Strona Główna Honda NX 650 Dominator
Forum użyszkodników NX 650 i silnikopodobnych :)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Cieżko pali na zimno. Brak kompresji?
Autor Wiadomość
rafi_b 


Wiek: 41
Dołączył: 09 Kwi 2012
Posty: 36
Skąd: Oława
Wysłany: 2016-07-02, 16:24   Cieżko pali na zimno. Brak kompresji?

Witam,
To mój drugi Dominator, ale mam problem którego nie rozumiem:
1. Cieżko pali na zimnym
2. Przerywa na niskich obrotach
3. Wg mechanika ma kompresje na poziomie 8.5 bar(ale nie mam zaufania do tego człowieka z uwagi na to ze oddałem mu motor na regeneracje gaźnika i ustawienie zaworów i motocykl chodzi gorzej niż wcześniej )- nie wiem czy nie chciał mnie naciągnąć
4. O dziwo nie bierze oleju ! Poprzedni jadł 1 l/ 1000km, ten nie je nic
5. Świeca irydowa w kolorze kawy z mlekiem
6. Filtr powietrza nowy . Air box czysty. Nie widzę uszkodzeń na króćcu .
7.Cieżko mi oszacować co z nim nie tak, także mam prośbę o kontakt do jakiegoś mechanika w okolicy Oławy(Wrocławia), ktory zna ten motor, albo może ktos mi może potwierdzić diagnozę , że muszę otworzyć cylinder. Nie czuje sie na silach of strony mechanicznej, aby poskladac ten motor we wlasciwy sposob po demontażu
8 Jesli to konieczne to będę planował remont góry , ale muszę być pewien, ze nie wyrzucam pieniędzy w błoto .
 
 
     
marizaga 
RD02


Dołączył: 28 Sie 2013
Posty: 233
Skąd: Swarzędz
Wysłany: 2016-07-02, 20:46   

hej, doprecyzuj pkt 1, za ktorym razem zapala? Dlugo krecisz, czy kilka krotkich strzalow rozrusznikiem? Pkt 2, przerywa przy dodawaniu gazu na ssaniu czy na samym ssaniu silnik nierowno pracuje?
Na rozgrzanym odczuwasz niedobor mocy? Jakiekolwiek dzwieki, stuki z silnika?
Na razie z tego co opisales, to ssanie bym sprawdzil. Zawory warto poprawnie ustawic, moze u jakiegos forumowicza? :) Kolor swiecy sugeruje dobra mieszanke (bez ssania, na goracym).
 
 
     
rafi_b 


Wiek: 41
Dołączył: 09 Kwi 2012
Posty: 36
Skąd: Oława
Wysłany: 2016-07-02, 21:18   

1. Na zimno nie pali. Po około 10 x 5 sekundowych próbach odpalenia silnik zaczyna sie trochę dogrzewać i zaczyna lekko łapać, ale ciągnie gaśnie. Po wielu próbach jakoś zaczyna sie utrzymywać na jałowym, ale jeszcze wiele razy gaśnie. Trochę pomaga popchnięcie go na 2gim biegu(na pych)
2 Na ssaniu gaśnie . Na niskich obrotach reaguje na gaz jakby sie dusił. Czyli dodaje gaz- wzrost obrotów jest z opóźnieniem . Na gorąco jest trochę lepiej.
3 dziś zrobiłem próbę z plakiem w okolicy króćca - bez zmian obrotów .
4. Zauważyłem coś ciekawego - przerywa w okolicy 3 tys obrotów . Filmik poniżej . Podejrzewam moduł. Zamówiłem dziś chińczyka aw00036
http://www118.zippyshare.com/v/SmUU04Xj/file.html

Coś klepie równomiernie metalicznie w okolicy łańcuszka rozrządu -podejrzewam ze do wymiany , ale nie jestem w stanie ocenić. Filmik poniżej . Nasila sie przy hamowaniu silnikiem , także 99 procent łańcuszek .
Co do mocy , cieżko powiedzieć- na ciepło działa niezle ale nie mam punktu odniesienia. Mam wrażenie ,ze mój poprzedni RD02 był mocniejszy, ale w przeciwieństwie do tego żarł litry oleju.
Filmik poniżej . Pokazuje reakcje na gaz na i klepanie na końcu
http://www83.zippyshare.com/v/Irv2iIti/file.html
 
 
     
blaadee
[Usunięty]

Wysłany: 2016-07-03, 11:08   

Spróbuj zmiernić świece na zwykłą, spuść całą benzyne z baku i sprawdz czy nie ma wody (czyszczenie, przedmuchanie gaznika)
 
     
rafi_b 


Wiek: 41
Dołączył: 09 Kwi 2012
Posty: 36
Skąd: Oława
Wysłany: 2016-07-03, 12:01   

Świece zmieniałem na zwykła .
Gaźnik był rozbierany , regenerowany i czyszczony.
Benzyna z baku -sprawdzę .
Wiem już ze podmienię moduł i muszę wymienić łańcuszek rozrządu.
Najważniejsze dla mnie aby wykluczyć tłok i pierścienie , bo z uwagi na brak zużycia oleju, trochę mi to nie pasuje do tego problemu.
 
 
     
adziad 
ekwilibrysta


Wiek: 42
Dołączył: 24 Lut 2011
Posty: 1729
Skąd: Klasztor Szaolin
Wysłany: 2016-07-03, 18:59   

rafi_b, jeżeli będziesz wymieniał łańcuszek to wymień również sprężynę napinacza. Kosztuje mało a jest bardzo ważnym elementem.
 
     
rafi_b 


Wiek: 41
Dołączył: 09 Kwi 2012
Posty: 36
Skąd: Oława
Wysłany: 2016-07-03, 19:24   

Oki. Próbowałem sie skontaktować z waszym kolega z Wrocławia , ale nie odpowiada.
Czy naprawia jeszcze dominatory?
Podejrzewam , ze i tak czeka mnie przy okazji otwarcie cylindra i sprawdzenie tłoka, ale czy myślicie, ze ten mechanik mógł popełnić jakiś błąd przy pomiarze ciśnienia (8,5bar)?
Tłok to spory wydatek i chciałbym być pewien , że coś jest nie tak. Na ciepło jest całkiem ok i co najdziwniejsze żadnych strat oleju od tysiąca kilometrów, co chyba w Dominatorach sie nie zdarza . Główny problem to odpalanie na zimno i nierówna praca przy 3tys obrotów(podejrzewam moduł , ale sprawdzę to w Środę ) .
 
 
     
adziad 
ekwilibrysta


Wiek: 42
Dołączył: 24 Lut 2011
Posty: 1729
Skąd: Klasztor Szaolin
Wysłany: 2016-07-03, 19:38   

rafi_b, 8 bar to trochę mało. Jeżeli nie ma spalania oleju to może być problem z zaworami (nieszczelność). Jesteś pewien, że masz luzy zaworowe, nie zacieśniły się??

Najlepszym sprawdzianem bez rozbierania jest wkręcenie zamiast świecy kompresora i nabicie ciśnienia. Jak syczy z wydechu to zawory wydechowe do roboty. Z airboxu to ssące. Odmę trzeba odpiąć od airboxu i jak z odmy syczy to tłok pierścienie. Taki trick;]


Oczywiście tłok w górnym położeniu tak jak do sprawdzania luzów zaworowych...


Co do świec , irydowe są zajebiste. Wytrzymują nawet w silniku który przez 2tyś km przepalił 15 L oleju. Wystarczyło oskrobać ze spalenizny i hula dalej;]
 
     
rafi_b 


Wiek: 41
Dołączył: 09 Kwi 2012
Posty: 36
Skąd: Oława
Wysłany: 2016-07-03, 20:09   

Co do zaworów , cieżko mi cokolwiek powiedzieć. Oddałem lokalnemu mechanikowi , trzymał przez 3 tygodnie i ostatetecznie oddal mi motor , który pracuje gorzej niż przed regulacją . Nie mam już teraz tyle zaufania do siebie i czasu aby robić wszystko sam .Dlatego tez szukam jakiegoś zaufanego człowieka, który jest mi w stanie powiedzieć, co jest problemem i naprawić, bo bzdury , które mi ten tymczasowy mechanik opowiadał , sa nie do zniesienia.
Ostatecznie podsumował mi po drugiej reklamacji tak: gaźnik może być problemem , bo już przepłynęło przez niego tysiące litrów paliwa, a zawory sa teraz luźne z uwagi na to ze wcześniej nie było luzu i sie wyklepaly . Z takim podejściem , to bym musiał zapłacić równowartość tego motoru i mimo wszystko ostatecznie bym usłyszał ze i tak motor nie będzie działał bo jest stary.
 
 
     
red_eyed_rider
[Usunięty]

Wysłany: 2016-07-03, 20:58   

rafi_b, no bo jest stary 8-)
Głowice raz na jakiś czas w każdym dominatorze trzeba zrobić, zawory mogły wyklepać gniazda zaworowe, nawet często się to zdarza.
W gaźniku bywa ,że plastikowy króciec od ssania jest nieszczelny na gwincie, najlepiej wtedy wymienić go na dotoczony mosiężny. Spróbuj nim poruszać i zobacz czy nie wychodzi z gaźnika.
 
     
blaadee
[Usunięty]

Wysłany: 2016-07-03, 22:38   

Czy ten motor w Twoich rękach w ogóle jeździł ok ? czy łączenie gaznik cylinder jest szczelne :idea: czy główna dysza jest własciwa ? sprawdz te wode w baku czy jest ;-)
 
     
rafi_b 


Wiek: 41
Dołączył: 09 Kwi 2012
Posty: 36
Skąd: Oława
Wysłany: 2016-07-04, 04:43   

Dlatego właśnie zalezy mi na konkretach i tu widzę , ze macie spora ilośc przykładów na podstawie których można próbować zrozumieć problem, a nie diagnozę, ze na przykład ,, gaźnik nie działa , bo płynie przez niego paliwo".
Tymczasowo mam wrażenie, ze jesli zostawię u aktualnego mechanika , to wymienię pół silnika bez żadnego efektu.
Pytanie , czy kiedyś działał dobrze ?-nie niestety problem męczarni z odpaleniem na zimno występował od początku. Na ciepło pali Ok . Przed regeneracja gaźnika, mam wrażenie ze nie przerywał .
Potrzebuje kogoś , kto zna ten motor, albo pozostawiam opcje ze sam go rozbiorę na koniec sezonu .
 
 
     
marizaga 
RD02


Dołączył: 28 Sie 2013
Posty: 233
Skąd: Swarzędz
Wysłany: 2016-07-04, 10:05   

odsluchalem plik, klepie metalicznie, mozliwe, ze klawiatura (skoro wczesniej przed regulacja nie klepal) - zawory trzeba sprawdzic.
Gaznik trzeba dac na mycie ultradzwiekowe, wtedy masz pewnosc, ze skutecznie. Proponuje uzyc defaultowa dysze do gaznika i zwykly filtr powietrza.
Do obecnego mechanika nie oddawaj jesli nie masz zaufania i trzyma moto tyle czasu. Szukaj forumowicza ogarnietego w okolicy.
Przerywanie powyzej 3 tys obrotow, gdybys mogl na chwile przelozyc cdi ze sprawnego nx650, wowczas mialbys podpowiedz.
PS: pisales o probie kontaktu do habita, zauwazylem, ze nie czyta juz forum, zmienil moto, gdy sie kontaktowalem ze swoimi problemami, duzo mi pomogl i bardzo dobrze znal ten silnik.
 
 
     
rafi_b 


Wiek: 41
Dołączył: 09 Kwi 2012
Posty: 36
Skąd: Oława
Wysłany: 2016-07-04, 19:57   

Dzwoniłem do forumowego kolegi Habita, oczywiście otwarty na pomoc , ale niestety za mocno obłożony praca w warsztacie. Czy macie jeszcze jakiś kontakt do zaufanego mechanika w okolicach Wrocławia , lub Oławy. Z moja dostępnością ostatnio , dostępnością sprzętu i mozliwosci , to podejrzewam jesli otworze silnik, to nie złoże go do przyszłego roku. Podejrzewam , ze problem mam w głowicy , ale to oczywiście trzeba potwierdzić .
 
 
     
rafi_b 


Wiek: 41
Dołączył: 09 Kwi 2012
Posty: 36
Skąd: Oława
Wysłany: 2016-07-14, 07:53   

Także na 90 % dekompenstor ma problem . Czy ktos z was ma wałek rozrządu , albo jakieś dobre (tanie) sposoby na zakup nowego walka?
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,03 sekundy. Zapytań do SQL: 13