Strona Główna Honda NX 650 Dominator
Forum użyszkodników NX 650 i silnikopodobnych :)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Pytania, których ciągle przybywa.
Autor Wiadomość
wojtekk 
NX650 1994r


Wiek: 43
Dołączył: 13 Sie 2012
Posty: 1897
Skąd: NYSA
Wysłany: 2017-05-02, 17:39   

Tam gdzie masz strzałki ma być tulejka i z tego co widzę to jest i to wsio. Odstęp będzie bo nie masz takiej plastikowej wielkiej zaślepki piasty ale mało kto to ma.
 
 
     
Krzycho
[Usunięty]

Wysłany: 2017-05-02, 18:57   

Dzięki, czyli tak zostawiam. Po drugiej stronie, między ślimakiem a piastą koła też mam niewielką tak 2-3mm przerwę, nie będzie tam dostawał się piach?

Tak na marginesie, do wymiany mam linkę prędkościomierza. Mniemam, że jeśli zdechła linka i była na stop to dlatego wytarło słynny ślimak :-/
 
     
wojtekk 
NX650 1994r


Wiek: 43
Dołączył: 13 Sie 2012
Posty: 1897
Skąd: NYSA
Wysłany: 2017-05-02, 19:08   

Krzycho, Czyli jest OK. Czasem się coś tam nawinie ale tak ma być. Separacją błota piachu wody i uj wie czego jeszcze zajmuje się simmering.
Co do ślimaka to pewnie z braku smarowania lub po prostu z przebiegu się skończył. Dużo opcji mi przychodzi do głowy.
Ja bym się już w linki nie bawił tylko jakiś rowerowy licznik zapodał ale wybór należy do Ciebie. Co oryginał to oryginał mówią.
 
 
     
Krzycho
[Usunięty]

Wysłany: 2017-05-02, 21:26   

http://allegro.pl/linka-l...6373740537.html
http://allegro.pl/linka-s...5760047635.html

Niby obie do 88r w górę a końcówkę wchodzącą do zegarów mają inną.

Podpowie ktoś jeszcze do czego mogła być podpięta wskazana wcześniej rurka? Mogło to być na spód gaźnika do przelewu? Bo u mnie nic tam nie ma.
 
     
nx-rider 
Dawid


Wiek: 41
Dołączył: 06 Mar 2012
Posty: 874
Skąd: Żywiec
Wysłany: 2017-05-04, 06:10   

Krzycho napisał/a:
Podpowie ktoś jeszcze do czego mogła być podpięta wskazana wcześniej rurka? Mogło to być na spód gaźnika do przelewu? Bo u mnie nic tam nie ma.

Całkiem możliwe - pamiętam że za nic w świecie nie mogłem wsadzić łapy pod gaźnika aby założyć ten wężyk więc go nie podpinałem i tak jeździłem :oops:
A propos goleni lag to na pewno ośka była kompletna we wszystkie tulejki, ja zakładając koło przed dokręceniem nakrętek na tych 4 gwintach które ci się wysrały delikatnie ściskałem lagi z sobą aby skasować ten luz. Stawałem okrakiem nad przednim kołem (w tym samym kierunku co motor), nogami ściskałem lagi a ręką dokręcałem te 4 nakrętki.
NIE chodzi mi o ściskanie lag jakimiś pasami aby je wykrzywić tylko delikatnie ręką czy nogą aby skasować luz.
Dlaczego ten luz powstaje i czy w reszcie Dominatorów też jest - nie wiem, tu muszą się wypowiedzieć inni
 
 
     
Bicio 
biczson


Wiek: 106
Dołączył: 03 Cze 2013
Posty: 1299
Skąd: Skierniewice
Wysłany: 2017-05-04, 06:26   

Nie pamiętam dokładnie, ale ośka w NX ma chyba dwie średnice i tulejki oraz koło są ściskane poprzez dokręcenie ośki do lewej lagi. A kostka na 4 śruby służy tylko do mocowania koła do prawej lagi i ściskać tego nie trzeba, raczej naturalne położenie jest wskazane.

PS: pamiętać żeby najpierw dokręcać 2 górne śruby M6 od kostki (tam gdzie pokazuje strzałka "UP") a potem dociągać dolne
 
 
     
Krzycho
[Usunięty]

Wysłany: 2017-05-04, 16:25   

Dawid dzięki, to ja spróbuję to wcisnąć i zobaczymy, czy mi się uda ;-)
Co do ośki, to zachodziłem, czy ja czegoś nie zgubiłem.
Bicio, no jest tak jak piszesz. Dokręciłem ośkę od końca a szparki są. Luzu nie ma i koło jest stabilne. Moje obiekcje wzbudza stan po rozkręceniu i skręceniu, bo nie fotnąłem chociażby stanu sprzed.
P.S. nawet zastanawiałem się przez chwilę, czy nie dryndnąć do Ciebie, byś rzucił okiem :-) ale zebrałem się na odwagę i zrobiłem przejazd bez "odbioru technicznego" :mrgreen:
 
     
nx-rider 
Dawid


Wiek: 41
Dołączył: 06 Mar 2012
Posty: 874
Skąd: Żywiec
Wysłany: 2017-05-04, 22:08   

Zadzwonić możesz zawsze, jak będę potrafił to oczywiście pomogę
 
 
     
ptasiu
[Usunięty]

Wysłany: 2017-05-09, 21:28   

Krzycho napisał/a:
Zdejmując dziś przednie koło stwierdziłem, że trzy z czterech szpilek (takich wkręcanych do lagi) są dorabiane i wszystkie miały zjechany gwint, pewnie kiepski materiał. Nie wiem czy znajdę gdzieś takie oryginalne, ale spróbuję, tylko o co pytać, nazywa się to jakoś? Ewentualnie dorobię ze śrub,choć będę szukał od 8.8 w górę.


Warto też pamiętać o momentach na tych śrubach. Jak się przykręca "na czucie", to niestety często takie kwiatki wychodzą... Klucz dynamometryczny - jak widzicie - przydaje się, ja wszystkie ważne śruby kręcę kluczem dynamo..... Moment na czterech śrubach - 12 Nm, moment na ośce koła - 65 Nm...
 
     
Krzycho
[Usunięty]

Wysłany: 2017-05-13, 17:43   

Pewnie masz rację, dokręciłem również na czuja. Taki klucz dynamometryczny to jakiś konkretny, jaki masz zakres ustawień?

Z innej beki, cały czas coś mi rozładowuje akumulator, efekt jest taki, że dopóki jadę to jadę, jak wyłączę silnik to rozrusznik nie daje rady i dupa, stoję (u mnie brak kopajki). Dzisiaj chwilę poczekałem, a raczej popchałem motorek i... zapalił, choć wcześniej ledwie zacharczał. Dojechałem do domu i koniec, rozrusznik nawet nie drgnie, napięcie akumulatora poniżej 10V.
Dawid, wtyki od regulatora dawno wymieniłem.

Edit:
Wszystko wskazuje na to, że akumulator rozładowuje mi motór :-) bo nie ma ładowania :-(
W week rozbiorę alternator i zobaczymy.
 
     
ptasiu
[Usunięty]

Wysłany: 2017-05-14, 22:56   

Krzycho napisał/a:
Taki klucz dynamometryczny to jakiś konkretny, jaki masz zakres ustawień?

Dostałem taki w prezencie od Mikołaja. Musiałem spełnić dwa warunki: być grzeczny przez cały rok i napisać list do pana świętego. Udało się. Klucz sprawdza się, choć jak ktoś chce mieć pełen zakres momentów, to niestety musi zakupić sobie dwa... Ten który mam, pomimo deklarowanej dolnej granicy 19 Nm daje się "przekręcić" do 12 Nm. Nie wiem tylko, jak jest wtedy z precyzją....

yato-yt-0750.jpg
Plik ściągnięto 7 raz(y) 62,28 KB

 
     
nx-rider 
Dawid


Wiek: 41
Dołączył: 06 Mar 2012
Posty: 874
Skąd: Żywiec
Wysłany: 2017-05-15, 07:12   

Z elektryki jestem totalnym indolentem - wiem tylko że prąd kopie, tak więc moja pomoc w tej materii nie będzie zbyt duża :oops:

Wydaje mi się jednak że zanim zaczniesz cokolwiek rozbierać powinieneś zmierzyć 3 rzeczy
- napięcie ładowania
- napięcie przed regulatorem
- upływy prądu
Na podstawie tych danych nasi forumowi spece pokierują Cię dalej.

Jeszcze jedno, w jakiej kondycji (zwłaszcza jeśli często się rozładowuje) jest sam akumulator. Czy on trzyma prąd? Jakie jest napięcie naładowanego aku ale pod obciążeniem a nie statycznie?
 
 
     
Krzycho
[Usunięty]

Wysłany: 2017-05-17, 20:48   

Akumulator wydaje się w porządku, po całonocnym naładowaniu, podczas pracy napięcie niewiele spada (0,5V).
Całe szczęście, że jeden z naszych forumowych kolegów obiecał w sobotę poświęcić mu kilka chwil :mrgreen:

ptasiu, dzięki, więc chyba zaopatrzę się w coś takiego :)
 
     
Alibaba 
Pan Alibaba


Wiek: 66
Dołączył: 18 Lip 2011
Posty: 2131
Skąd: Hornówek
Wysłany: 2017-05-18, 22:30   

Krzycho, powodzenia :mrgreen:
 
 
     
ptasiu
[Usunięty]

Wysłany: 2017-05-19, 04:03   

Mam tu w swojej okolicy bardzo dobrego elektryka-motocyklistę-magika i czarodzieja w jednym, szkoda tylko, że to tak daleko.... Na pewno temat by ci ogarnął.... Chyba, że nie dałbyś sobie rady, to mogę Ci dać namiary na kolesia i dalej temat poprowadzisz sobie sam....
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,04 sekundy. Zapytań do SQL: 14