Witam, czy ktos cos kombinowal z silnikiem aby dodac mu wiecej mocy? Pierwsze co rzucilo mi sie w oczy to niski stopien sprezania, ktos juz mierzyl ile maja zawory miejsca do tloka? Przy splanowaniu bedzie trzeba podfrezowac tlok? Druga sprawa glowica, troche popattzylem i bez portingu jej nie zaloze, macie moze jakies zdjecia? No i na koniec gaznik, tu mam najmniej wiedzy bo dotychczas mialem stycznosc tylko z wtryskiem posrednim, chociaz powiem szczerze ze korci mnie wlasnie z wtryskiem sprobowac. Ktos cos poradzi, podpowie, jakies sugestie? Pozdrawiam
Słyszałem o nx w LPG, ale o zasilanym wtryskiem nie. W dominatorach podnoszenie mocy kończyło się na odchudzaniu i 50Z na tył:-). Widze że kroi się pionierski projekt. trzymam kciuki.
Jeśli chcesz się cieszyć bezawaryjnym silnikiem to najwyżej gaźnik FCR lub Mikuni.
Zwiększenie mocy to zwiększony przyrost ciepła , na który silnik jest wrażliwy
zwłaszcza głowica
Na forum już ktoś to robił w motocyklu XR 650 L. Nie będę wskazywał paluchem.
Nie zdało egzaminu.
Wtrysk pośredni stosowany był w starej generacji silnika Diesla
Mało mocy ? Zmień motocykl
Oczywiście chłodnica oleju będzie dołożona, prawdopodobnie też i termostat, poszperałem na zagranicznych forach, za wiele nie ma, ale wyczytałem o większej średnicy rurki doprowadzającej olej do głowicy, muszę tylko w misce się pobawic z pompą i zobaczyć jaki ma wydatek i czy większa średnica nie zabije tam ciśnienia. Trochę już pomierzyłem i za dużo głowicy nie splanuję: raz, że może zabraknąć napinacza rozrządu i się nie napnie, dwa, że za dużo fazy rozrządu by się rozjechały, musiałbym wtedy kombinować z regulowanym kółkiem na wałku rozrządu. Pójdzie w dół ok 0,5mm co da ok 8,8:1 stopnia sprężania. Będę robił od zera króciec od głowicy do gaźnika, i głowica dostanie porting. Z tym wtryskiem to takie luźne przemyślenia na razie, chociaż mam z tym doświadczenie w autach i nie byłby to problem dla mnie. Pogrzebię za gaźnikiem, dzięki za podpowiedź :) Ostatnimi dniami oddałem cylinder do pomierzenia, wossner na 1 szlif już zamówiony, na wiosnę okaże się co to wszystko da.
Co do mało mocy - zmień motocykl, gdyby to u mnie tak działało nie jeździłbym starym golfem 3 który obecnie dysponuje ok 400km przekazywanymi na wszystkie koła :) I do tego wciągającym sportowe 600cc :P Po prostu chcę trochę to moto ożywić, bo wiem że demonem nie jest ale za to fajnie wygląda i jest wygodne dla blisko dwumetrowca :)
Wiek: 43 Dołączył: 13 Sie 2012 Posty: 1897 Skąd: NYSA
Wysłany: 2018-12-20, 09:53
Już sam wossner bez planowania z tego co kojarzę jest doprężający. Jak dobra korba to będzie hulał. Z tą głowicą to zostawił bym jak jest. Oczywiście porting, zmiana gaźnika(dolotu) i wydechu jak najbardziej.
Wiek: 54 Dołączył: 24 Lut 2014 Posty: 612 Skąd: Stąd
Wysłany: 2018-12-20, 20:40
Nie no ludzie kochani, jak już rozmawiamy o wadze i odchudzaniu dominatora, to oczywiście zbiornik paliwa jest najważniejszy! Oryginał jest wielki i ciężki, został mi jeden plastikowy zbiornik, od jakiejś mniejszej hondy który chciałem założyć do swojego. A tak na serio, jak mówimy o podnoszeniu mocy, gaźnikach, ukł. Wydechowych to trzeba by pomyśleć na wałkiem rozrządu! Może od xr600 ale trzeba by zrezygnować z autodekompresatora a jak tak, to przydała by się kick starter, w kwestii dostarczenia większej ilości powietrza chyba nie można więcej zrobić, niż filtr K&N i polerką kanałów dolotowych. wojtekk opowiadał że fcr czy mikuni tm robią wspaniałą robotę, podciśnieniowy keichin to ślamazarny żółwik.
Dzieki za dalsze podpowiedzi ;) Kickstarter posiadam ale wałek narazie zostawię w spokoju, może później. Po świętach będzie coś działane to podeśle jakieś fotki tu w temat.
Na razie plan jest taki: szlif, pomiary jeszcze raz z wossnerem stopnia sprężania, planowanie głowicy, porting głowicy, nowy króciec do gaźnika, gaźnik fcr 41, pewnie będzie potrzebna modyfikacja airboxa, chłodnica oleju, nieco większy przewód smarowania głowicy. Zastanawiam się jeszcze nad wydechem, ale o tym jeszcze muszę poczytać, to nie turbo, że wystarczy przelot zrobić o odpowiednio dużej średnicy.
Wiek: 54 Dołączył: 24 Lut 2014 Posty: 612 Skąd: Stąd
Wysłany: 2018-12-21, 09:06
tom cio, dlaczego chcesz przerabiać airbox? Masz jakiś plan? A fcr41 nie za duży? Człowiek od którego kupiłem swoje mikuni tm40, kupił je do xr650r i powiedział że bomba, ale długo się nie na jeździł, bo sprzedał moto bez gaźnika, a ja mam prawie nowe mikuni za tauzena.
Wiek: 43 Dołączył: 13 Sie 2012 Posty: 1897 Skąd: NYSA
Wysłany: 2018-12-21, 13:40
FCR ktoś kiedyś pisał, że podejdzie tylko w dominatorze po 95 roku makaronie. W Japończyku mało miejsca.Ale jak przerobisz dolot może upchniesz. Powodzenia i czekamy na relacje.
Właśnie ze względu na gaźnik bedzie przerabiany airbox bo może się wszystko razem nie pomieścić to raz, dwa ze nie wiadomo jak ze średnicą dolotu do gaźnika czy nie będzie za mała, a trzy to dolot powietrza do filtra, napewno będzie trzeba dać mu więcej powietrza. Jeszcze wymyśliłem do głowicy dospawać powiększone żeberka dla lepszego chłodzenia, w jawce wieki temu ten patent zadziałał :D
A co do tłoka chyba cofnę zamowienie wossnera (wojtekk miałeś rację, sam z siebie podnosi cr do 8,7:1) i zamówie wiseco na cr 10,5:1. Chcę wszystko ogarnąć jak najlepiej dopóki silnik rozebrany, wydech czy gaźnik zawsze można zrobić jak silnik już na chodzie ;)
Kurde a jeszcze musze go przemaloac bo kolor taki średni teraz... A czasu tak mało.
tom cio, musisz szukać informacji o xr650l na forach amerykańskich, są doprężające tłoki o ile pamiętam wiseco. Obyłoby się bez planowania głowicy i takich tam..
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum