Wiek: 104 Dołączył: 30 Sty 2011 Posty: 2522 Skąd: z Polski
Wysłany: 2011-08-03, 22:25
założyłem 9 bo trasa zawierała więcej czarnego niż błota ogólnie dają rade mając MT21 na przodzie i 9 z tyłu po błocie szła ok
chyba E09 przód będzie na sprzedaż przejechane 1600 km większość po czarnym zakładam Motoza :)
Tezla [Usunięty]
Wysłany: 2011-08-04, 23:40
Za małe te zdjęcia.
Obszary mijałeś bogate w proste piaskowe drogi aż szkoda, znalazłeś w końcu ten filtr? Z drugiej strony to filtr nie był wynalazkiem który był zawsze w motocyklach, w weteranach nie było wogule podobnie jak sieci dróg utwardzonych.
Poza tym to ...popieram samotne wyprawy mają klimat
Podpinam się pod wniosek Tezli - za małe zdjęcia ! :)
Fajna wyprawa i fajne przygody. Aż mi się znowu chce gdzieś jechać:) Dochodzę do wniosku, że podróżowanie w pojedynkę jest lepsze, ciekawsze i ma więcej z przygody i klimatu wielkiej wyprawy (dopóki coś się nie spier., lub nie trzeba motóra wyciągać z jakiejś pułapki:)
Jak wyruszyłeś w piątek, to my jechaliśmy akurat znad morza (trzeci bieg wycieraczek) i co chwilę się zastanawialiśmy jak tam biedny Wuj Mat w tych potokach deszczu :)
wartburg [Usunięty]
Wysłany: 2011-08-05, 14:20
Microbee napisał/a:
(dopóki coś się nie spier., lub nie trzeba motóra wyciągać z jakiejś pułapki:)
znaczy się - dobrze Marzce napisałem kilka postów wyżej
...
...
...
Rav - zaintrygowała mnie trzecia miniaturka ... "misja" - co i dla kogo kombinujesz ?
Wiek: 104 Dołączył: 30 Sty 2011 Posty: 2522 Skąd: z Polski
Wysłany: 2011-08-05, 17:05
foty musze stopniować ,ok tera bedom duże
na koniec dam linka do galerii
Tezla, to prawda samotne wyprawy mają klimat
Microbee, jak Widzisz dałem rade
wartburg, jak to ,nie Widzisz? http://hondadominator.pl/portal.php misja
z zasady samemu się nie "świruje" w terenie ... bo lis znajdzie i zezry ;)
zasady są po to aby je łamać a poważnie to dobrze, że żadnych takich "niespodzianek" nie było po drodze ;)
Raviking napisał/a:
BYŁO PRZEZAJEBI?CIE
za rok jade tam czymkolwiek
w to akurat wierzę, patrząc na fotki :)
za rok we 1/4 mnie ze sobą
Tezla napisał/a:
samotne wyprawy mają klimat
Nic dodać, nic ująć-zgadzam sie w 100%
Tezla [Usunięty]
Wysłany: 2011-08-05, 21:36
Microbee napisał/a:
Dochodzę do wniosku, że podróżowanie w pojedynkę jest lepsze, ciekawsze i ma więcej z przygody i klimatu wielkiej wyprawy (dopóki coś się nie spier., lub nie trzeba motóra wyciągać z jakiejś pułapki:)
Ale jeśli nie ma tego dopóki to tak samo jakby ktoś za tobą jechał .
Wiek: 104 Dołączył: 30 Sty 2011 Posty: 2522 Skąd: z Polski
Wysłany: 2011-08-06, 19:59
We wtorek jeszcze pomoczyłem tyłek w zimnym Bałtyku i poleciałem na południe w strone Sosnowa do Żuczka.przejechałem koło Turkusowego Jeziorka ,pó 1/4 niej mały offik żeby dojechać do 3 i dalej do Wolina, w Wolinie odbiłem w prawo,żeby pojechać jak najbliżej zalewu szczecińskiego i trafiłem na taką tablice
w Wolinie próbowałem znale 1/4 ć sklep motoryzacyjny,żeby zakupić świece ale się nie udało ,tutaj chciałbym podziękować koledze z kołczanem i łukiem na plecach który ujeżdżał Yamahe XT i pomagał mi wyszukać sklep. przy Goleniowie z powrotem na 3 i trzepaczką betonową,dwupasmową poleciałem w strone Szczecina.Ominąłem Szczecin z lewej wpadłem na starą 3 i dalej heja na południe skręciłem wprawo na czuja i zacząłem szukać/pytać o Sosnowo,nawigacja leżała spokojnie w kieszeni kurtki ja miałem tylko mape w mapniku i kompas Jacka Sparowa w sobie przejechałem pod nwą S3 wpadłem do lasu i pognałem do Sosnowa wpadam do niego,idzie gościu z paroma butekami piwa w rękach zatrzymuje się i pytam o Żuczka,gościu wytłumaczył mi bezbłędnie podjeżdżam pod brame.pytam się o Grzegorza,dowiedziałem się od Jego mamy,że kosi rzepak na polu po prawej za wioską w strone Banii.Zapytałem tylko o kolor kombajnu bo w okolicy kombajnów nie mało i pognałem za wioske wyjeżdżam patrze w lewo jest Bizon i machają do mnie ludzie skręt w lewo wjazd na pole,szybkie przywitanie,moto na podwórko wracam na pole z Patrykiem synem Żuczka na skuterze dziadka i kosimy dalej w środe rano zawozimy przyczepe rzepaku do skupu.wracamy próbujemy skosić rzepak na innych polach ale Grzesiu stwierdza,że zmieniamy stół do koszenia i bedziemy kosić pszenice do 21-ej 10 hektarów skoszone wozimy z Patrykiem pszenice pod wiate a dziadek podjeżdża na polu, za którymś razem przy skręcie do Zuczka słuszymy łubudu złapaliśmy kapcia w przyczepie od czego ma się sąsiadów? po chwili mamy przyczepe
wielkie podziękowania należą się żonie Żuczka Ani za wypranie moich koszulek.płyn do płukania przyciągał dziewczęta na festiwalu w Tucznie ,jeszcze raz dzięki.wieczorem zaczyna padać deszcz co nie napawa optymizmem ani mnie ani Żuczka w czwartek rano zbieram się do wyjazdu.Żuczek odprowadza mnie aż za Myślibórz.
Dziękuje za gościnę w Sosnowie,za przepierke i cieszę się ,że mogłem pomóc choś troszke w żniwach Żuczek mam mało fot u Ciebie
Wiek: 49 Dołączyła: 22 Maj 2011 Posty: 526 Skąd: Skoczów
Wysłany: 2011-08-07, 08:23
juz wiem;)
Radox [Usunięty]
Wysłany: 2011-08-07, 09:56
a gdzie byłeś w Goleniowie w tym sklepie mnwc ?
na samym wje 1/4 dzie do Gol... i pó 1/4 niej w lewo tak jak na pływalnie fala ? pewnie co...
A co do starej 3 w stronę Szczecina to niestety, jest jeszcze kawałek płyt... który miał być w tym roku modernizowany, ale niestety nie ma pieniędzy na to... Euro ważniejsze ^^
Gość z XT miał blachy ZGL
A te zdjęcie Trasa Turystyczna to kawałek zaraz za wiatrakami za Wolinem co nie...
tam przystawałeś kawałek, i pó 1/4 niej wjechałeś w taką długą miejscowość Łąka, Żarnowo itd ?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum