Alibaba, może jakiś przedzlot w Kanii? Bo ja też pewno na dwa dni będę musiała rozłożyć, akurat Wawe mam w połowie drogi.. A potem stadem pojedziemy offem na miejsce zlotu? Tak jak kiedyś Cieszyn był takim before party? Ajć, nie mogę się już doczekać :)
Dla mnie bomba zapraszam wszystkich z południa i zachodu na międzyladowanie w Kani Polskiej. Jako ukojenie trudów podróży zaproponuję tradycyjnie niespodziankę drogową lub polną oraz swojską kiełbasę pyszne ogórki i zimnego żuberka przy gorącym ognisku. A następnego dnia poprowadzę offem na Podlasie
To będzie wspaniała włóczęga. Przy okazji przeciągnę Was po bezdrożach Augustowa i pokażę najpiękniejsze miejsca na Świecie a w Suwalskie polecimy wzdłuż rzeki Rozpuda szutrówką którą jeszcze budował Napoleon dla swojego wojska.
Wiek: 44 Dołączył: 04 Mar 2011 Posty: 932 Skąd: Łódź - Kraków
Wysłany: 2015-01-15, 21:07
Ali, super pomysł:-) dalej dałoby radę przez Augustów, tam też znasz trochę terenów a dalej tak jak ostatnio lecieliśmy do chatki:-) do dziś pamiętam 30 km prostego szuterka przez las, aż mi się manetka zagrzała:-)
i skończymy w chatce na jakieś dwa dni:-) dla mnie tez bomba, bo nie wiem czy bym na 4 dni atrakcji dla was leniuchy znalazł, a dwa dni to spokojnie ogarnę:-)
tylko tym razem biorę kostki, bo szkoda mi lampy:-P możemy znaleźć pewnie jeszcze jakieś resztki na drzewie hehe:-)
tak więc wstępnie zjazd do Kani, stamtąd walimy offem przez Podlasie na Suwałki (nie wiem czy też międzylądowanie się nie przyda) i kończymy w Filipowie
wiem, że daleko, ale
to cała przyjemność raz w roku pojeździć
tym większa przygoda
maruderów pozbieram w terminie wcześniejszym/późniejszym na Łofrołd Góralski jak co roku
Proponowałabym urywać się już od 3ciego, skoro na Mazury z Wawy ciężko w jeden dzień doofować Czyli 3 lub 4.06 zbiórka w Kanii, 5tego dojazd na Mazury, 6ty Mazury, a 7ego powroty? Dla mnie spoko, i tak wyjedziemy pewno w poniedziałek
Wiek: 44 Dołączył: 04 Mar 2011 Posty: 932 Skąd: Łódź - Kraków
Wysłany: 2015-01-16, 16:51
hej adziad - wprawdzie nie spodziewam się srogich podjazdów ani masakrycznego błota, ale odbierzesz sobie kupę funu jechałem tam ostatnio TT na slikach i z radości wyhamowałem na drzewie ja bym na twoim miejscu też może autem pod Kanię podjechał a dalej eksplozja radości
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum