Strona Główna Honda NX 650 Dominator
Forum użyszkodników NX 650 i silnikopodobnych :)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Zgasł i nie odpala... :/
Autor Wiadomość
leniv 


Dołączyła: 14 Sty 2019
Posty: 32
Skąd: Łódź
Wysłany: 2019-09-27, 22:04   Zgasł i nie odpala... :/

Potrzebuję pomocy, bo motór stoi jak zdechły, a ja nawet nie wiem od czego zacząć...

Podstawowe fakty:
- rd02, 1994, bez autodekompresatora
- rano odpalił bez żadnego problemu, na ssaniu przejechał ok. 50-100 m, a przy zwalnianiu przed skrzyżowaniem zgasł
- objaw jak przy wciśniętym kill switchu: kręci, kręci, ale nie odpala... 😭
- paliwa jest dość, kill switcha sprawdzałam
- dwa dni wcześniej był na wesołym szkoleniu enduro, gdzie zaliczyliśmy kilka spektakularnych gleb - ale po nich odpalał bez bólu
- akumulator wyjęłam, doładowałam, włożyłam z powrotem - bez zmian
- od pewnego czasu zdarzało mu się grymasić przy odpalaniu - nie chciał zapalić przy rozłożonej stopce, potem przeszkadzała mu wciśnięta klamka sprzęgła... ale ze złożoną stopką ostatni ruszał bez problemów
- składanie i rozkładanie tej stopki nie pomogło

Jakieś pomysły...? Nawet go pod dom nie przywlekłam, stoi sam w nocy na obcym parkingu... ;(
 
     
adziad 
ekwilibrysta


Wiek: 42
Dołączył: 24 Lut 2011
Posty: 1729
Skąd: Klasztor Szaolin
Wysłany: 2019-09-28, 07:34   

Hej, musisz wziąć zapasową świecę, odpiąć fajkę i sprawdzić czy jest iskra podczas kręcenia rozrusznikiem. Jeżeli nie ma to trzeba zmostkować stopkę boczną http://hondadominator.pl/...er=asc&start=15

Jeżeli to nie pomoże to podmienić moduł, w każdym dominatorze pada on prędzej czy później.
 
     
leniv 


Dołączyła: 14 Sty 2019
Posty: 32
Skąd: Łódź
Wysłany: 2019-09-28, 13:38   

Dzięki, adziad!

Iskra jest. Obejście zrobione. Odpalił, popracował na neutralu przez minutę czy dwie, zdechł i już nie rusza. :(

Moduł? Damn, co powinnam o tym wiedzieć? Pierwszy lepszy z Allegro czy polować na jakiś sprawdzony?
 
     
adziad 
ekwilibrysta


Wiek: 42
Dołączył: 24 Lut 2011
Posty: 1729
Skąd: Klasztor Szaolin
Wysłany: 2019-09-28, 15:11   

http://hondadominator.pl/viewtopic.php?t=699

najlepiej naprawic
 
     
leniv 


Dołączyła: 14 Sty 2019
Posty: 32
Skąd: Łódź
Wysłany: 2019-09-28, 19:11   

Thx, to projekt na jutro...

Na razie takie akcje:
- doładowaliśmy akumulator, dolaliśmy paliwa
- rozrusznik bez ssania pracuje równo, ze to ze ssaniem (albo przy kręceniu manetką gazu) jakby się dławił, spowalnia...
- już znów nie chce odpalać - jak był pobujany na boki, to jakby już załapał, ale jednak nie

Jutro jeszcze filtr powietrza obczaimy.
 
     
leniv 


Dołączyła: 14 Sty 2019
Posty: 32
Skąd: Łódź
Wysłany: 2019-09-29, 14:40   

Moduł. Stary był już po jakichś naprawach, mój chłopak znów go rozbroił, przelutował co trzeba - i 🐑 wrócił do życia. :mrgreen:
 
     
leniv 


Dołączyła: 14 Sty 2019
Posty: 32
Skąd: Łódź
Wysłany: 2019-09-30, 20:13   

Dzisiaj, w deszczu i wietrze, motór odpalał jak nowy i śmigał bez grymaszenia. Moduł według przepisu naprawiony, naprawdę działa. adziad, dzięki! Oszczędziłam dzięki tobie kupę kasy i czasu. :-D
 
     
adziad 
ekwilibrysta


Wiek: 42
Dołączył: 24 Lut 2011
Posty: 1729
Skąd: Klasztor Szaolin
Wysłany: 2019-10-01, 05:51   

leniv, no to super, że udało się pomóc;]
 
     
Paulina 
dominka650


Zabezpieczenie: 58587
Wiek: 36
Dołączyła: 26 Wrz 2023
Posty: 3
Wysłany: 2023-09-26, 08:43   

Poratujcie chłopaki.
Odpalony po 10 latach, z wyczyszczonym gaźnikiem i nowym aku moto jeździł całkiem całkiem , po pewnym czasie zaczęły mi świrować obroty np na luzie przekraczały 3 tys strasznie głośno chodził, jak je przykręciłam to następnego dnia nie chciał odpalić, słyszałam tylko klikanie. Paliwo chlupie, poruszałam nim trochę, kranik mam na rezerwie, podkręciłam obroty wzięłam na ssanie i odpalił ale jak trzymałam gaz - po 5 min rozgrzewania jak puściłam manetkę to zgasł. Dziś znów próbowałam - trochę go przepchałam, jeszcze podkręciłam obroty i za drugim razem znów zagadał , trzymał obroty mimo, że wyłączyłam ssanie i puściłam gaz i tak chodził sobie kilka minut. Jak go wyłączyłam to usłyszałam z rury wydechowej "PUF" a jak go chciałam znów odpalić to już nie zagadał i po raz kolejny słychać tylko klik- bez kręcenia...
Czy to jest kwestia rozrusznika , jego szczotek czy coś poważniejszego?
 
     
dario9z 


Dołączył: 24 Lip 2018
Posty: 172
Wysłany: 2023-09-27, 05:31   

Z opisu wynika, ze teraz masz za niskie wolne obroty.
Ale wydaje mi się, że generalnie możesz mieć problem ze ssaniem lewego powietrza przez gaźnik, czyli zerknij na króciec gumowy łączący gaźnik z obudową filtra powietrza, czy nie jest popękany ze starości.
Swiadczyłyby o tym chociaż te wolne obroty na nagrzanym silniku 3 tys. które miałaś.
 
     
Paulina 
dominka650


Zabezpieczenie: 58587
Wiek: 36
Dołączyła: 26 Wrz 2023
Posty: 3
Wysłany: 2023-09-28, 09:20   

Tak, rzeczywiście guma jest stara i twarda. W takim razie zacznę od tego.
Dzięki
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,03 sekundy. Zapytań do SQL: 13