Zanim zaczniesz wymieniac zebatki i rozbierac gaznik upewnij sie co do tej elektroniki bo dominatory byly w 2 wersjach powerowych: MKH 27P i MKH
po numerze vin nie da sie tego sprawdzic?
s2nter [Usunięty]
Wysłany: 2015-03-26, 15:02
Nie mam pojęcia jak to sprawdzić.
Niby jest zazwyczaj zwężka w króćcu ssącym, ale u mnie nic takiego nie ma. Jest normalny.
Elektronicznie jakby mógł być blokowany? Możemy moduły zamienić i zobaczyć. Mam dostęp do na 100% mocnej wersji. Chyba powinny pasować? Motocykl identyczny, tylko rok starszy.
Niby jest zazwyczaj zwężka w króćcu ssącym, ale u mnie nic takiego nie ma. Jest normalny.
Elektronicznie jakby mógł być blokowany? Możemy moduły zamienić i zobaczyć. Mam dostęp do na 100% mocnej wersji. Chyba powinny pasować? Motocykl identyczny, tylko rok starszy.
Nie denerwuj się Czytałem tamten temat i wiele, wiele innych. Wynika z nich, że akurat Dominator nie był blokowany na module, tylko na króćcu ssącym
Na innym forum dostałem sugestię, że być może u mnie jest normalnie, a kolega ma podkręcony silnik (tłok, gaźnik).
Są dwie opcje:
1. Pomiar elastyczności na 5 biegu i porównanie z kimś z forum (mmoże ktoś pomoże mi w tej kwestii),
2. Pomiar kompresji u mnie i u kolegi, i porównanie wyników.
I tu pytanie, czy ktoś pomoże i zmierzy przyspieszenie na 5 biegu od 3500 do 4500 czy 5000 obrotów przy odkręceniu na max.
Ja postaram się w weekend o pomiary sprężania. Nie wiem tylko jak "dezaktywować" dekompresator.
Wiek: 43 Dołączył: 13 Sie 2012 Posty: 1897 Skąd: NYSA
Wysłany: 2015-03-26, 21:24
Agathocles, nie wprowadzaj w błąd chłopa. Dominator ma inny moduł niż vigory,slr-y i fmx-y a to właśnie one były blokowane modułami. Jeżeli nawet dominator też był blokowany modułem zapłonowym to na 1000% nie takim jak w w/w modelach. Z tego co pamiętam to one mają 21 pinów na module.
No wlasnie. Wydaje mi sie ze warto sie upewnic zanim zacznie wymieniac zebatki w skrzyni biegow ;)
s2nter [Usunięty]
Wysłany: 2015-04-06, 21:21
Dziś przysiadłem do Hondy i zrobiłem/sprawdziłem następujące rzeczy:
- króciec z filtra do gaźnika: nie ma przewężenia; teraz widzę, że ten z fotek wyżej to króciec ssący raczej , ale też jest u mnie normalny,
- przepustnica: nie ma żadnej blokady, zajrzałem w gaźnik podczas pracy silnika, po dodaniu gazu przepustnica podnosi się do samej góry,
- filtr powietrza: był zasyfiony niemiłosiernie, teraz jest K&N (dobrze naolejony),
- świeca: iskra mocna, świeca względnie czysta, widać lekki kolor kawy z mlekiem, ale nie jest to jeszcze to (jak np. w mojej MZ :biggrin: )
- kompresja: tu nie udało mi się nic zdziałać, bo w Yato nie przewidzieli przejściówki do motocykla, muszę dorobić.
Teraz hit. Zawory.
Wg serwisówki: ssące 0,1mm, wydechowe 0,12mm.
U mnie: ssące powyżej 0,15mm, wydechowe sporo powyżej 0,4mm :blink: Wszystkie podobnie. Regulowane niby w serwisie 2000 km temu... Chyba mnie zrobili w... ;)
Po ustawnieniu luzów jak należy dekompresator zaczął odbijać przy kręceniu wałem przy pomocy klucza (wcześniej cisza); z obydwu tłumików spaliny wydobywają się wreszcie równo; cały silnik pracuje tak jakby "ostrzej"; nie wiem jak z osiągami, bo po zmianie zębatek nie mam teraz porównania, ale chyba lepiej, bardzo energinie reaguje na nagłe otwarcie przepustnicy na biegu jałowym.
Przy pierwszym odpaleniu, na zimno, nie chciał za nic zapalić. Kręciłem sporo, załapywał niby, aż osłabł lekko akumulator. Po podładowaniu dalej to samo, dopiero po mocnym otwarniu przepustnicy zapalił od strzała. Po rozgrzaniu odpala bez problemu, ale jakby miał ciężej kręcić teraz minimalnie, prawie niezauważalnie. Zobaczę, jak zapali jutro rano.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum