Strona Główna Honda NX 650 Dominator
Forum użyszkodników NX 650 i silnikopodobnych :)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Poprzedni temat :: Następny temat
Zamknięty przez: Raviking
2019-12-18, 18:19
Wyprawa dominatorem do chin przez demoludy
Autor Wiadomość
Qwet 
Honda NX 650 97r


Wiek: 34
Dołączył: 25 Wrz 2018
Posty: 215
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2019-04-01, 10:32   

Tak jak powiedziałem, rozwiązanie tymczasowe, przed wyjazdem wymyślę coś innego. Weekend się zbliżał, piękna pogoda, a kursantka na czymś się uczyć musi ;-)
Zresztą co wy tak na te trytytki plujecie :-P znając życie to z takim patentem byśmy objechali pół świata i nic by się z nimi nie działo. Trytytka wynalazek wszechczasów, jak zupka chińska czy szczególna teoria względności einsteina. Ale chyba coś poszło nie tak i w pewnym momencie trytka stała się synonimem dziadostwa, więc gdziekolwiek się pojawi aż razi w oczy...

Jak wspomniałem, ostatnio coraz częściej mamy ładną pogodę więc już sobie trochę pojeździliśmy, super się śmiga po takiej przerwie :-) Niestety przy okazji zauważyłem dwa istotne mankamenty...

Po pierwsze silnik niezbyt dobrze odpalał jak akumulator nie był pierwszej świeżości - rozrusznik słabo ale jeszcze kręcił, natomiast znikała iskra. Podobne objawy zaobserwowałem już w zeszłym sezonie - mam zużyty akumulator, jak postał kilka dni to już ledwo kręcił i wtedy znikała też iskra, odpalał dopiero jak puściłem przycisk rozrusznika (ale też nie zawsze udało się tak trafić żeby odpalił i nie raz kończyło się na noszeniu aku do domu pod prostownik). Odpalanie wyglądało dokładnie tak samo jak na tym filmiku od 0:23 do 0:35:
Nx650
Co ciekawe, po podpięciu kabli rozruchowych z samochodu silnik zapalał na dotknięcie, nawet zimny. Wszystko wskazuje na to, że iskra zanika tylko wtedy gdy napięcie za bardzo spadnie, czyli właśnie podczas kręcenia rozrusznikiem. Po tym odkryciu zbudowałem na szybko stabilizator napięcia, który podtrzyma odpowiedni poziom napięcia dla układu zapłonowego w momencie kręcenia rozrusznikiem. Teraz po założeniu stabilizatora napięcia silnik odpala na pierwszy strzał, nawet jak rozrusznik już ledwo obraca wałem a na woltomierzu widać 8 z przodu.
Szukałem też informacji na ten temat w internecie i chyba nie jestem jedyny, bo takie coś się zdarza w dominatorach (i w XR-ach też, ten sam układ zapłonowy). Dlatego stworzyłem osobny temat dla potomnych, gdyby ktoś jeszcze borykał się z tym problemem. Tutaj link:
Słaba iskra przy kręceniu rozrusznikiem? Oto rozwiązanie!
Oczywiście mimo wszystko zamierzam profilaktycznie przelutować mój moduł zapłonowy.
Niestety muszę jeszcze chwilę powałkować temat CDI. Też już mam go dość, dla spokoju nawet zamówiłem nówkę w ASO hondy numer 30410-MN9-000 bo oferowali za 868zł, ale kilka dni później zadzwonili że jest już niedostępny i mogą mi załatwić co najwyżej nowszą wersję 30410-MN9-003 za 1709zł, ehh...
Jednak czytając ten temat:
http://hondadominator.pl/viewtopic.php?t=3151
Wpadłem na kolejny pomysł, żeby zakupić nawet dwa różne chińskie moduły, każdy inny, w razie gdyby jeden z nich też padł niedługo po podmianie. To teraz chyba jedyne rozwiązanie, bo na rynku wtórnym sprawnych modułów od NX 650 już w ogóle nie ma (pytałem też handlarzy częściami i na złomach - nic) i nie wiadomo czy zdąży się jakiś pojawić przed naszym wyjazdem do arabów. A kupowanie nowego modułu od transalpa na ebayu niezbyt mi się widzi, tyle kasy wydać żeby mieć moduł z nadal niewłaściwymi timingami...

Wracając do mankamentów. Drugim, dużo poważniejszym jest plamka oleju/sadzy na połączeniu głowicy z cylindrem. Na zdjęciu poniżej zaznaczyłem gdzie dokładnie znajduje się ta plamka. Na początku jeszcze miałem nadzieję że to pozostałość po myciu silnika przed wiosną, ale jak teraz przemyłem i wytarłem to miejsce do sucha, po przejechaniu 50km plamka znowu się pojawiła jeszcze większa :cry:
Chyba czeka mnie gruba robota... A tak chciałem uniknąć rozbierania silnika...

Uszczelka głowicy.jpg
Plik ściągnięto 7 raz(y) 221,52 KB

 
     
adziad 
ekwilibrysta


Wiek: 42
Dołączył: 24 Lut 2011
Posty: 1729
Skąd: Klasztor Szaolin
Wysłany: 2019-04-01, 20:42   

Qwet, Plamka pod głowicą to zły znak. U mnie w mniejszej siostrze xr400 zwiastowała urwany gwint w cylindrze..

Co do modułów chińskich mam ich kilka, mogę za darmo odstąpić. Jedyny z nimi problem to taki, że nie palą gdy jest zimno. W sensie około 5stopni, co Wam na wycieczce chyba nie grozi.

Co do cdi to obczaj jeszcze to https://cdi-shop.de/en/shop/honda-dominator-nx500-pd08/cdi650-d-102?number=cdi650-d-102

Chwalą się, że zastosowali mosfety i odpala to przy nawet całkowicie rozładowanym aku..
 
     
Franz 


Wiek: 64
Dołączył: 10 Lis 2015
Posty: 48
Skąd: Świeradów Zdrój
Wysłany: 2019-04-01, 23:17   

Wbudowalem kickstarter do Xr 650 L
Motocykl odpala przy całkowitym rozladowaniu
akumulatora. Ten moduł z linku jest dobry. Gdyby mi się nie udało
Kupić oryginału tu na forum też wziąłbym go na zapas.
Nowy Chińczyk z aliexpress nie odpalił.
Kasę na szczęście wrócili. Szkoda fatygi na chińczyka bo może
Paść w najmniej oczekiwanym momencie
 
     
Qwet 
Honda NX 650 97r


Wiek: 34
Dołączył: 25 Wrz 2018
Posty: 215
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2019-04-05, 20:22   

To się zgadzam, że nie można za bardzo ufać chińczykowi, dlatego przy okazji teraz większych zakupów wziąłem dwa różne moduły CDI, różnych chińczyków - jakby pierwszy z nich padł zawsze będzie drugi. Przed wyjazdem chcę pojeździć chwilę na obu tych chińskich modułach, jak któryś będzie miał paść to niech padnie już teraz, a wtedy w jego miejsce kupię jeszcze jeden, z jeszcze innego źródła.

Trochę jeszcze ostatnio jeździłem. Przy 15°C na dworze udało mi się osiągnąć temperaturę oleju 112°C, więc nie jest dobrze... Fakt że jak potem pojechałem kawałek spokojnie 90km/h szosą spadła poniżej 100°C, ale nie po to braliśmy 650 żeby jeździć jak jakimś 125...

Niżej wklejam zdjęcia z dzisiejszych prac.

Uzgodniłem z kursantką, że nawet po zrobieniu prawa jazdy nie będziemy za bardzo podnosić dominatora. Tak jak teraz jest już na styk, widać na zdjęciu, nadal podpiera się na palcach. Ale przy takim ustawieniu nie można stawiać motocykla na płaskim bo stoi pionowo i byle wiaterek motor leci na stronę przeciwną do stopki. Wymyśliłem że kupię drugą stopkę (30zł przy okazji innych zakupów) i skrócę tak żeby motor stał jednak trochę przechylony.

Druga sprawa, znalazłem na allegro pompę hamulcową z rozbitka, ma ślady po szlifie na pokrywie, ale pokrywę biorę ze swojej pompy więc to nie problem. Przed montażem profilaktyczne czyszczenie całej pompy i kontrola zużycia elementów. Śruby pokrywy oczywiście nowe, nierdzewne. Na koniec jeszcze smarowanie ośki dźwigni super lotniczym smarem.

Przy okazji zrobiłem też zdjęcia plamki przy głowicy (sorki za jakość, i tak wybrałem najlepsze jakie wyszło). W sumie przez ostatnie ~200km już się za bardzo nie powiększyła. Tak czy inaczej uszczelki już zamówione to w przyszły weekend spróbuję zdjąć głowicę.
Pozytywna strona tej roboty to że obejrzę sobie dokładnie głowicę przed wyjazdem (i właśnie zaczynam się stresować że okaże się masakra rzeźnia zatarcia pęknięcia nie ma co zbierać)

001.jpg
Plik ściągnięto 16 raz(y) 572,13 KB

002.jpg
Plik ściągnięto 2 raz(y) 516,39 KB

003.jpg
Plik ściągnięto 5 raz(y) 671,33 KB

004.jpg
Plik ściągnięto 1 raz(y) 581,92 KB

005.jpg
Plik ściągnięto 5 raz(y) 523,53 KB

006.jpg
Plik ściągnięto 2 raz(y) 458 KB

007.jpg
Plik ściągnięto 5 raz(y) 568,32 KB

008.jpg
Plik ściągnięto 0 raz(y) 595,86 KB

009.jpg
Plik ściągnięto 5 raz(y) 527,21 KB

010.jpg
Plik ściągnięto 8 raz(y) 547,17 KB

 
     
wojtekk 
NX650 1994r


Wiek: 43
Dołączył: 13 Sie 2012
Posty: 1897
Skąd: NYSA
Wysłany: 2019-04-05, 20:52   

Zdejmujesz głowicę to od razu sprawdza się tłok i pierścienie i masz z głowy. Jedna uszczelka za parę zł więcej. Takie zapocenie nie może mieć miejsca zwłaszcza, że jedziesz daleko i długo.
 
 
     
dario9z 


Dołączył: 24 Lip 2018
Posty: 172
Wysłany: 2019-04-06, 16:12   

Zdejmie cylinder, pomierzy i będzie musiał dla świętego spokoju zrobić szlif i kupić nowy tłok. Niestety w powietrzakach to norma. Jak zdejmiesz głowicę to dokładnie ją oczyść przy świecy i zaworach i zrób sobie zdjęcie. Ja dopiero na zdjęciu zauważyłem pęknięcie przy świecy. A to raczej norma w tych moto. Powodzenia
 
     
Qwet 
Honda NX 650 97r


Wiek: 34
Dołączył: 25 Wrz 2018
Posty: 215
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2019-04-07, 16:32   

Wstajemy wcześnie rano, zabieramy się za planowanie dalszej trasy, w międzyczasie jemy szybkie śniadanie. Zaraz potem idziemy na parking, a tam zonk :shock: - przypięty łańcuchem do barierki przedni gmol rozrzucony niedbale na ziemi, wszędzie wkoło walają się śrubki, a po moturze ani śladu... W tym momencie obudziłem. Pojechałem kupić w castoramie jakąś kłódkę z długim pałąkiem i dzisiaj zabrałem się za zabezpieczenie. Foto poniżej.

Uprzedzając pytanie - oringi korków pokrywy zaworowej już zakupione, idą w jednej paczce z innymi uszczelkami.

Zauważyłem przy okazji że po deszczu w filtrze paliwa zaczyna zbierać się woda - nieunikniona konsekwencja wykorzystania przelewu zbiornika jako odpowietrznika. Muszę jak najszybciej wymyślić coś innego.

Odnośnie sprawdzenia stanu tłoka - myślę że to nie ma sensu, bo ma kompresję i pali mało oleju jak na ten silnik. Ja zawsze unikam odkręcania więcej niż jest to konieczne, zwłaszcza że gwinty w głowicy/cylindrze/bloku szybko się wyrabiają. Zresztą to nigdy nie jest tak że silnik nagle zaczyna brać olej jak nie brał, zwykle zużycie oleju zaczyna narastać stopniowo, w międzyczasie można przejść na cięższy olej mineralny i zużycie spadnie na jakiś czas. Tak więc jeśli zajdzie taka sytuacja będziemy mieli czas spokojnie zaplanować ewentualną wizytę w serwisie w którejś ze stolic. Co innego uszczelka pod głowicą - wysra się do końca w najmniej oczekiwanym momencie i wręcz uniemożliwi dalszą jazdę, może jeszcze zanim w ogóle wyjedziemy z polski. To akurat koniecznie trzeba zrobić.

001.jpg
Plik ściągnięto 4 raz(y) 643,17 KB

002.jpg
Plik ściągnięto 1 raz(y) 768,26 KB

003.jpg
Plik ściągnięto 0 raz(y) 732,71 KB

004.jpg
Plik ściągnięto 3 raz(y) 558,25 KB

005.jpg
Plik ściągnięto 5 raz(y) 568,04 KB

006.jpg
Plik ściągnięto 5 raz(y) 536,28 KB

 
     
wojtekk 
NX650 1994r


Wiek: 43
Dołączył: 13 Sie 2012
Posty: 1897
Skąd: NYSA
Wysłany: 2019-04-08, 04:51   

Zrobisz jak uważasz. Pewnie zakończyło by się to jak kolega wyżej napisał wymianą tłoka. Nie masz zużycia oliwy i kompresja OK nie grzebaj twój wybór. Co do zalewania coraz gorszej oliwy kiedy motocykl zaczyna ją brać i grzeje się a będzie pod tak dużym obciążeniem to tego nie popieram.
 
 
     
Qwet 
Honda NX 650 97r


Wiek: 34
Dołączył: 25 Wrz 2018
Posty: 215
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2019-04-11, 06:00   

Ja jestem bardzo wdzięczny za wasze sugestie. Po prostu uważam, że remont silnika jak jest w dobrym stanie to trochę przesada, nawet jak na dłuższy wyjazd. Słyszałem że dbane dominatory dojeżdżają ponad 100tys.km na fabrycznym tłoku, a nasz ma dopiero 41tys.km. Zresztą sama właścicielka jest zniesmaczona, że w motor włożone już tysiące złotych, a ciągle jest coś jeszcze do kupienia. Wydawanie kolejnych 1000++ zł żeby wymienić dobre na bardzo dobre to poziom pedantyczności którego już nie chcemy przekraczać. Skupiamy się na elementach które na pewno nie wytrzymają całego wyjazdu i tych które mogą spowodować przymusowy postój.

A odnośnie wydawania kasy, w końcu przyszły zakupy z salonu oem i z gmoto. W załączniku fotki.

PYTANIE przy okazji. Chciałbym zakupić akumulator YT12A-BS, bo sprawdzałem że mieści się w fabryczne miejsce. Jakiej firmy kupić ten akumulator, jakie polecacie?

001.jpg
Plik ściągnięto 0 raz(y) 489,14 KB

002.jpg
Plik ściągnięto 5 raz(y) 593,29 KB

003.jpg
Plik ściągnięto 15 raz(y) 690,1 KB

004.jpg
Plik ściągnięto 16 raz(y) 210,04 KB

 
     
Franz 


Wiek: 64
Dołączył: 10 Lis 2015
Posty: 48
Skąd: Świeradów Zdrój
Wysłany: 2019-04-11, 06:52   

Uniknalbys , gdyby przed zakupem byłoby pytanie
Jaki motocykl kupić na wyprawę we dwoje
do Chin z podaniem budżetu
Dominatora kupiłeś lekko zaniedbanego niestety
Gdzie chłodnica oleju?
 
     
wojtekk 
NX650 1994r


Wiek: 43
Dołączył: 13 Sie 2012
Posty: 1897
Skąd: NYSA
Wysłany: 2019-04-11, 07:11   

Qwet, spoko podpowiadamy jak umiemy. Łańcuch rozrządu dobrze niech Ci ktoś obczai bo 20 tysi masz przejechać a 40 masz już nawinięte.
 
 
     
Qwet 
Honda NX 650 97r


Wiek: 34
Dołączył: 25 Wrz 2018
Posty: 215
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2019-04-11, 09:23   

Kolego Franz masz rację - kupiliśmy lekko zaniedbanego dominatora. Pisałem to już w pierwszym poście tego tematu. Przy oględzinach nie było żadnych wycieków, wszystko było czyste i suche, wszystko działało bardzo dobrze, poza odpryskami lakieru nie miałem się do czego przyczepić. Ale w miarę pokonywania kolejnych tysięcy kilometrów zaczęły wychodzić właśnie kolejne mankamenty.
Prawda też, że dominator nie jest idealnym podróżnikiem dalekodystansowym. Ja sam na etapie wyboru moto na wyprawę wnioskowałem właśnie o transalpa, ale masza zakochała się w dominatorze i już w ogóle nie było rozmowy. Teraz już trochę za późno żeby to roztrząsać, bo na tym etapie jakbym miał zmieniać na transalpa to w życiu nie odzyskam włożonej w domiego kasy.

Łańcuszka rozrządu też się obawiam, że będzie wyciągnięty. Jutro chcę się zabrać za zdejmowanie głowicy, więc jakby się okazał wyciągnięty, to jaki łańcuszek i gdzie warto kupić?

No i jeszcze sprawa akumulatora YT12A-BS - jakiej marki są dobre? Z tego co kojarzę Exide, Varta, Centra, Banner, a może jakiś inny? Który wybrać?

Przy okazji, kupiłem ostatnio regulator napięcia ze starszego modelu dominatora i teraz przedłużam kabelki żeby dało się go zamontować w fabryczne miejsce. Ciekawe czy po podłączeniu zadziała :roll:

001.jpg
Plik ściągnięto 3 raz(y) 786,56 KB

002.jpg
Plik ściągnięto 2 raz(y) 773,47 KB

003.jpg
Plik ściągnięto 3 raz(y) 790,68 KB

004.jpg
Plik ściągnięto 2 raz(y) 803,63 KB

 
     
Franz 


Wiek: 64
Dołączył: 10 Lis 2015
Posty: 48
Skąd: Świeradów Zdrój
Wysłany: 2019-04-11, 10:17   

Łańcuch rozrządu Morse. Występuje też pod różnymi brandami
Innych firm - Tourmax, Prox
Wymień przy okazji napinacz lub przynajmniej
sprężyne.
Kobieta to ma wybierać firanki do domu a nie motocykl
To nie jest wyprawa pod kawiarnie gdzie konieczna jest
prezencja
 
     
adziad 
ekwilibrysta


Wiek: 42
Dołączył: 24 Lut 2011
Posty: 1729
Skąd: Klasztor Szaolin
Wysłany: 2019-04-11, 15:44   

Pod żadnym pozorem nie kupuj łańcuszka did, bo nie wytrzyma 20tyś ! Jedynie morse.

Akumulatory exide nigdy mnie nie zawiodły. Potrafiły nawet odpalić moto po całej zimie w zimnym garażu.
 
     
Qwet 
Honda NX 650 97r


Wiek: 34
Dołączył: 25 Wrz 2018
Posty: 215
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2019-04-12, 22:37   

Kolego Franz sprawiasz maszy przykrość. Kupiła motocykl dla siebie, za swoje ciężko zarobione pieniądze, więc teoretycznie mogłaby sobie nawet kupić chiński skuter 50cc nówkę z salonu i nie miałbym nic do gadania. Może kobiety i mają czasem dziwaczne widzimisię, potrafią doprowadzić człowieka do szału, ale jednak mają swoje prawa, trzeba je szanować.
Zresztą wybór dominatora nie jest tak całkiem bez sensu. Jak sam wcześniej wspomniałeś - lekkość - to jest ważne, bo nawet już teraz ciężko jej manewrować na piasku i utrzymać dommiego w pionie, a co dopiero o prawie 30kg cięższym transalpem. Dodaj do tego te wszystkie nasze gmole, kufry, i zrobiłby się naprawdę niezły mastodont.

Ale wracając do tematu. Zabrałem się dzisiaj za rozgrzebywanie silnika. Ludzie masakra jakaś. Nie wiem jak wy zdejmujecie tą cholerną pokrywę, ale ja musiałem odkręcić wszystkie mocowania silnika i opuścić go o 5mm żebym ledwo wyciągnął pokrywę, LEDWO! Całość zajęła mi ponad 5 godzin i jestem dopiero przy wałku jak widać na foto.

Po otwarciu pokrywy obejrzałem napinacz rozrządu - ta dziurka u góry jest trochę przekręcona w lewo, a przy nowym łańcuszku powinna być prawie pionowo. Sprawdzałem też czy łańcuszek daje się odciągnąć od zębatki i faktycznie troszkę da się unieść jedno ogniwo, ułamek milimetra. Łańcuszek do wymiany, czy jeszcze przejedzie wyprawę?

Jutro kontynuacja czelendżu, mam nadzieję że głowica nie okaże się pęknięta :shock:

001.jpg
Plik ściągnięto 13 raz(y) 580,86 KB

002.jpg
Plik ściągnięto 18 raz(y) 719,19 KB

003.jpg
Plik ściągnięto 28 raz(y) 648,06 KB

 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytań do SQL: 15