Wysłany: 2017-05-01, 22:39 Kompresor lub pompka do nadymania
Hey joł,
Takiego tematu na forumie nie widziałem, a ostatnio grzebiąc w garażu natrafiłem na pompkę rowerową, którą kiedyś woziłem - model Sigma Sport Lambda.
Pompka jest typu góra-dół ale dość kompaktowa i pozwala nabić ciśnienie do 12 Bar, ma manometr i uniwersalny zawór (zdjęcie na dole).
I teraz pytanie - czy zdaniem bardziej doświadczonych, to się nada żeby awaryjnie dopompować koło w trasie/offie (np. po łataniu lub zmianie dętki)? Czy szkoda wozić?
Ja mam jeszcze mniejszą a na pytanie czy się nada odpowiedziałem sobie w praktyce :)
W wielu książkach czy jakiś artykułach polecają te kompresory i inne ustrojstwa.
Moim zdaniem takie urządzenie jest fajne ale zajmuje więcej miejsca, większa szansa,
że się popsuje oraz trudniej je naprawić w porównaniu do pompki.
Jest pewnie o wiele szybciej takim kompresorkiem ale przecież kapeć to nie rzecz na porządku dziennym :)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum