Wysłany: 2018-09-12, 08:38 Nie odpala na zimnym - klikanie z okolic aku
Dominator 94 i problem z odpalaniem jest taki dość dziwny...
Na zimnym silniku, bez biegu, bez wciśniętej klamki sprzęgła, ze stopka rozłożona czy złożona, nie kręci rozrusznik tylko słychać takie klikanie gdzieś w okolicy akumulatora. Stukanie w rozrusznik raczej nie pomaga.
Na ciepłym pali ok ale tylko jak jest nie wciśnięta klamka sprzęgła. Jak się wciśnie klamkę to jest to samo klikanie co wyżej.
Jakiś pomysł co to jest? Czy coś się nagrzewa i "styka" ale jak jest zimny to brakuje styku?
Fajnie byłoby to jakoś ogarnąć, ale z drugiej strony jestem w górach Macedonii, to łatwo się pali z pychu
Wiek: 43 Dołączył: 13 Sie 2012 Posty: 1897 Skąd: NYSA
Wysłany: 2018-09-12, 10:44
Masz czujnik stopki bocznej? To jedyne co możesz na szybko wywalić i sprawdzić.
Wtyczka zielona i w niej przewód żółto - czarny zostawiasz luzem a pozostałe dwa czyli zielony i zielono biały mostkujesz ze sobą.
Dziwna przypadłość u Ciebie. Raczej obstawiam aku-przekaźnik-rozrusznik ale próbuj na szybko zrobić mostek wypinając wtyczkę.
Ostasz, jak się patrzy po schemacie to gdy załączy się już przekaźnik (kliknie) to prąd idzie prosto na rozrusznik. Czyli albo słaby akumulator, albo jak Bitold pisze. Jak już odpalisz na pych to aku się trochę podładuje i potem już pali z rozrusznika. Nie masz kogoś aby aku przełożyć dla sprawdzenia?? Może też być, że szczotki w rozruszniku są na wykończeniu i jak się silnik rozgrzeje to materiał się rozszerza i styka..
Zaczynam się zastanawiać czy nie ubilem trochę aku przez ladowanie telefonu i gopro na biwaku. Bo dziś rano zapalił względnie, tzn aku kręciło. Oczywiście akcja z klamka nadal jest... najważniejsze jednak żeby objechać Macedonię, potem w garażu to rozgrzebie.
Adziad, aku dobre, ladowanie jest - mierzyliśmy miernikiem.
Wiek: 33 Dołączył: 15 Paź 2017 Posty: 31 Skąd: Poznan
Wysłany: 2018-11-04, 18:28
W moim przypadku klikało a rozrusznik kręcić nie chciał. Powodem były zużyte szczotki. To że klika to dobry znak bo oznacza że załącza prąd na rozrusznik. Zamówiłem zestaw naprawczy do rozrusznika i temat załatwiony. Koszt około 80zł, a jak się później okazało mogłem zamówić tylko szczotki za parę złotych, ale nie mogłem ich wtedy znaleźć w sklepach internetowych.
Objechałem Macedonię na tym, moto stanęło w garażu i teraz czeka na chwilę kiedy będę miał czas żeby je rozebrać i zająć się wszystkim problemikami, które wystąpiły po tym wyjeździe.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum