Strona Główna Honda NX 650 Dominator
Forum użyszkodników NX 650 i silnikopodobnych :)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Serwis tylnego zawieszenia. Honda zapomina o NX?
Autor Wiadomość
krzysiek_DTR 


Dołączył: 19 Mar 2014
Posty: 136
Skąd: Gdynia
Wysłany: 2017-01-06, 20:57   Serwis tylnego zawieszenia. Honda zapomina o NX?

Cześć i czołem! :-)

Podczas zimowego serwisu zleciłem rozebranie całego tylnego zawieszenia bo coś mi dość głośno skrzypiało jak siadałem na moto. Amor i sprężyna w okazały się w porządku, łożyska w miejscach gdzie są kalamitki również ok ale niestety tam gdzie kalamitek brak armageddon.. Wrzucam kilka fotek coby pokazać obraz nędzy i rozpaczy wydłubanych elementów. Nie wiem kiedy było to wcześniej rozbierane (na pewno dłużej niż 3 lata temu bo tyle mam Dominikę). Wszystkie potrzebne części były brane oryginalne od Hondy (same części bagatela 850zł :-( ), wszystkie oprócz jednej. Okazuje się, że Honda powoli zapomina o naszych NXach :-/ Ośki wahacza nie można już dostać ani nawet sprowadzić z Japonii, jest już niedostępna, ostatnia sztuka sprzedała się podobno w lipcu. Z tym elementem na szczęście udało się akurat poradzić bo została wytoczona nowa dodatkowo utwardzona powierzchniowo. Dorzucam skan faktury z wyszczególnionymi cenami poszczególnych elementów gdyby kogoś interesowałoi.

Pozdrawiam!

czesci tylnego zawieszenia.jpg
Plik ściągnięto 53 raz(y) 91,02 KB

IMG_6921.JPG
Plik ściągnięto 17 raz(y) 1,75 MB

IMG_6928.JPG
Plik ściągnięto 8 raz(y) 1,79 MB

IMG_6941.JPG
Plik ściągnięto 7 raz(y) 1,58 MB

IMG_6943.JPG
Plik ściągnięto 9 raz(y) 1,35 MB

IMG_6929.JPG
Plik ściągnięto 6 raz(y) 1,56 MB

IMG_6938.JPG
Plik ściągnięto 4 raz(y) 1,31 MB

 
 
     
Bart76 
Wolverine


Wiek: 47
Dołączył: 18 Cze 2014
Posty: 438
Skąd: Stare Babice
Wysłany: 2017-01-07, 08:51   

Stary, szkoda że nie zaczaiłeś na szołboksie - pisałem o tym bo miałem ten sam problem;
podałem także info że wiem kto ma tą tuleję a nawet cały wahacz z kiwaczką w spoko stanie i dobrej cenie (od 1 Dominika z kalamitkami). Sam właśnie dorwałem wahacz używkę z kiwaczką i całym ślizgiem łańcucha - tuleja praktycznie nowa, łożyska też; w kiwaczce jedno łożysko i tulejka padnięte/to od mocowania amorka/- za 70 pln z przesyłką. Poprzekładałem sobie i z dwóch setów zmotałem jeden. Swój wahacz dałem do piachu i prochu /black/ - wyszło zajebiście!!! W naszym malowaniu/ a mamy to samo/ - czarny tył wygląda całkiem nieźle - (btw dzięx Hansel ;) Przy okazji wymieniłem także łożysko i uszczelniacz w tylnym kole /to w zębatce/
Pozdro
 
 
     
krzysiek_DTR 


Dołączył: 19 Mar 2014
Posty: 136
Skąd: Gdynia
Wysłany: 2017-01-07, 22:12   

Bart76 Szkoda, najwy raźniej coś przeoczyłem, ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło ;-) Teraz mam pewność, że wszystkie potrzebne części są nowe więc długo pożyją. Wrzucałeś gdzieś może zdjęcia moto z pomalowanym na czarno wahaczem? Jeśli nie to koniecznie musisz się podzielić! :-D W przyszłości (dalszej, bliższej, jeszcze nie wiem) też mnie czeka odświeżenie malowania bo tu i ówdzie jakieś przebłyski rudej się pojawiają więc fajne by było mieć jakiś punkt odniesienia czy iść w ori malowanie czy w czerń :-)

Pozdrawiam!
 
 
     
marizaga 
RD02


Dołączył: 28 Sie 2013
Posty: 233
Skąd: Swarzędz
Wysłany: 2017-01-08, 11:12   

krzysiek_DTR, jesli jezdzisz czesto w deszczu lub topisz motka w wodzie/blocie, to min raz na rok musisz rozebrac, wyczyscic w srodku, przesmarowac smarem do lozysk wodoodpornym. Unikniesz kosztow w przyszlosci i przede wszystkim problemow z np wyjeciem oski wahacza.

Ja dodatkowo prewencyjnie miejsca, w ktorych moglaby dostawac sie woda smaruje olejem do lancucha/silnikowym za pomoca pedzelka przy okazji smarowania lancucha.

Czasem tanio mozna dostac czesci na ebay.de zdarzaly sie kompletne wahacze z kiwaczka, oslonami i slizgiem na aukcjach z cena na poziomie 25 E finalnie, ale trzeba na takie okazje polowac i pytac czy wystawca wysyla do PL
Ostatnio zmieniony przez marizaga 2017-01-09, 20:51, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
Alibaba 
Pan Alibaba


Wiek: 66
Dołączył: 18 Lip 2011
Posty: 2131
Skąd: Hornówek
Wysłany: 2017-01-08, 19:47   

krzysiek_DTR, twoja tuleja , nie była rozbierana od nowości to widać po korozji. U Barta był identyczny obraz.
Bardzo ważną rzeczą są zaślepki ośki wahacza , pod zaślepkę pakuję smar . Cały prolink trzeba rozebrać przynajmniej raz na 2 sezony oczyścić wszystko , wypełnić obficie smarem i masz spokój .
 
 
     
krzysiek_DTR 


Dołączył: 19 Mar 2014
Posty: 136
Skąd: Gdynia
Wysłany: 2017-01-10, 20:58   

@marizaga: Słuszna uwaga, będę od teraz bardziej uważał na okolice zaślepek ośki wahacza, wcześniej w ogóle nie zwróciłem na nie uwagi. Chociaż tak naprawdę to głębokiego błota/wody raczej unikam bo najczęściej jeżdżę sam i wolę nie utknąć gdzieś na amen. Podejrzewam, że stan tych części to nie tylko moja zasługa ale i poprzednich lat użytkowania. A jeśli chodzi o szukanie używanych części na eBay czy Allegro to podstawowym problemem był czas. Ja nie mam ani garażu ani odpowiednich narzędzi (o umiejętnościach nie wspomnę) więc musiałem oddać moto do serwisu. A tam u gościa stoi 20 sprzętów tak, że ciężko przejść więc mu się spieszy z naprawami. Jak rozebrał wahacz i zobaczył, że otworzył puszkę pandory to nie miałem czasu żeby szukać używek i liczyć na to, że będą w dobrym stanie. Coś za coś niestety.

@Alibaba: Tak się właśnie zastanawiam czy to była ori ośka. Mechanik mówi, że według fiszki z wyrysowanymi częściami ori ośka nie jest wszędzie tej samej grubości tylko jest grubsza tam gdzie łożyska a po środku cieńsza. Tak więc prawdopodobnie ta moja była już kiedyś dorabiana. Ale to tylko fiszka, nie był pewny czy w rzeczywistości też tak to wygląda bo niewiele NXów się u niego przewija. Może ktoś z Was wie czy faktycznie oryginalna ośka nie jest wszędzie tej samej grubości? Ale to tylko zwykła ciekawość bo raczej nie wpływa w żaden sposób na użytkowanie.

Pozdrawiam!
 
 
     
Alibaba 
Pan Alibaba


Wiek: 66
Dołączył: 18 Lip 2011
Posty: 2131
Skąd: Hornówek
Wysłany: 2017-01-10, 21:22   

krzysiek_DTR, W starszych nx ach były smarowniczki na prolinku a tuleja cieńsza po środku aby zmieściło się dużo smaru , w następnych modelach zlikwidowano smarowniczkę i ośka jest już tej samej średnicy na całej długości . Obydwie tuleje pasują do wszystkich dominatorów. Twoja tuleja była oryginalna bo nie masz smarownicy.
 
 
     
krzysiek_DTR 


Dołączył: 19 Mar 2014
Posty: 136
Skąd: Gdynia
Wysłany: 2017-01-10, 21:55   

Alibaba napisał/a:
krzysiek_DTR, W starszych nx ach były smarowniczki na prolinku a tuleja cieńsza po środku aby zmieściło się dużo smaru , w następnych modelach zlikwidowano smarowniczkę i ośka jest już tej samej średnicy na całej długości . Obydwie tuleje pasują do wszystkich dominatorów. Twoja tuleja była oryginalna bo nie masz smarownicy.


Dzięki za wyjaśnienie Ali! :-)
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,04 sekundy. Zapytań do SQL: 14