I co się robi jeszcze przy okazji wymiany?
Bo ja to kojarzę tylko, że trzeba spuścić a potem warto świeżym przepłukać (czyli wlać trochę i znów spuścić do zera) i dopiero zalać na gotowo + odpowietrzyć.
Pytam o takie rzeczy, bo serwisówka mówi o DOT 3 lub DOT 4 a nie wspomina o tym czy ma być syntetyk czy jakiś inny (jeśli jakieś inne są).
Ponadto w mechanice mam więcej zapału niż wiedzy i doświadczenia
dot 4, Motul jest bardzo dobra marką. Zuzyjesz okolo 50-80 ml na uklad mniej wiecej (zaleznie od zuzycia okladzin klockow). Przy okazji warto (jesli masz czas) zdjac zaciski, sprawdzic klocki hamulcowe, wyjac tloczki, sprawdzic uszczelki, przesmarowac pasta do tloczkow, zlozyc. U mnie w tylnym cylinderku na dnie byl drobny piasek w formie stalej mazi, ktorej nie wyplukalbym, gdybym nie sprawdzil. Do odpowietrzenia warto uzyc podcisnienia dzieki strzykawce z wezykiem tak jak tu: https://www.youtube.com/watch?v=LM0PZJyL5Lw
Poza tym w serwisowce wszystko dokladnie rozrysowane i momenty Nm podane
Tu rowniez mozesz zobaczyc czynnosci serwisowe zwiazane z hamulcami w moto https://www.youtube.com/r...ys+garage+brake
Wiek: 43 Dołączył: 13 Sie 2012 Posty: 1897 Skąd: NYSA
Wysłany: 2015-05-20, 12:33
Jak się rozglądniesz to nawet kupisz płyn motocyklowy hamulcowy. Jak dla mnie to paranoja. Idź do sklepu motoryzacyjnego kup sobie dot 4 jaki chcesz lej i śmigaj.
marizaga dzięki za wskazówki, linki i dzielenie się doświadczeniem
Z waszych wypowiedzi wnioskuję, że z tym płynem nie wiąże się żadna większa filozofia. Ale wolałem dopytać, bo jakby nie patrzeć fajnie rozpędzić moto, ale przydałoby się jakoś je zatrzymać
Jakość płynu hamulcowego zaczyna mieć znaczenie jak śmigasz ciężkim motocyklem po górskich serpentynach albo litrowym przecinakiem po torze. Dobre płyny są dużo odporniejsze na wysokie temperatury i ciężej je zagotować.
Do naszych parchów to zwykły K2 ze stacji, byle wymieniać raz na 2-3 lata.
Przy okazji wymiany płynu warto rozebrać również pompę i ewentualnie założyć zestaw naprawczy.
Nowe elementy pompy, pozbycie się glutów z układu, nowy płyn, czyszczenie zacisków, stalowy oplot i się zdziwisz jak może hamować NX czy każdy inny dwudziestoletni motocykl.
Bicio z racji tego, że mam chwilę to przyjrzę się lepiej hamulcom i przynajmniej je przeczyszczę. A stalowy oplot to mam plan założyć jakoś w zimowej przerwie - no chyba, że okaże się że przewody będą miały wcześniej dość.
Bicio, Ja u siebie do dominatora i trampka powlewałem Motula 660 , bo na Gymkhanie obydwa się gotowały a bez hebli to masakra , za pierwszym razem dźwignia hamulca nożnego wpadła na sam koniec i już myślałem że przewód pękł , odczekałem chwilę i wszystko wróciło do normy .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum