tak, więc dziś odebrałem felgę z malowania proszkowego... gdy zobaczyłem jak ona wygląda odrazu wróciłem do zakładu w którym mi to robili. Pracownik, któremu pokazałem felgę powiedział mi, że to wina felgi gdyż była stara, co dziwne gdy oddawałem felgę była idealnie gładka, gość tłumaczy, że podczas piaskowania wyszły takie wżery co mi się wydaje niemożliwym bo felga była zdrowa. Niestety zakład juz zamykali ale skontaktowałem się z Panią, z którą wcześniej wszystko ustalałem, na początku tłumaczyła, że to wina starej felgi ale po kilku telefonach kazała mi felgę oddać i jeśli faktycznie źle położyli proszek to poprawią. Poniżej zdjęcie, ktoś miał styczność z proszkowaniem felg aluminiowych? MI się wydaje, że to tak nie powinno wyglądać? Co ciekawe oddawałem także szprychy z nyplami w czarny mat i one wyszły bardzo ładnie:) Druga sprawa, że to niby jest, a przynajmniej miał być połysk ale z tego co widzę to raczej kiepski połysk... Szprychy zrobione w mat bardziej się świecą według mnie. Idzie jakoś spolerować farbę proszkową, żeby troszkę ją ożywić?
kubas9311, to ja bym lepiej sprayem pomalował bez okularów
Habit [Usunięty]
Wysłany: 2014-12-06, 08:21
Po prostu zjebali, mi kiedyś do fury tak felgi spaprali... Oddalem idealne felgi, kupione nowe rok wcześniej jak pojechalem odebrac to plakac mi sie chcialo... Ale postanowilem, ze nie odpuszczę, powiedzialem, ze wrócę za tydzień i ma nyc igla, a jak nie to chce je odzyskać w takim stanie w jakim byly przed piaskowaniem i malowaniem i ze gowno mnie obchodzi jak to zrobia... Okazalem sie na tyle przekonujący ze po 4 dniach byly do odbioru w sanie takim jak chcialem.
przede wszystkim niech idioci ich juz wiecej nie piaskują tylko szkielkuja bo narobią jeszcze wiecej wżerów!
kubas9311 [Usunięty]
Wysłany: 2014-12-06, 09:37
Habit napisał/a:
Po prostu zjebali, mi kiedyś do fury tak felgi spaprali... Oddalem idealne felgi, kupione nowe rok wcześniej jak pojechalem odebrac to plakac mi sie chcialo... Ale postanowilem, ze nie odpuszczę, powiedzialem, ze wrócę za tydzień i ma nyc igla, a jak nie to chce je odzyskać w takim stanie w jakim byly przed piaskowaniem i malowaniem i ze gowno mnie obchodzi jak to zrobia... Okazalem sie na tyle przekonujący ze po 4 dniach byly do odbioru w sanie takim jak chcialem.
przede wszystkim niech idioci ich juz wiecej nie piaskują tylko szkielkuja bo narobią jeszcze wiecej wżerów!
myślisz, że szkielkowanie nada im poprzednią gładkość? Z tego co się dowiedziałem to oni piaskuja bardzo drobnym materiałem, jak widać z byt twardym. W pon jadę oddać ją do poprawki tyle że nie wiem jak to zrobią bo chyba z szkielkowaniem niewiele mają wspólnego:-/
tomi [Usunięty]
Wysłany: 2014-12-06, 10:26
Te felgi mogły być piaskowane, szkiełkowane lub śrutowane.
Ja się zajmuję czyszczeniem strumieniowo-ściernym, i niestety czasem zdarza się po "piaskowaniu" że wychodzą takie "cuda", w tym przypadku wżery. Najgorsze jest to, że nie wiesz jakiego użyli ścierniwa i o jakiej degradacji, nie było cię przy tym.
Generalnie
Aluminium powinno się piaskować na mniejszym ciśnieniu granulacją od 0,2 do 09 mm.
i malować z podkładem.
Po zdjęciach jak to wygląda, nie odwiedził bym tej malarni już nigdy.
kubas9311 [Usunięty]
Wysłany: 2014-12-06, 12:41
Ogólnie to to nie wygląda na wzery, a bardziej tak jakby woda lub powietrze w tych miejscach się ulotnila... I powstały takie niedomalowane miejsca:-/
Wiek: 43 Dołączył: 13 Sie 2012 Posty: 1897 Skąd: NYSA
Wysłany: 2014-12-06, 13:02
kubas9311, jeżeli nie wżery to za dużo proszku. W byłej firmie miałem to na codzień i tu jest zjebane elegancko.
kubas9311 [Usunięty]
Wysłany: 2014-12-06, 13:22
Bo np szprychy były czarne, więc chyba osobno były grzane i są idealne:-)
SRsima [Usunięty]
Wysłany: 2014-12-06, 13:36
uuu... przy szybkiej jeździe nic nie będzie widać :) wiem- marne pocieszenie; moje też miały być robione ale chyba zdecyduję się na szkiełkowanie- albo po prostu odpuszczę
kubas9311 [Usunięty]
Wysłany: 2014-12-11, 15:07
Oddałem felge i faktycznie uznali reklamacje, będą malować na nowo z tym, że pierwszy raz z czymś takim się spotkali i nie było to raczej spowodowane gazowaniem aluminium. Jak drugi raz wyjdzie kicha to zwrócą pieniążki:-) swoją drogą w razie wu czym to wtedy pomalować jak nie uda się proszkiem?
Habit [Usunięty]
Wysłany: 2014-12-12, 15:03
No to dobrze, że się przyznali przynajmniej:)
Jak będzie kicha do chyba tylko anodowanie zostanie...
kubas9311 [Usunięty]
Wysłany: 2014-12-13, 12:40
a orientujesz się może jak cenowo takie anodowanie wygląda?:)
SRsima [Usunięty]
Wysłany: 2014-12-14, 19:56
alternatywnie do tematu;
a ktoś może coś rzec o trwałości tego wynalazku? :
https://www.youtube.com/watch?v=dL2d6_Zsglo
puszka 400ml za 39zł (wydajność dwie felgi samochodowe)
Widziałem to u kuzyna w USA. Miał kilka puszek i pomalowaliśmy .... rury w piwnicy :)
Efekt ciekawy ale co do trwałości nie wiem.
Ale opowiadał, że kiedyś miał pomalowane tym auto i nie narzekał więc chyba OK.
Jak to jest to samo co plastilak (taka jakby guma w spreju) to koleś na FAT tym pomalował motór, 4 puszki mu wyszły. Wszystko spoko póki w krzaczory nie pojechał Aha i spływa po kontakcie z benzyną.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum