Nie taniej isć do tokarza by cos takiego z alu zrobił ? myśle ,ze materiał plus robocizna to nie wiecej niz 150-200zł.w przypadku 1szt. węże też idzie dorobić , ja za stalowy oplot do hamulców z końcówkami płaciłem jakies 100zł.
Jesli chcecie mogę sie zorientować w temacię ,tylko musze znać wymiary .
Pzdr.
Mysłe ,ze tu trzeba pełnego stopu i w nim kanał obiegowy dla oleju i zebra dla chłodzenia , gwint ,przewody olejowe i gotowe.Cos na wzór tych chłodnic dla wody ale z zamknietym obiegiem .
Zresztą jest tego w trupa na necie.....
Pany, wymyśliłem jeszcze inny sposób na schłodzenie silnika niż stosowanie chłodnic na magistralach olejowych. Mianowicie;
RADIATORY NA RAMĘ
Wszystkie moje myśli na temat chłodzenia mają jedno wspólne założenie - wskaźnik temperatury na wlewie oleju ma pokazywać dokładną temperaturę oleju wychodzącego z silnika, a nie oleju wstępnie schłodzonego przez jakąś chłodnicę. Zastosowanie radiatorów na ramie spełnia to założenie - olej przepływa z góry do dołu, a do tego olej chłodzony przez radiatory ma tym bardziej tendencje do opadania na dół, dzięki czemu u góry przy termometrze utrzymuje się temperatura taka jaka wychodzi z silnika. Im niżej tym temperatura oleju niższa, a pompa oleju zasysa olej właśnie z samego dołu ramy.
Kupiłem na allegro radiator około 200mm x 200mm (nie pamiętam dokładnie) za 40zł przesyłką Smart i podocinałem na dwa kawałki odpowiednich rozmiarów. Zrobiłem też wcięcia między żeberkami żeby powietrze jak najswobodniej opływało ramę i nie pogarszało chłodzenia użebrowania samego silnika. Trochę cudowania było na kantach, bo haczyło o dolną rurę wydechu i półkę przedniego zawieszenia przy skręcie, ale godzinka z kątówką i ogarnięte. Następnie klej termoprzewodzący elastyczny AG thermoglue (0,9 W/mK, 200°C) i przytrytkowałem do ramy na noc aż klej zaschnie. Jutro chcę jeszcze dla pewności skręcić radiatory do ramy metalowymi opaskami, na wypadek gdyby się odkleiły i chciały odpadać. Fotorelacja w załącznikach.
Jak zwykle to bywa przy moich konstrukcjach estetyka leży i zwija się z bólu ale mam nadzieję że przynajmniej będzie działać. Jestem bardzo ciekawy o ile zmniejszy się temperatura oleju przy normalnej jeździe, mam termometr we wlewie oleju od ponad 2 lat obserwuję temperaturę, więc będę mógł dość dokładnie określić różnicę.
Qwet z niecierpliwością czekam na rezultaty Twojego eksperymentu.
Nie wiem z czego to wynika, ale Dominator optymalną temperaturę osiąga przy jeździe około 90 km/h, zarówno szybciej, jak i wolniej zaczyna się grzać.
U mnie czeka chłodnica z suzuki dr do montażu, ale jakoś nie mogę się za to zabrać.
ps. być może problemem są kolektory wydechowe, które są bardzo blisko ramy, w której schładza się olej, na pewno nie pomaga też założenie wysokiego błotnika przedniego
Qwet, Bardzo odstają od ramy.... Bedzie problem. Miałem gmole przykręcone śrubami, które wystawały myślę połowę tego co Twoje radiatory. Przy jeździe w terenie wbijały się w błotnik. Wydaje mi się, że w Twoim przypadku może być duuuużo gożej:/ Sprawdź proszę, żeby krzywda z tego nie wyszła.... się koło zaklinuje i dopiero będzie..
Poobcinałem trytki i założyłem opaski metalowe, tak jak przykazałem. Opaski są skręcone z obu stron, to znaczy jedna opaska składa się z dwóch połączonych "szeregowo". Teraz jak klej się poluzuje od wibracji to radiator w czasie jazdy nie odpadnie i nie zabije tego przypadkowego pieszego :D
adziad żeberka odstają tylko trochę dalej niż mocowania gmoli i rury wydechowe, a poza tym dwa ostatnie sezony przejeździliśmy z mocno wsuniętymi lagami w półki dla obniżenia moto i nie było problemu. Teraz podniosłem przód tak że korki lag zrównały się z półką. Poza tym sprawdzaliśmy na ile błotnik zbliża się do żeberek i mimo że rzucałem się na kierownicę całym ciałem najmocniej jak mogłem, błotnik zbliżył się do lag na jakieś 3-4cm, więc myślę że jeszcze jest zapas ;)
Już zdążyłem troszkę pojeździć z tym patentem, ale nie udało mi się zagrzać oleju bardziej niż 100°C, robiłem zbyt krótkie odcinki. Może w weekend pojedziemy gdzieś dalej. Natomiast już teraz zauważyłem, że kiedy olej jest nagrzany, w czasie jazdy radiatory są chłodne w dotyku, ale po zatrzymaniu się np na światłach szybko robią się gorące. To dobrze rokuje na ich skuteczność :)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum