Strona Główna Honda NX 650 Dominator
Forum użyszkodników NX 650 i silnikopodobnych :)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Stuki w głowicy honda fmx
Autor Wiadomość
Lajpiec
[Usunięty]

Wysłany: 2020-04-03, 18:14   Stuki w głowicy honda fmx

Witam, jestem Dominik jestem ty nowy, no więc do rzeczy złożyłem mojego fmx po zatarciu bo kolega nie dolał oleju i zatarł cylinder, szlif zrobiony tłok nowy, pali ma moc itd. Sportowy wydech, gaźnik mikuni t40-6 kopa ma na prawdę ładnego ale chodzi tak: https://www.youtube.com/w...ature=emb_title
Rozebrałem jeszcze raz pokrywę zaworów, a tu takie coś :D Wytarty trochę wałek i konik. Jak myślicie czy to był powód tego klepania? konik wiadomo pójdzie nowy ale co z wałkiem czy on mi nie zatrze nowego konika? Różnica 15/100 wg innych krzywek i jest wyrobiony taki jakby skok pewnie ktoś wcześniej ustawił za mały luz zaworowy.

92303632_592094141653650_6323562718783602688_n.jpg
Plik ściągnięto 21 raz(y) 244,22 KB

92434117_2960289614032388_8580078604128354304_n.jpg
Plik ściągnięto 30 raz(y) 255,86 KB

 
     
adziad 
ekwilibrysta


Wiek: 42
Dołączył: 24 Lut 2011
Posty: 1729
Skąd: Klasztor Szaolin
Wysłany: 2020-04-03, 20:28   

Nie widziałeś tego podczas składania??

Wałek można spolerować, jest cały utwardzany. Dźwigienkę trzeba kupić nową bo jest utwardzana powierzchniowo warstwą nikasilu.

To może powodować ten hałas.

System olejowy sprawny?? sprawdzałeś po odpaleniu czy olej leci na głowicę po poluzowaniu rurki olejowej srebrnej?? Uszczelniacz na łożysku wałka rozrządu jest?? I jest po dobrej stronie?? filtr siatkowy w silniku i na dole zbiornika olejowego w ramie wyczyściłeś?? Po zatarciu zazwyczaj filtr w ramie jest zapchany i skutecznie powstrzymuje przepływ oleju.

http://hondadominator.pl/viewtopic.php?t=4244

Dźwigienki w aso jeżeli nie znajdziesz używki.
 
     
Lajpiec
[Usunięty]

Wysłany: 2020-04-03, 21:23   

Powiem tak głupio się przyznać, ale nie zauważyłem po wałku nic bo on nie jest zatarty ma tylko takie wytarcie które zakłóca jakby jego krzywą ale ogólnie na 1 rzut oka nie wygląda na nawet podtarty, dlatego nie zauważyłem, została mu nawet z boku taka warga po której nie chodził konik, było to tak małe że no nie widziałem, liznąłem to szlifierką, trzeba będzie spolerować, chodź chyba dam do regeneracji u nas robią 1 krzywkę za 40 zł i dobrze robią. Ja składałem cylinder pierścienie zakładałem itd a ojcu kazałem sprawdzić dekiel i mi powiedział że jest ok to później nawet nie patrzyłem tylko założyłem ustawiłem luzy i heja w ramę, a teraz mi się ojciec przyznał że widział że jest konik podtarty tylko nic mi nie mówił bo on to taki oszczędny i wg niego miało to działać i szkoda mojej kasy... Jakby mi coś zasugerował to bym się wałkowi i lepiej przyjrzał. Dobrze że siedzę teraz w domu z wiadomego powodu bo bym się na niego zdenerwował a z 2 strony mogłem sam popatrzeć. Zauważ na zdjęciu wałka widać to o czym piszę. Wszystko o czym pisałeś jest posprawdzane, nie wygląda że to przez brak oleju się stało bo to jest przedostatnia krzywka a ostatni konik i krzywka są w stanie idealnym a wałek nie był niczym zawalony. To się wytarło chyba przez to że nie było luzu w ogóle i za bardzo zawór wciskało tak mi się wydaje bo jak ustawiałem luzy to na tym zaworze nie było wcale, niby docierałem zawory to mogło skasować trochę luz, ale chyba nie aż tyle że go wcale nie było. Uszczelnienie na łożysku od strony zewnętrznej inaczej się nie da bo by go ciśnienie wypchało z łożyska.
 
     
adziad 
ekwilibrysta


Wiek: 42
Dołączył: 24 Lut 2011
Posty: 1729
Skąd: Klasztor Szaolin
Wysłany: 2020-04-04, 07:40   

Lajpiec, jeżeli na wałku jest mały ubytek to lepiej spolerować zostawiając oryginalny materiał niż nadlewać nowym, no ale to już sam wybierz.

Wierz mi że było na forum wielu użytkowników co montowali uszczelniacz odwrotnie lub nie rozumiejąc zasady działania wywalali go całkowicie;) Stąd moje głupie pytania :D
 
     
Lajpiec
[Usunięty]

Wysłany: 2020-04-04, 09:12   

Dzięki za pomoc, spoleruje w sumie nic mnie to nie będzie kosztować, konika zamówię dziś jak złoże napisze jak to hula :) Jeszcze mnie zastanawia autodeko czy ruszać tyle że ruszając to na wałku działa to raczej precyzyjnie tak samo patrzyłem jak zapalałem przez otwór od ustawiania zaworu nie widać było żeby tam się coś trzepało tylko mgła olejowa waliła w oczy :D i raczej to działa bo jak mu zmniejszałem obroty tak że już ledwo chodził to było takie cyknięcie to samo co robisz kluczem co obrót wału i gasł to chyba znaczy że się zaczynał załączać a na wyższych chodzi normalnie pewnie :)
 
     
adziad 
ekwilibrysta


Wiek: 42
Dołączył: 24 Lut 2011
Posty: 1729
Skąd: Klasztor Szaolin
Wysłany: 2020-04-04, 10:04   

Jak silnik działa stabilnie na wolnych obrotach to nie ruszaj deko. Sam mechanizm dekompresatora też potrafi trochę hałasować, pocykiwać na zimnym silniku. Po nagrzaniu to ustaje. No chyba że zalejesz 10w50 10w60 to i na ciepłym też go słychać.
 
     
Lajpiec
[Usunięty]

Wysłany: 2020-04-04, 10:43   

U mnie było tak że czym się bardziej rozgrzał tym bardziej było słychać i czym większy luz zrobiło się na zaworze z zatartym konikiem tym było gorzej, olej 10w40 motul 5100.
Co do dźwigienki to znalazłem takie coś: https://allegro.pl/oferta/dzwigienka-konik-rozrzadu-honda-xl600-n56-9086364107 ze zdjęcia wygląda identycznie jak ten mój podtarty, tylko coś widzę też ją na środku bierze chyba że mi się wydaje i ciekawe czy rzeczywiście to to samo... Co tych filtrów z siatki w ramie z tego co mi się wydaje nie występuje u fmx bo jeśli by był to powinien być wkręcony w ramę króciec dopiero rurka do tego a jest normalnie śruba w ramę i nic tam niema, ale spokojnie ciśnienie było i szedł olej na głowice, opisz mi jeszcze gdzie szukać tego filtra z siatki w silniku, Pod deklem sprzęgła? Tego akurat nie ściągałem a chciałbym to przeczyścić i mieć spokojną głowę, zwykły filtr oleju wymieniony.

91787234_237812160745186_1708923923225116672_n.jpg
Plik ściągnięto 18 raz(y) 254,91 KB

 
     
adziad 
ekwilibrysta


Wiek: 42
Dołączył: 24 Lut 2011
Posty: 1729
Skąd: Klasztor Szaolin
Wysłany: 2020-04-04, 18:50   

Ooo zrezygnowali w fmx z filtra w ramie. Jak zdejmiesz pokrywę sprzęgła to filtr siatkowy przykręcony jest u dołu miski olejowej śrubą na klucz chyba 8, nie widać go tak bezpośrednio. Sprawdź przy okazji uszczelniacz wału i nie pogub przy okazji oringów i tulejek uszczelniających pompę olejową do dekla.

Ciężko ocenić po zdjęciu stan tej dźwigienki..
 
     
Lajpiec
[Usunięty]

Wysłany: 2020-04-04, 20:02   

adziad, Ten filterek w silniku za co odpowiada? Jest przed pompą oleju? Jeśli tak to raczej w fmx tez z niego zrezygnowali bo w filtrze oleju było sporo opiłków trzeba znów wymienić na nowy a taki filtr z siatki by ich nie przepuścił, olej spuściłem z silnika to było w nim dosłownie parę aluminiowych opiłków a w tym z ramy ani pół opiłka, ale to nic dziwnego bo tłoka rozwaliło tak że szok, ten duży kawałek brakujący na zdjęciu wyciągnąłem w całości i parę mniejszych silnik ropą wypłukałem bardzo dokładnie maleńkie musiały zostać niema siły na to :D Wyszedł mnie nie całe 1900 zł z częściami już fmx 2006r w lux stanie, no plus ubezpieczenie i rejestracja, ale tego to już nie liczę. To mu tego konika nowego już zamontuje niech smiga.

92198953_2473723666222710_1826936134026919936_n.jpg
Plik ściągnięto 17 raz(y) 173,33 KB

 
     
adziad 
ekwilibrysta


Wiek: 42
Dołączył: 24 Lut 2011
Posty: 1729
Skąd: Klasztor Szaolin
Wysłany: 2020-04-04, 20:52   

https://drive.google.com/open?id=1nsBOr-oGiy4XwCLjf-JmH-bEuAAcjdqK

blok silnika ten sam więc filtr powinien być, jest to tak jakby smok pompy olejowej.
 
     
Lajpiec
[Usunięty]

Wysłany: 2020-04-04, 21:06   

adziad, Super!! Dzięki za pomoc :) Jutro się z tym pobawię
 
     
Kurczak 


Wiek: 31
Dołączył: 30 Gru 2018
Posty: 61
Wysłany: 2020-04-07, 14:57   

Siemka,

Lajpiec, sprawdzałeś może już to sitko? U mnie wszystko tak samo było, te same odgłosy i efekty, silnik przytarty i remoncik z wymianą wszystkich krzywek. Przez jakiś czas było cichutko, ale potem hałas z góry silnika znowu zaczął występować. Olej na głowicę idzie, ale może nie ma odpowiedniego ciśnienia. Podejrzewam to sitko właśnie, którego nie sprawdzałem.
 
 
     
Lajpiec
[Usunięty]

Wysłany: 2020-04-07, 17:23   

https://www.youtube.com/watch?v=b0_wS8xLCzI
Teraz chodzi tak, Kurczak nie sprawdzałem bo czasu nie miałem, złożyłem tylko to co rozebrałem, przepaliłem przejechałem się po polu z 10 km i jest igiełka jak wciskam sprzęgło to mi sie za każdym razem wydaje że zgasł hehe, sprawdzę to na dniach bo i tak jeździć nie będę bo psy się czają na motory nie mam zamiaru się tłumaczyć po co i gdzie jadę, masz na łożysku wałka od strony rozrządu osłonkę? Mam wrażenie że widziałem kiedyś twój post i nie było ale może to nie był twój nie wiem. Ja bym sprawdził na twoim miejscu luz na zaworach, popuść rurkę co ci prowadzi olej do głowicy na odpalonym ma się ostro lać przy 2 obrotach, jak tak jest i na łożysku osłonka to smarowanie krzywki mają na bank albo jeszcze odkręć pokrywke do regulacji zaworu tylko najlepiej żeby motor był zagrzany i najlepiej żeby stał prosto i będziesz miał przynajmniej jakiś obraz ile tego oleju idzie, a jak nie to zdejmij pokrywę i zobacz co z tymi konikami, pewne jest że muszą być wypukłe w pięknym stanie a nie wklęsłe bo wtedy tłucze jak pieron :D a jeszcze jedno moje spostrzeżenie jeśli jest ustawiony za mały luz na zaworach lub wcale go niema to wałek i koniki zajechane na nic w niedługim czasie szczególnie jak co chwile ktoś grzebie przy zaworach i ciągle popełnia ten sam błąd. Dzieje się tak przeważnie jak ktoś ustawia zawory i nie przytrzyma śruby jak dokręca kontrę a u ciebie to obstawiam że się luz zrobił na zaworach już za duży wtedy też podobnie klepie.
 
     
Kurczak 


Wiek: 31
Dołączył: 30 Gru 2018
Posty: 61
  Wysłany: 2020-04-08, 23:10   

Kiedyś w 1 temacie gdzie pisałem dałem zdjęcie, u mnie łożysko wygląda jak na tym kolażu

czyli chyba jest OK?

Co do ilości oleju po odkręceniu rurki to nie za bardzo mam z czym porównywać. Co masz na myśli z 2 obrotami? 2 obroty wykręcenia tej śruby co trzyma rurkę przy głowicy? Odkręcać korków od zaworów na pracującym silniku nie próbowałem, ale i tak nie wiem jak bardzo olej tam powinien się lać. Wiem że na głowicę olej idzie, ale czy wystarczająco dużo, to nie.

Tak się składa, że kiedy przeskoczył mi rozrząd (a podejrzewałem najpierw luz), to już wcześniej słyszałem klepanie z głowicy i przed rozebraniem, luz okazał się idealny (chyba że luz zależy od wytarcia i już sam się dostosował). Koników szczególnie nie sprawdzałem, tylko pobieżnie. Na pewno nie były tak zjechane jak przed remontem, bo bym zauważył. :D Ale może któryś się już trochę spłaszczył - muszę sprawdzić

Co właściwie zrobiłeś że moto zaczęło ci tak cicho i dobrze działać? Zmieniłeś przytarte koniki, ustawiłeś luz i tyle?
 
 
     
Lajpiec
[Usunięty]

Wysłany: 2020-04-09, 11:08   

Kurczak, Na tym zdjęciu łożysko jest dobrze założone, 2 obroty czyli jak wykręcisz tą śrubę w głowicy 2 obroty to się powinno ostro lać nie kapać, ja wymieniłem konika, jednak kupiłem używanego z linku który wcześniej wysłałem okazał się w stanie idealnym, przypolerowałem je delikatnie pastą do docierania zaworów na szmatce luz 0,1 na wszystkich ustawiając je na znaku IT kiedy wszystkie zawory są zamknięte (co 2 obrót wału), wypolerowałem wałek i trochę zaokrągliłem to wytarcie na 3 krzywce na wałku. Co do rozrządu jeśli ci przeskoczył to może łańcuszek wyciągnięty jest? Lub sprężyna na napinaczu nie siedzi tak jak powinna, jeśli ustawisz na kole magnesowym na znak IT znaki na zębatce wałka rozrządu mają się pokrywać z krawędzią głowicy idealnie!! Wyczytałem gdzieś na tym forum że pół zęba to norma a to bzdura, że kopcenie na biało to norma jak kopci nie dłużej niż 2 minuty znów norma, jak cyka to norma te silniki tak chodzą, że olej ma brać nawet po szlifie i wymianie uszczelniaczy i wiele innych bzdur czytałem nie tylko tu ale wszędzie, przecież ten silnik wymyślił jakiś ogarnięty Japończyk a nie idiota. Wydaje mi się, że przy słabym smarowaniu głowicy pierwsze co by się stało to zatarło łożysko ślizgowe w głowicy i na wałek nabrało warstwę aluminium.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 16