Wysłany: 2011-05-23, 08:10 nieregularne stuki na zimnym oleju
witam
potrzebuję pomocy w rozszyfrowaniu usterki
jak w temacie dopuki motor pożądnie się nie rozgrzeje z silnika dochodzą nieregularne stuki
tak co 1-5 sek
czasami jest spokój , a czasami stuki pojawiają sie na zimnym oleju przy odpuszczaniu gazu (np zmiana biegu)
dopiero gdy olej dostanie temperatury ( tzn kiedy silnik nie cylinder jest gorący)
stuki ustają ,
stuki są podobne do tych przy gaszeniu motoru , podejżewam deko ?
wartburg [Usunięty]
Wysłany: 2011-05-23, 12:16
1. sprawd 1/4 luzy zaworowe
2. sprężyna napinacza rozrządu
3. deko - nie mam pojęcia ... u mnie jest tylko "ćpsss" i nic nie stuka przy gaszeniu
4. cytuję : "dopiero gdy olej dostanie temperatury ( tzn kiedy silnik nie cylinder jest gorący)
stuki ustają ," -
- nie rozumiem
jolo747 [Usunięty]
Wysłany: 2011-05-23, 14:36
no właśnie / ć / jest , tylko nie ma tego / psss/ , i tak w odstępach od 2- 10 sek , nieregularnie , najczęściej przy odpuszczaniu gazu, hoć na ssaniu też , i na luzie , nie ma natomiast tego kiedy silnik jest obciążony ,(ciągnie), wtedy jest cisza
z tą temperaturą miałem na myśli ze strzelać przestaje dopiero jak się pożądnie zagrzeje silnik
po przejechaniu ok 3-5 km w terenie
( cylinder jest hot po 1 min pracy a dół silnika po ok 10 min)
witam,
mam podobny problem, w silniku coś konkretnie stuka dopóki się dobrze nie rozgrzeje. Przy gaszeniu też coś potrafi uderzyć. Odgłosy są metaliczne. Luzy zaworowe zrobione. Nie wiem na ile dobrze będzie słychać ale posłuchajcie proszę:
http://w860.wrzuta.pl/aud...ominator_nx_650
i dajcie znać jakie macie pomysły no i czy da się jeszcze na tym je 1/4 dzić czy mam już odstawić sprzęta i go rozbierać.
pozdrawiam.
Tezla [Usunięty]
Wysłany: 2011-08-02, 21:45
seven9, mnie to się kojarzy z wiotkim łańcuchem rozrządu jak nie jest napięty jak struna to obija się o przedni ślizg (w końcu może go złamać) je 1/4 dziłem z dużo głośniejszym zanim do tego doszedłem 2km łomot jak młotkiem, wzmagał się przy hamowaniu silnikiem a potem cisza. W zależności od dnia też były różnice. jolo747, będziesz miał to samo.
Teraz rozumiem o co chodzi z tym że wszędzie jest napisane że XR XL mają niepewne napinacze rozrządu no bo łańcuch oryginalny Morse OK, ślizgi OK, sprężyna nowa, napinacz gładko się obraca i tylko w jedną stronę a tym czasem po pewnym czasie można po zdjęciu kapy sprzęgła poruszać łańcuchem ma boki.
Dołożyłem 2 sprężyny po jednej na ślizg i łańcuch jest prowadzony lepiej niż oryginalnie, w zimę spróbuje zrobić porządek z tym napinaczem i pozbyć się jednej dodatkowej sprężyny bo ta za ślizgiem nieruchomym dobrze się tam spisuje i zostanie.
seven9 [Usunięty]
Wysłany: 2011-08-02, 22:13
Tezla, czy ten napinacz się jakoś reguluje? Z tego co się zorientowałem, to częścią tego napinacza jest korek, który wystaje na zewnątrz silnika z prawej strony obok napisu RFVC. tak jak na zdjęciu z tej aukcji
http://allegro.pl/napinac...1744597750.html
do czego jest ten korek/śruba?
dzięki
Tezla [Usunięty]
Wysłany: 2011-08-02, 22:37
To co wystaje to sworzeń na którym pracuje napinacz, w starszych silnikach PD03 i części PD04 był blokowany względem głowicy pinem co umożliwiało niewielkie obrócenie kombinerkami i chwilowe mocniejsze napięcie łańcucha jak stuk zmieni ton to wiadomo już o co chodzi ale niestety pó 1/4 niej pin zastąpiono śrubą.
seven9 [Usunięty]
Wysłany: 2011-08-03, 21:55
to raczej pewne z tym łańcuchem? da się to jakoś inaczej sprawdzić? dziś posłuchałem silnika jak już był mocno rozgrzany i nie stukał to jakby coś "szuszczyło" z prawej strony.
Tezla [Usunięty]
Wysłany: 2011-08-03, 22:23
Z łańcuchem jakby był problem to będą rozjechane znaki ustawiania rozrządu po zdjęciu pokrywy zaworów innej możliwości nie przewidziano, można sprawdzić ręcznie napięcie po zdjęciu kapy sprzęgła. Ale jeżeli znaki będą minimalnie rozjechane a nie o ząb lub więcej to bardzo prawdopodobnie że zmiana samego łańcucha to wyrzucone pieniądze bo lepiej je było wydać na napinacz bąd 1/4 ślizgi.
no nie ma rady na szuszczenia i stukopuki, sam musisz po kolei sprawdzić wedłuk manuala czy zawory ten teges, czy napinacz i łańcuch rozrządu ok, może kosz sprzęgłowy już lu 1/4 ny i zmienia się charakter zapierdzielenia po nacisku sprzęgła. Musisz wszystko po kolei zgodznie z manualem, jeżeli to posprawdzasz a nadal będzie nie tak to wtedy możemy szukać dzióry w całym.
A to że na zimno wszystko sie telepie to normalne, musi sie rozgrzać jakieś 10km i wtedy dopiero szukaj usterków
Przy gaszeniu to normalne, że pierd#$nie, chyba każda nasza maszyna przy gaszeniu wydaje metaliczny głośny łoskot, w sumie nie zastanawiałem się co tak robi, ale robi i nie ma się czym martwić
Ostatnio zmieniony przez kmaj 2013-03-10, 13:52, w całości zmieniany 2 razy
Przy gaszeniu to normalne, że pierd#$nie, chyba każda nasza maszyna przy gaszeniu wydaje metaliczny głośny łoskot, w sumie nie zastanawiałem się co tak robi, ale robi i nie ma się czym martwić
Wał odbija w drugą stronę jak dochodzi do sprężania bez iskry zjawisko dość mocno obciążające łańcuszek rozrządu (jeśli ma przeskoczyć to właśnie wtedy) i sprzęgiełko rozrusznika bo to właśnie rozrusznik słychać jak dostaje (gdyby nie to to sprzęgiełka rozrusznika nie miałyby się kiedy psuć). Najbardziej typowe dla singli a w następnej kolejności twinów jak niema rozrusznika to nie słychać.
Ja pozbyłem się tego montując na kierownicy d 1/4 wigienkę ręcznego dekompresatora i gaszę silnik tylko nią, teraz zatrzymuje się spokojnie.
seven9 [Usunięty]
Wysłany: 2011-08-10, 21:01
trochę mnie nie było ale zabrałem się w końcu za ten łańcuch. Wygląda on tak:
http://www.youtube.com/watch?v=HdW1b5mKOic
Mogę go łatwo wysunąc z tych rowków. To wystarczy żeby stwierdzić, że jest do wmiany ?
Miałem okazję niedawno posłuchać jak pracuje inny Dominator na zimnym z silnikiem po remoncie. Motor stał dwa dni nieodpalany, po uruchomieniu nie było słychać żadnych stuków, przy gaszeniu też nie.
Tezla [Usunięty]
Wysłany: 2011-08-10, 22:01
Nie wiem jakiej siły użyłeś do poruszenia łańcucha ale dobrze napięty stawia znaczny opór, mogłeś ściągnąć koło pompy oleju i zakręcić na wył zapłonie byłoby widać czy się obija o przedni ślizg zobacz też czy on czasem nie ma luzu przód-tył. Na filmie patrząc na rozstaw prowadnic nie wygląda to 1/4 le. Wyciągnięcie łańcucha można stwierdzić dopiero po rozjechanych znakach ustawienia rozrządu ewentualnie z przybliżeniem po położeniu ruchomego ślizgu ale położenia które odnotowałem dla XL mogą być inne bo łańcuchy i ślizgi też są inne.
Przy gaszeniu stuk zależy od tego jak tłok stanie no i czy działa automatyczny dekompresator.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum