Tyle o sobie wiemy ile nas sprawdzono, tyczy się to również motocykli
Nie spodziewam się jednak, żeby było gorzej w górach niż na AT więc jak dla mnie ok.
Jak już będę stary i niedołężny to sobie kupię rower z silnikiem...
Yoł!
Czy ktoś tutaj miał lub ma KTM 525 RFS, najchętniej z roczników 2005-2007?
Ewetualnie inny moto z klasy 500-tek KTMa?
Ciekawi mnie jak mocny to motek jest, bo na "papierze" wygląda dość dziko.
Widziałem opcje, że były urajdowiane oraz robione na wyjazdówki. Tylko czy taki sprzęt nadaje się na enduro-popierdziawkę z rogalem, namiotem albo na weekendowe szuterki i średni off mazowiecki? Może to jest przerost formy na treścią?
Ostasz, najpierw budżet potem rozkminki. RFS to trochę muł w porównaniu do nowszych konstrukcji, ale ponoć trwalszy. Tylko, że to już zabytki techniki powoli.
Ostasz, najpierw budżet potem rozkminki. RFS to trochę muł w porównaniu do nowszych konstrukcji, ale ponoć trwalszy. Tylko, że to już zabytki techniki powoli.
Budżet - powiedzmy, że 15 tys. PLN + jakieś 3 tys. PLN zapasu na remont. Życie z Dominatorem nauczyło mnie, że nigdy nie wiesz kiedy coś pierdolnie
Czy RFS muł? Bicio - widziałeś jak jeżdżę Więc może to nawet lepiej, że muł
Ogólnie szukam moto nowszego konstrukcyjnie w zawieszeniu od Dominatora, lżejszego od niego 30-40 kg. Coś co można zabrać na wypad np. na zlota i nie robić eksploatacyjnej wymiany tłoka bo się mth skończyły.
Fajnie byłoby jakby moto miało potencjał pod rajdy nawigacyjne typu Bośnia Rally, ER24 etc.
Wiek: 54 Dołączył: 24 Lut 2014 Posty: 612 Skąd: Stąd
Wysłany: 2019-10-23, 17:55
Ostasz nie tylko Ty szukasz takiego motocykla, to tak że moje marzenie, mam nadzieję, że teraz moja xr,a z 93 z silnikiem xl600r z 85 roku będzie dla mnie takim motocyklem. Ja wiem, że konstrukcja przestarzała pod względem ramy, zawieszenia i silnika ale ja lubię takie! Jednak że konstrukcja powinna być dosyć lekka, wytrzymała, przyzwoite zawieszenie, ja wiem że do WP mu daleko, ale ja jestem zakochany w hondzie, nie w KTM. Po za tym nie będę nią startował na erzberg rodeo goniąc Błażusiaka . Mam też nadzieję, że silnik xl jest dosyć trwały i jeszcze polata, nie jest wysilony więc myślę, że mnie dowiezie w przyszłym roku do Kanii i z powrotem jak mnie Alibaba zaprosi
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum