku XR650R, ale brak kasy...

Jeśli Wam brakuje czegoś w Dominiku to warto pomyśleć np. o wymianie zawieszenia czy też (kosztem paliwa) przerobienie go pod lu 1/4 ny wydech (tym samym lekki filtr powietrza), lekka modyfikacja silnika (szlif kanałów dolotowych, polerka wydechowych), bardzo delikatne planowanie głowicy... można paroma zabiegami uzyskać około 50KM. Poprawiłbym hamulce :) - np. większa tarcza typu 320mm. Ewentualnie wsadziłbym przód od TA (dwie tarcze). Główka ramy jest zbliżona, trzeba przerobić łożyskowanie i już mamy lepsze i sztywniejsze zawieszenie. Na szybko co zauważyłem to niestabilny przód, brakuje spinacza lag nad kołem (TA i AT to mają i bardzo wiele daje).

Zamiast zmieniać lub dokupywać drugie moto, ja pomyślałbym o przeróbce, ale to tylko moje skrzywione zdanie ;)
 
     
Raviking 
Ravson


Wiek: 104
Dołączył: 30 Sty 2011
Posty: 2522
Skąd: z Polski
Wysłany: 2012-01-09, 17:16   

Ramires napisał/a:
We 1/4 cie proszę pod uwagę, że piszę to jako czarnuch, skrzywiony AT i maniak twinów.
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Ramires, nie wiem jak w marianoitaliano ale w RD02 spinacz jest :-P

 
 
     
Alibaba 
Pan Alibaba


Wiek: 66
Dołączył: 18 Lip 2011
Posty: 2131
Skąd: Hornówek
Wysłany: 2012-01-10, 13:27   

No właśnie kiedys pytałem o ten spinacz pod błotnikiem , jednak usztywnia przednie zawieszenie, więc muszę go zostawić. Jest dosyć ciężki ale korzyść jest chyba większa.
 
 
     
madart 


Zabezpieczenie: 11111
Wiek: 102
Dołączył: 30 Sty 2011
Posty: 1744
Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: 2012-01-10, 14:26   

W mariano italiano też jest, co robi nie wiem, bo je 1/4 dziłem bez i nie czuje?
Niech mnie ktoś oświeci?
 
     
Africa
[Usunięty]

Wysłany: 2012-01-11, 08:12   

a mnie się podoba to! http://regiomoto.pl/porta...m-cebry-zdjecia

wiem ze słabiutkie, ale i tak nie wiadomo czy dotrze do Europy.
 
     
adziad 
ekwilibrysta


Wiek: 42
Dołączył: 24 Lut 2011
Posty: 1729
Skąd: Klasztor Szaolin
Wysłany: 2012-01-11, 09:01   

No właśnie szkoda że honda nie sprzedaje w Polandzie niektórych modeli, ja z przyjemnością zdobyłbym to honda XR TORNADO

Moja Pani ma nx 250 i jest to lekki zacny motocykl z bardzo dobrym silnikiem, ale koła mają takie rozmiary, że nie idzie do tego opon kupić, dostępne są tylko lajtowe opony szosowo terenowe. Dlatego moto z linku byłoby dla mnie najlepszym ekonomiczno zabawowym rozwiązaniem.

Nawet toto jechało w 2011 w dakarze:D:D

Tornado na dakarze 2011

A je 1/4 dzić to się tym da oj da:
jak to śmiga
 
     
Raviking 
Ravson


Wiek: 104
Dołączył: 30 Sty 2011
Posty: 2522
Skąd: z Polski
Wysłany: 2012-01-11, 18:29   

adziad, od dzis Llegada Pablo (Cacha) Rodriguez to mój idol :mrgreen:
 
 
     
Ostasz 
NX 650 '94


Wiek: 36
Dołączył: 15 Maj 2015
Posty: 729
Skąd: Białołęka, Wołomin
Wysłany: 2016-03-31, 14:19   

Słuchajcie, to trochę ja odświeżę temat i zapytam "Dlaczego nie należy kupić WR450F z rocznika 2004-2007?" oraz Co można w zamian?

Zasadniczo jestem napalony na WR450F. Podoba mi się specyfikacja techniczna, wygląd, możliwości. Nie podobają mi się koszty eksploatacji (to biorę na klatę) oraz koszty remontu (duuuużooo się naczytałem, cennik Larsonna znam już bardzo dobrze :-P ).

Co zatem innego można wybrać? Moje oczekiwane parametry:
- pojemność jakoś między 300 a 500 cm3: chcę, żeby drugie moto było trochę mniejsze od Dominatora
- waga na sucho to max ok 125 kg: jak ma być drugie moto, to niech będzie te 30 kg lżejsze od NX-a
- moc tak pod 45-50 KM (lub więcej :-P )
- 4t: kosiarki mnie nie kręcą
- elektryczny starter: za leniwy jestem na kopanie się z kupą żeliwa :-P
- możliwość adaptacji na stylówę supermoto
- dobra, regulowana zawiecha: posmakowałem WP z KTM-a i kierwa nie wiem jak te NX-y jeszcze jeżdżą :-P
- bo będę tym jeździł najpierw po czarnym (powiedzmy praca-dom, zwykle ciut naookoło :-) ), a po jakimś czasie odważę się na wjazd w teren.
- kesz: do zakupu za 12k PLN bo "poducha" na remonty musi zostać.


Wcześniej myślałem na TTR600 albo DRZ400 ale albo czegoś tam mi brakowało, albo opinie znajomków mówiły, że taka zmiana to nie będzie taka duża, dobra zmiana. Hajsu szkoda.
Jeździłem chwilę Huśką 610 SM z 2007 i szału nie ma, przynajmniej ta sztuka co miałem pod sobą.

Stąd też decyzja, że szukam czegoś o niższej pojemności, głównie by miało niższą wagę.

WR450f spełnia w/w wymagania ale... dobrze radzący mi ludzie twierdzą, że się na tym wykończę: albo finansowo albo fizycznie (taki ponoć wścieklak).

Jakieś inne pomysły? Może pominąłem coś dostępnego na rynku?

PS Nie rozważam też pozbycia się Dominatora, będzie do orki w terenie i na dłuższe wycieczki.
 
     
kubas9311
[Usunięty]

Wysłany: 2016-03-31, 15:06   

ja przesiadłem się z ttr na crf450X. Zalana płynami 122kg, zawiecha bajka. Seria niby ma coś pod 47KM ale u mnie ktoś zrobił airbox moda i wydech przelot także podejrzewam, że jest mocniejsza:) guma z 5 z gazu z szarpnięciem to nie problem. Gdy zawiedzie rozrusznik jest kopka. Co do silnika to na + dwa obiegi oleju, jak coś się zesra w skrzyni to tłok, korba itp nie ucierpi od opiłków i odwrotnie. W następnym tygodniu oddaje na regulację gaźnika bo lekko kolanko robi się czerwone i mnie to martwi, bawiłem się w regulacje ale nawet przy dyszach takich, że cieżko paliła bo ją zalewało kolanko nadal lekko czerwone (kolektor z tytanu jest tego powodem?). Z minusów to ssące zawory są tytanowe ale poczytałem, posłuchałem i wkładają stalówki na których nie czuć żadnej różnicy a luzy trzymają normę ponoć dłużej. U mnie nie wiem co siedzi, będę sprawdzał płytki zaworowe, jak przekroczą wymiar to się zajrzy do głowicy. No i jakoś dużo ich nie ma na polskim rynku niestety w przeciwieństwie do części, których jest całkiem sporo chociażby na alledrogo:) Może exc 450 byłoby odpowiednikiem dla crf ale te silniki (przynajmniej jak słyszałem) chodzą jak sieczkarnie i to mnie zniechęciło:)
uff sory za spam:P
 
     
red_eyed_rider
[Usunięty]

Wysłany: 2016-03-31, 19:36   

Ostasz napisał/a:
Słuchajcie, to trochę ja odświeżę temat i zapytam "Dlaczego nie należy kupić WR450F z rocznika 2004-2007?" oraz Co można w zamian?

Zasadniczo jestem napalony na WR450F. Podoba mi się specyfikacja techniczna, wygląd, możliwości. Nie podobają mi się koszty eksploatacji (to biorę na klatę) oraz koszty remontu (duuuużooo się naczytałem, cennik Larsonna znam już bardzo dobrze :-P ).

Co zatem innego można wybrać? Moje oczekiwane parametry:
- pojemność jakoś między 300 a 500 cm3: chcę, żeby drugie moto było trochę mniejsze od Dominatora
- waga na sucho to max ok 125 kg: jak ma być drugie moto, to niech będzie te 30 kg lżejsze od NX-a
- moc tak pod 45-50 KM (lub więcej :-P )
- 4t: kosiarki mnie nie kręcą
- elektryczny starter: za leniwy jestem na kopanie się z kupą żeliwa :-P
- możliwość adaptacji na stylówę supermoto
- dobra, regulowana zawiecha: posmakowałem WP z KTM-a i kierwa nie wiem jak te NX-y jeszcze jeżdżą :-P
- bo będę tym jeździł najpierw po czarnym (powiedzmy praca-dom, zwykle ciut naookoło :-) ), a po jakimś czasie odważę się na wjazd w teren.
- kesz: do zakupu za 12k PLN bo "poducha" na remonty musi zostać.


Wcześniej myślałem na TTR600 albo DRZ400 ale albo czegoś tam mi brakowało, albo opinie znajomków mówiły, że taka zmiana to nie będzie taka duża, dobra zmiana. Hajsu szkoda.
Jeździłem chwilę Huśką 610 SM z 2007 i szału nie ma, przynajmniej ta sztuka co miałem pod sobą.

Stąd też decyzja, że szukam czegoś o niższej pojemności, głównie by miało niższą wagę.

WR450f spełnia w/w wymagania ale... dobrze radzący mi ludzie twierdzą, że się na tym wykończę: albo finansowo albo fizycznie (taki ponoć wścieklak).

Jakieś inne pomysły? Może pominąłem coś dostępnego na rynku?

PS Nie rozważam też pozbycia się Dominatora, będzie do orki w terenie i na dłuższe wycieczki.


Mój grażowy współlokator miał przez 8 lat WR426 , i po tym co widziałem nie powiedział bym , żeby koszty eksploatacji były duże, bo po prostu przy pilnowaniu oleju nic się nie dzieje. Raz w sezonie wyregulowane zawory, regularna zmiana oleju i pranie filtrów. Oprócz tego raz padła cewka.
 
     
cubiacus 
Husky TE 310


Wiek: 44
Dołączył: 04 Mar 2011
Posty: 932
Skąd: Łódź - Kraków
Wysłany: 2016-04-01, 07:18   

Hm, z tego co widzę to chyba faktycznie DRZ by ci podpasowała - chyba, że naprawdę potrzebujesz dużo mocy :-) Na forum ma Crossrunner, podpytaj go.

Ja jechałem przez chwilę i powiem, że dla mnie była super, z odpowiednią mocą, niewyżyłowana i części w krzaki, a że zmiana niby niewielka do bez przesady:-) 60kg mniej przy najlżejszej wersji to chyba jest różnica :-D
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,03 sekundy. Zapytań do SQL: 12