Strona Główna Honda NX 650 Dominator
Forum użyszkodników NX 650 i silnikopodobnych :)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Brak Kompresji Xlr125R
Autor Wiadomość
wojtekk 
NX650 1994r


Wiek: 43
Dołączył: 13 Sie 2012
Posty: 1897
Skąd: NYSA
Wysłany: 2016-01-19, 19:39   

Calafior, rozumiem,że cieknie olej spod cylindra. Albo lipna uszczelka albo dałeś uszczelkę na brudny karter i teraz będzie ciekło lekko a później coraz bardziej. Rozbieraj i od nowa.
 
 
     
Calafior 


Zabezpieczenie: 19792
Wiek: 44
Dołączył: 06 Lis 2014
Posty: 445
Skąd: Szczygłowice
Wysłany: 2016-01-19, 22:28   

Dokładnie cieknie spod cylindra, wszystko było elegancko wyczyszczone i odtłuszczone.
Może faktycznie coś z uszczelka nie tak.

EDIT:
Mam jeszcze jedno pytanie, czy będzie to problem jak uszczelka dorobie sam mam odpowiedni materiał. Bo obawiam sie że jak zamówienie nową to nie zdąży przyjść do piatku. A potrzebuje mieć motor na sobotę poskładany.
Ostatnio zmieniony przez managa 2016-01-20, 08:54, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
wojtekk 
NX650 1994r


Wiek: 43
Dołączył: 13 Sie 2012
Posty: 1897
Skąd: NYSA
Wysłany: 2016-01-20, 07:02   

Nie będzie problemu.
 
 
     
Yukikaze
[Usunięty]

Wysłany: 2016-01-20, 07:07   

Pewnie, że nie będzie problemu :lol: Mój cały poskładany na uszczelkach samoróbkach , no oprócz głowicy i klawiatury offkors :-P
 
     
cubiacus 
Husky TE 310


Wiek: 44
Dołączył: 04 Mar 2011
Posty: 932
Skąd: Łódź - Kraków
Wysłany: 2016-01-20, 08:37   

Ja tylko się upewnię - a dokręcałeś z przepisanym momentem? Jak tak i cieknie, to jw. :-) Ja raz za słabo dokręciłem i mi płyn wypluwał :-D
Ale będzie szatan teraz - to widzę cię na Podhalu zatem :-P
 
     
dzoana 
krwiopijca


Wiek: 49
Dołączyła: 22 Maj 2011
Posty: 526
Skąd: Skoczów
Wysłany: 2016-01-20, 09:06   

Calafior napisał/a:
Dokładnie cieknie spod cylindra, wszystko było elegancko wyczyszczone i odtłuszczone.
Może faktycznie coś z uszczelka nie tak.

EDIT:
Mam jeszcze jedno pytanie, czy będzie to problem jak uszczelka dorobie sam mam odpowiedni materiał. Bo obawiam sie że jak zamówienie nową to nie zdąży przyjść do piatku. A potrzebuje mieć motor na sobotę poskładany.


Bedziemy Ci wieźć autem 70 litrów płynu na dolewki, a dolewać będziemy metodą na airbasa - w trakcie jazdy;)
 
 
     
Calafior 


Zabezpieczenie: 19792
Wiek: 44
Dołączył: 06 Lis 2014
Posty: 445
Skąd: Szczygłowice
Wysłany: 2016-01-20, 14:33   

Dzoana tak az nie cieknie ;-) Ale opcja dobra :-)
Jutro z rana rozbieram silnik dzisiaj nie było juz czasu.
 
 
     
Calafior 


Zabezpieczenie: 19792
Wiek: 44
Dołączył: 06 Lis 2014
Posty: 445
Skąd: Szczygłowice
Wysłany: 2016-02-09, 16:59   

Silnik poskladany i odpalił. Miałem jeszcze problem z wyciekiem z pod napinacza ale dorobilem nową uszczelka i jak na razie spokój.
Mam jeszcze problem z gasnacym silnikiem gdy go odpalam a jest zimny. Dopóki się nie zagrzeje to bardzo często gaśnie i nie wiem od czego to może być.
Ma może ktoś jakieś pomysły?
 
 
     
adrodax
[Usunięty]

Wysłany: 2016-02-10, 13:14   

Gaźnik dobrze wyregulowany i wyczyszczony (najlepiej w myjce). Nie ma lewego powietrza i wydech szczelny? Dawałeś nowy tłok z pierścieniami?
 
     
Calafior 


Zabezpieczenie: 19792
Wiek: 44
Dołączył: 06 Lis 2014
Posty: 445
Skąd: Szczygłowice
Wysłany: 2016-02-10, 13:37   

Jest nowy tłok i pierścienie. Jesli chodzi o gażnik to, jest wyczyszczony i zadnego lewego powietrza nie dostaje. Działo sie tez tak przed wymiana tłoka i pierscieni. Po wymianie silnik nie chciał za bardzo odpalac, okazało sie ze ma zbyt uboga mieszanke ( orginalnie jest tak ze sruba mieszanki jest wykrecona o dwa obroty, a było tylko pół obrotu) wiec zwiekszyłem do jednego obrotu i teraz w miare normalnie odpala. Ale i tak dalej gasnie jak jest nie zagrzany.
 
 
     
adrodax
[Usunięty]

Wysłany: 2016-02-11, 12:26   

Trochę walczyłem z tymi gaźnikami i są dość wrażliwe na zapchany kanał od wolnych obrotów. W clr125, który stał dwa lata, rozebrałem gaźnik, wszystkie elementy wrzuciłem do myjki ultradźwiękowej, śrubę od mieszanki na 2,5 obortu, iglica na środkowy rowek i po zalaniu świeżego paliwa palił aż miło. Powinieneś jeszcze dobrze ustawić poziom paliwa, jak za ubogo to zwiększ nieco.
Podobnie w kilku Hondach rebel 125 (ten sam gaźnik).
Jak wygląda w tym momencie kompresja?
 
     
Calafior 


Zabezpieczenie: 19792
Wiek: 44
Dołączył: 06 Lis 2014
Posty: 445
Skąd: Szczygłowice
Wysłany: 2016-02-12, 13:30   

Kompresja 190psi czyli książkowo. Wczoraj ustawiłem gaznik, śruba mieszanki na 2 obroty iglica na środkowym rowku. Odpalałem wczoraj ale silnik był ciepły wiec nie było to chyba miarodajne. Z tym ze zauwazyłem ze chodzi lepiej.
Poszedłem do garażu dzisiaj zeby sprawdzic jak bedzie odpalał na całkiem zimnym silniku, oto efekt https://youtu.be/4ut1piTBxbU
 
 
     
wojtekk 
NX650 1994r


Wiek: 43
Dołączył: 13 Sie 2012
Posty: 1897
Skąd: NYSA
Wysłany: 2016-02-12, 16:30   

Calafior, i co jak zgasł to odpala normalnie ? Dziwny objaw kurde.
 
 
     
adziad 
ekwilibrysta


Wiek: 42
Dołączył: 24 Lut 2011
Posty: 1729
Skąd: Klasztor Szaolin
Wysłany: 2016-02-12, 17:01   

Calafior, ale Ty ją tak długo na ssaniu ciśniesz? może ona się zalewa i aż gubi zapłony. ssanie trzeba sukcesywnie odejmować w miarę nagrzewania. Żaden z moich motocykli nie dałby rady tak długo na ssaniu działać, domi by się zadławił, xra to by się zalała po 30s. Tylko ćwiara była odporna na takie zabiegi no ale to gaźnik z pompką zestrojony na ubogo... Zimą wszędzie ustawiam lekko wyższe obroty aby się szybciej nagrzewał silnik, ale ssanie odpuszczam jak najszybciej.

edyta:

w manualu od xr jest napisane, że zaraz po odpaleniu cofać ssanie przynajmniej do połowy, a potem dodano, że zbyt długie używanie ssania może prowadzić do uszkodzenia tłoka i cylindra na skutek wypłukiwania oleju przez benzynę....

 
     
Calafior 


Zabezpieczenie: 19792
Wiek: 44
Dołączył: 06 Lis 2014
Posty: 445
Skąd: Szczygłowice
Wysłany: 2016-02-12, 17:39   

Wojtekk. Jak zgaśnie to odpala normalnie.
Adziad odpalm na ssaniu po czym praktycznie po kilku sekundach przełączam ssanie do połowy i czekam aż się lekko zagrzeje. (muszę przełączyć do połowy inaczej się zdusi) Trwa to kilka minut i wyłączam ssanie.
Dzisiaj jezdziłem i wszystko było spoko oprócz tego że czasami przy dodawaniu gazu lekko szarpała.
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,03 sekundy. Zapytań do SQL: 13