Strona Główna Honda NX 650 Dominator
Forum użyszkodników NX 650 i silnikopodobnych :)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Dominikowe wyprawy Cubiacusa
Autor Wiadomość
cubiacus 
Husky TE 310


Wiek: 44
Dołączył: 04 Mar 2011
Posty: 932
Skąd: Łódź - Kraków
  Wysłany: 2011-04-01, 10:25   Dominikowe wyprawy Cubiacusa

Hej wszystkim,
a tu będzie o moich wyprawach, głównie małych.

Wczoraj pierwsza - jestem prawie zielony (2 lata temu tylko prawko zrobiłem, od tego czasu nic), tak więc kilka podstawowych refleksji:
- OFF RULES - całkowiecie i niezaprzeczalnie, genialna zabawa

Ładny dzień, wybrałem się poszukać Zimnego Dołu pod Krakiem (rezerwat przyrody, ale i mekka boulderowców (kto zacz, to zagadka hehe ;-) . Drogi kiepskie, tak więc idelane pod Dominika, średnio 3x szybciej niż puszki dało się jechać, a na niektórych śmigacze zawracały, a ja tylko na podnóżki wstawałem - bosko ;-)

Potem dopiero się zaczęło - miałem szukać polnej drogi dojazdowej i to było to - na dwójce, na stojąco da się wjechać WSZĘDZIE. Nie mogłem uwierzyć nawet momentami, bo umiejętności na razie u mnie żadne, ale jak się stoi to tylko balans i manetka - i ze świeżaka stałem się offroadowcem. Jak już zjechałem na dół (w końcu Zimny Dół;-) zlany potem to stwierdziłem ... że chcę jeszcze raz i wjechałem z powrotem ;-P

Muszę wymyślić jakiś patent coby kręcić filmiki w trakcie ...

P310311_14.08.jpg
śliczny widok ;-)
Plik ściągnięto 216 raz(y) 1,25 MB

P310311_13.49.jpg
krótka przerwa...
Plik ściągnięto 244 raz(y) 1,56 MB

Ostatnio zmieniony przez Raviking 2011-04-03, 10:45, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
managa 
Pani Administartor


Wiek: 34
Dołączyła: 30 Sty 2011
Posty: 3704
Skąd: Siewierz
Wysłany: 2011-04-02, 17:50   

Dzisiaj też poje 1/4 dziłam i zachęcona wychwalaniem jazdy na stojąco, też próbowałam w większości w tej pozycji jechać.. I powiem, faktycznie działa ^^
 
 
     
cubiacus 
Husky TE 310


Wiek: 44
Dołączył: 04 Mar 2011
Posty: 932
Skąd: Łódź - Kraków
  Wysłany: 2011-04-05, 18:33   Wyprawa numer dwa ;)

Dziś wypad treningowy - podkrakowskie pola ;-) I kilka refleksji:

- OFF RULES bez zmian ;D

- balans na stojąco wychodzi coraz lepiej, nawet jak moto mocno rzuca na boki to spoko da się ustać;

- kontrola sprzęgła i gazu - no tak, jak sprzęgło odpuszczone i nie ma zmian pozycji ciała wszystko jest ok - ALE jak tylko trzeba na półsprzęgle (na przykład powoli pod jakąś górkę lub wolne ósemeczki) lub zmiany pozycji ciała (przód tył) to manetka robi co chcę ;-) Nie ma cholera punktu trzymania innego i jak tylko do tyłu się odchylam to dzidaaaa, a jak do przodu, bo chcę przyśpieszyć to paradoskalnie zwalniam (tak się nadgarstek układa hehe ;-) - muszę bardzo świadomie to kontrolować

- FAKTYCZNIE - 60 km/h po polu to jak 140 km/h po czarnym - ODJAZD ;-)

- wjazd pod stromą górkę (krótką dość) - zaliczony bez gleby (przydaje się balans ciałem z filmiku Dual Sport... wiecie gdzie jest ;-)

I tyle, na razie został trening mentalny ;D
 
     
cubiacus 
Husky TE 310


Wiek: 44
Dołączył: 04 Mar 2011
Posty: 932
Skąd: Łódź - Kraków
Wysłany: 2011-05-27, 16:25   "Drobniutki spacerek"

Po zlotowej przerwie kolejna krótka wyprawa;)

Od dłuższego czasu eksploruję podkrakowskie lasy i pola - miałem trochę czasu, myślę czas na trening. Najpierw słoneczko, ciekawe ścieżynki, lekko mokra trawa - generalnie miodzio ;-)

A tu nagle pierwsz "pułapka" (oczywiście przez gapiostwo) - w dole polanki nie dość że było podmokło to jeszcze środkiem płynął strumyk w rowie - oczywiście zostało tam tynle koło - na zdjęciu widać jak ciekawie to wyglądało dodam że nie mam kostek hehe ;-)

Jednak 170kg da się szarpnąć w pojedynką, ale po kolana w błocie ;-) Trochę się napociłem, ale potem znów był lajcik ....

Aż do drugiej pułapki - MASAKRA. W lesie był dość stromy zja 1/4 dzik jakieś 3m ale koło 50 stopni nachylenia, za nim strumyk i wypłaszczenie w liściach. W tę stronę lajcik, ale jak nawróciłem okazało się (czego nie zauważyłem), że za strumykiem a przed podjazdem jest BAGNISTO W CHOLERĘ. I się zaczęło - pchanie, ciągnięcie (czasem bokiem nawet) a nogi coraz głębiej w błoto hehe. Przeorałem je na odcinku około 10 m po czym zryłem leśne mokre poszycie i BAZA. Generalnie 1,5 h siłowni i 2litry potu. Ale nowa umiejętność opanowana - ślizg moto we wszytkich kierunkach ;-)

Wnioski - najpierw zbadaj teren i nie zapuszczaj się dalej samemu (przez moment miałem już po sołtysa lecieć bo było srogo); kup sobie KOSTKI; Domika też da się wyciągnąć samemu jak się dobrze napniesz hehe;-)

Mały foto reportaż... dodam wieczorem

pulapka.jpg
Pierwsza zaskakująca pułapka
Plik ściągnięto 171 raz(y) 1,22 MB

zblizenie.jpg
Plik ściągnięto 162 raz(y) 749,43 KB

łysa opona.jpg
Nie ma jak dobra opona ...
Plik ściągnięto 163 raz(y) 796,1 KB

lekki podjazd.jpg
Nie wyglądał gro 1/4 nie na początku
Plik ściągnięto 163 raz(y) 756,26 KB

bagno.jpg
Plac zabaw...
Plik ściągnięto 167 raz(y) 1,06 MB

lekko zmęczony.jpg
Lekko ... ;-)
Plik ściągnięto 184 raz(y) 719,13 KB

ślad.jpg
Tak udało mi się zorać to błoto... Oczywiście większość ślizgiem i rękami hehe
Plik ściągnięto 162 raz(y) 759,84 KB

odpowiedni ubiór.jpg
Tak się wygląda po chłopięcej zabawie ...
Plik ściągnięto 186 raz(y) 769,4 KB

ekstaza.jpg
1,5 godziny zabawy i 2 litry potu - wrażenia BEZCENNE ;-)
Plik ściągnięto 169 raz(y) 680,57 KB

 
     
managa 
Pani Administartor


Wiek: 34
Dołączyła: 30 Sty 2011
Posty: 3704
Skąd: Siewierz
Wysłany: 2011-05-28, 13:52   

Pierwsze zdjęcie bardzo ładne (podejrzewam, że będzie w kalendarzu ;)). Twoje portretowe też cudowne, oddające emocje tamtej chwili, czyż nie :D
 
 
     
madart 


Zabezpieczenie: 11111
Wiek: 102
Dołączył: 30 Sty 2011
Posty: 1744
Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: 2011-05-28, 14:05   

omg brawo brawo :mrgreen:
 
     
adziad 
ekwilibrysta


Wiek: 42
Dołączył: 24 Lut 2011
Posty: 1729
Skąd: Klasztor Szaolin
Wysłany: 2011-05-29, 11:00   

hehehe, jak na początku miałem szosowe oponki to też kiedyś tak w błocku utknąłem, że myślałem że zostanę tam do końca świata i jeszcze dwa dni dłużej:D
 
     
managa 
Pani Administartor


Wiek: 34
Dołączyła: 30 Sty 2011
Posty: 3704
Skąd: Siewierz
Wysłany: 2011-05-29, 12:44   

Ale jakaż frajda, gdy jednak udaje nam się wyjść z takiego gófna. Dzisiaj miałam podobne przeżycia, więc dziękować, że się wróciło całemu do domu.
 
 
     
cubiacus 
Husky TE 310


Wiek: 44
Dołączył: 04 Mar 2011
Posty: 932
Skąd: Łódź - Kraków
Wysłany: 2011-05-31, 22:26   Podhale

Przyszedł weekend, czas sprawdzić w końcu rejony podhalańskie. Niestety całą sobotę lało (to ważne;-) stąd w niedzielę dopiero wybrałem się na polecaną przez moją lubą traskę rowerową Dursztyn-Łapsze-Niedzica-Dursztyn (ok. 50 km, w większości teren i las, trochę asfalt).
Traska - prześliczna, naprawdę lekki off (można sobie utrudnić jeśli ktoś chce), co ważne LEGALNA (żadnych zakazów), ale... padało, tak więc sporo kałuż i jeziorek, wszędobylskie błoto i znów ze spaceru zrobiła się wyprawa. Motże zdjęcia oddadzą trochę piękno i ... błoto.

Wnioski - naprawdę w takim terenie uczysz się jak jechać żeby mieć przyczepność (rodzaj podłoża, w poprzek, na moto lub pchać, podskakiwać na siodle itd.); sprawdzaj co przed tobą żebyś mógł wyjechać i zaplanować co dalej; wszelkie DREWNIANE elementy to straszne pułapki (ta fota co moto na boku ścieżki to po tym jak na kłodzie, co ją widać na nim, koło uciekło i domik wystrzelił spod tyłka :-D ; opony, opony, opony (choć nie wiem czy na błoto cosik jest skutecznego...)

Strata - wygięta d 1/4 wignia zmiany biegów (przez moment tylko na jedynce się dało), naprawione śrubokrętem hehe

A propos spotkań to zapraszam tam wszystkich chętnych na mini zlot :-D (warto bo nie tylko traska, ale i widoczki, między innymi na zalew czorsztyński i oba zamki i tamę, oraz zwiedzanie wspomnianych zameczków, w tle Gorce, Pieniny i Tatry - marzenie :-D

jeziorko.jpg
Plik ściągnięto 180 raz(y) 813,14 KB

niespodzianka.jpg
Plik ściągnięto 174 raz(y) 1,23 MB

pułapka.jpg
Plik ściągnięto 179 raz(y) 917,08 KB

koło.jpg
Plik ściągnięto 162 raz(y) 938,05 KB

widok.jpg
Plik ściągnięto 176 raz(y) 787,92 KB

widoczek.jpg
Plik ściągnięto 170 raz(y) 689,42 KB

po kąpieli.jpg
Plik ściągnięto 180 raz(y) 1,06 MB

 
     
zuczek 38 


Wiek: 53
Dołączył: 30 Sty 2011
Posty: 1188
Skąd: Sosnowo
Wysłany: 2011-06-01, 06:38   

Ja pierdziu Ciebie to naprawdę błoto wciąga :lol:
 
 
     
madart 


Zabezpieczenie: 11111
Wiek: 102
Dołączył: 30 Sty 2011
Posty: 1744
Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: 2011-06-01, 07:08   

Jakbyś ugrzązł to to trzeba było dzwonić do mnie żebym z liną zapitalał :-P
 
     
cubiacus 
Husky TE 310


Wiek: 44
Dołączył: 04 Mar 2011
Posty: 932
Skąd: Łódź - Kraków
Wysłany: 2011-06-01, 08:17   

Taa, hehe ;-) Jak nie przestanie padać to se wyciągarkę zamontuję chyba do Domika :-D
 
     
Raviking 
Ravson


Wiek: 104
Dołączył: 30 Sty 2011
Posty: 2522
Skąd: z Polski
Wysłany: 2011-06-01, 18:29   

po pierwsze primo oponki zmień na offowe :mrgreen: (C17 + C02) :mrgreen:
 
 
     
skoczek82
[Usunięty]

Wysłany: 2012-02-11, 10:10   

Fajnie się oglądało ;) szkoda, że nie ma dalszych relacji
 
     
cubiacus 
Husky TE 310


Wiek: 44
Dołączył: 04 Mar 2011
Posty: 932
Skąd: Łódź - Kraków
Wysłany: 2012-02-17, 23:21   

Będą będą, niech no tylko trochę śniegu zejdzie to wam pokaże cudną traskę na cały dzień po podhalańskich wierchach ;-) zaproszenie w swoim czasie pójdzie, muszę tylko ją dopracować bo raz musiałem się rzeką ewakuować i było nie 1/4 le (NAPRAWDĘ dominik może je 1/4 dzić pod wodą, byle wydech na zewnątrz był - do pół uda była woda, a głupota na maxa bo sam byłem hehe ;-)
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytań do SQL: 15