Strona Główna Honda NX 650 Dominator
Forum użyszkodników NX 650 i silnikopodobnych :)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Portugalia 2011
Autor Wiadomość
Ola
[Usunięty]

Wysłany: 2014-11-10, 19:08   

Przed nami jeszcze dzika i pusta Hiszpania :)

Może coś dziś napiszę, czemu nie. Tylko muszę pamiętnik odkopać z jakiegoś pudła.


ola
 
     
Ola
[Usunięty]

Wysłany: 2014-11-10, 19:39   

Siedzę sobie właśnie w nowym mieszkaniu i zastanawiam się co by tu napisać o ostatnim dniu na plaży. Odcinek będzie się nazywał "Pożegnanie". Udało mi się z jakiegoś pudła odkopać pamiętnik z podróży. Umościłam się z laptopem na legowisku pełnym kocyków, kołder, poduszek i innych cosi zapewniających mi komfort dopóki nie kupię sobie kanapy/łóżka. Brakuje mi tylko piwa w ręku, ale jakoś nie pomyślałam, że będę dziś i pisać i nie uzbroiłam się przekąski i popitki. Tak więc wy myślcie jak teleportować mi browar do ręki, a ja opiszę ostatnie chwile skąpane w Portugalskim blasku.





27.09 - wstajemy rano i biegniemy na plażę. Czemu? Bo wiemy, że to ostatni dzień lenistwa. Czeka nas zaraz pakowanie. Czeka droga jeszcze pełna przygód. Czekają całe połacie nowych terenów do zdobycia. Trzeba teraz wszystko spakować, poskładać, zapomnieć o chęci wypicia kolejnej butelki wina. Droga wzywa. Ale zanim nas
poniesie, robimy ostatnie pamiątkowe zdjęcia, starając się oddać klimat skalistych i urwistych zakątków południowej Portugalii.

100_0356.JPG
Plik ściągnięto 55 raz(y) 180,09 KB

100_0355.JPG
Plik ściągnięto 50 raz(y) 175,3 KB

100_0364.JPG
Plik ściągnięto 47 raz(y) 74,25 KB

 
     
Ola
[Usunięty]

Wysłany: 2014-11-10, 20:21   

Piwa jak nie ma tak nie było. A legowisko z kocy nie jest jednak tak wygodne na jakie wygląda. Siedzenie na podłodze z laptopem na kolanach jest bardziej męczące niż 300 km dziennie na Afryce ;)

A wracając na półwysep Iberyjski - poniosło nas. Przed chwilą byliśmy w Portugalii, a tu nie zdążyłam się nawet zdrzemnąć na tylnej kanapie i jesteśmy już w Hiszpanii, a dokładniej w Andaluzji. Oddalamy się od wody, więc znika wiatr i lekka wilgotna bryza. Zostaje tylko upał i czerwony pył. A my już nie w kostiumach kąpielowych i krótkich spodenkach tylko w pełni uzbrojeni w czarne grube motocyklowe ubrania... Jedziemy serpentynami. Pokonujemy górki, dołki, ludzi w sumie w ogóle nie ma. Za to zupełnie znienacka trafiamy na ciekawe ruiny. Potem dowiedziałam się z przewodnika, że właściwie na każdym wzgórzu w tym rejonie była jakaś twierdza obronna. Z moim zamiłowaniem do ruin średniowiecznych mogłabym tam spędzić miesiąc zwiedzając je wszystkie.

Zameczek, który trafiliśmy przypadkowo okazuje się całkowicie pozbawiony turystów, opłat oraz przewodników, postanawiamy więc pobuszować trochę w jago ruinach. Łazimy nielegalnie po blankach, strzelamy z łuków do arabów i chrześcijańskich rycerzy. Nie wezmą nas żywcem! Chowamy się w niedostępnych wieżach. A na koniec jemy szybki obiad, bo kolejne przygody czekają :)

100_0375.JPG
Plik ściągnięto 55 raz(y) 109,56 KB

100_0384.JPG
Plik ściągnięto 40 raz(y) 123,29 KB

100_0392.JPG
Plik ściągnięto 56 raz(y) 92,99 KB

Ostatnio zmieniony przez Ola 2014-12-05, 20:04, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Ola
[Usunięty]

Wysłany: 2014-12-05, 19:29   

Może bym coś napisała dzisiaj. Bo jakoś zimno i szaro za oknem. Maleństwo śpi w garażu nieświadome, że zastanawiam się, czy je sprzedać i zrobić sobie za to kuchnię w domu... Może jak wrócę myślami do Hiszpańskiej Eskapady, to odechce mi się takich głupich pomysłów :)
 
     
Trol
[Usunięty]

Wysłany: 2014-12-05, 19:42   

No nie daj sie upraszać , byle jak za oknem, ogrzej trochę, poświeć hiszpańskim cieplutkim słoneczkiem :roll: :-)
 
     
Raviking 
Ravson


Wiek: 104
Dołączył: 30 Sty 2011
Posty: 2522
Skąd: z Polski
Wysłany: 2014-12-05, 20:15   

Ola, płytki i klej tylko kup , zrobimy Ci kuchnię :mrgreen:
 
 
     
Ola
[Usunięty]

Wysłany: 2014-12-05, 20:48   

Odcinek dwa tysiące siedemdziesiąty drugi (jak w Modzie na Sukces) - Jest 28 września 2011 roku. Budzimy się rano na znalezionym w nocy campingu. Słońce prześwieca przez kaktusy i krzaki pełne zielonych oliwek. Na śniadanie idziemy przespacerować się po okolicznych zabytkach. Zwiedzamy Rondę, miasto położone na skale. Kici zostaje torreadorem. Na obiad pożeramy kilometry asfaltowych serpentyn i wspinamy się nielegalnie na zdewastowane kładki wąwozu El Chorro. Na kolację lądujemy na Giblartarze i wypatrujemy brzegów Afryki. Nocą spacerujemy po arabskich i czarnych dzielnicach. Trochę się boję. Chyba mogliśmy kupić haszysz. Albo dostać nożem.

Tęsknię za Hiszpanią. Tęsknię za podróżą. Za tym, że jednego dnia mogliśmy zobaczyć tak różne miejsca. Góry. Miasta na skałach. Rzeki. Wąwozy. Skały. Wyschnięte trawy na rozgrzanych zboczach. Morze. A wszystko dzięki dwóm kółkom i naszej zawziętości.

100_0419.JPG
Plik ściągnięto 40 raz(y) 136,13 KB

100_0425.JPG
Plik ściągnięto 41 raz(y) 69,15 KB

100_0437.JPG
Plik ściągnięto 53 raz(y) 43,3 KB

100_0442.JPG
Plik ściągnięto 39 raz(y) 132,95 KB

100_0447.JPG
Plik ściągnięto 34 raz(y) 72,45 KB

100_0459.JPG
Plik ściągnięto 37 raz(y) 138,75 KB

100_0479.JPG
Plik ściągnięto 47 raz(y) 49,95 KB

100_0484.JPG
Plik ściągnięto 45 raz(y) 74,53 KB

 
     
SRsima
[Usunięty]

Wysłany: 2014-12-10, 06:39   

kolejne niezwykłe pejzaże- Twoja nostalgia w ogóle mnie nie dziwi :) Wiele nieznanych mi dotąd odsłon jawi ten kraj
 
     
Raviking 
Ravson


Wiek: 104
Dołączył: 30 Sty 2011
Posty: 2522
Skąd: z Polski
Wysłany: 2014-12-11, 17:25   

Kiedy będzie Odcinek dwa tysiące siedemdziesiąty trzeci (jak w Modzie na Sukces) ? :-P
 
 
     
Ola
[Usunięty]

Wysłany: 2014-12-19, 16:53   

Na razie przerwa.
Szykuję się na wyjazd w Bieszczady. Jak ktoś chce po górkach połazić ze mną to niech się odzywa, w schronisku jeszcze 10 wolnych miejsc na Sylwka jest :)

ola
 
     
Ola
[Usunięty]

Wysłany: 2015-02-22, 19:19   

Chyba coś dziś napiszę. W Bieszczadach poznałam wariatów, co spędzają noc sylwestrową głęboko w górach. W tym roku padło na Tarnicę. Trochę wiało, ale było warto. Noc była piękna i pełna gwiazd, a fajerwerki oglądane z góry - coś cudownego. Dziś jednak mam ochotę przenieść się w trochę cieplejsze rejony. Musze tylko zdjęcia gdzieś odgrzebać :)

tarnica.jpg
Plik ściągnięto 36 raz(y) 25,84 KB

 
     
Raviking 
Ravson


Wiek: 104
Dołączył: 30 Sty 2011
Posty: 2522
Skąd: z Polski
Wysłany: 2015-02-22, 19:41   

:mrgreen: Dawaj Dawaj
 
 
     
SRsima
[Usunięty]

Wysłany: 2015-02-22, 20:16   

wyprawe bieszczadzka mialas niezapomniana :) ...cieple miejsca? Grzej grzej :)
 
     
Ola
[Usunięty]

Wysłany: 2015-02-22, 20:30   

29 - 30.09.2011 - Hiszpania - zostawiamy cywilizację i turystyczne rejony. Codziennie dzwonimy do drugiej pary, która od czasu plaż portugalskich po swojemu zwiedza świat. Oni pojechali wzdłuż południowego wybrzeża Hiszpanii, w kierunku Barcelony. My po kilku godzinach wzdłuż plaż dla snobo bogaczy (Marbella, hotele, baseny, ulica i nic więcej), postanowiliśmy uciekać stamtąd jak najszybciej w głąb Hiszpanii w kierunku Madrytu. Była to jedna z lepszych decyzji podczas tej podróży. Po drodze trochę ze względu na mnie odwiedziliśmy Granadę, jednak skwar, duże miasto i kilku godzinne kolejki do atrakcji turystycznych przekonały mnie, że nie po to tu jesteśmy. Pamiętam, że znaleźliśmy mały sklepik z jedzeniem i wyczerpani 35 stopniową temperaturą siedzieliśmy na ławce myśląc co dalej. Decyzja - jedziemy w dzicz. Omijamy miasta. Zajadając bułkę, obiecuję sobie, że wrócę tu kiedyś w sandałach i sukience kupując pół roku wcześniej bilety przez internet i zobaczę Alhambrę. Wieczorem trafiamy na camping w środku gór (obok Santa Elena w Sierra Morena) . Spacerujemy wśród gajów oliwnych. Rano śmigamy bez gratów po okolicy, wreszcie lekko ubrani. Znajdujemy ruiny starego młyna wodnego. Ciągnie nas na dłuższy górski spacer, ale boimy się zostawiać Królową bez opieki. Po południu basen (jest chyba z 40 stopni). I Anis - mocny, rozgrzewająco-chłodzący na raz, przezroczysty, gęsty alkohol, który właściciel campingu i jednocześnie barman, nam polecił. Radość :) I lekkie pijaństwo :) Poza nami na campingu są jacyś Francuzi, którzy przyjeżdżają tu na miesiąc urlopu odpocząć od ludzi. Jest jakiś dziadek oglądający przy barze TV. Po kolejnym kieliszku (to ma chyba z 40 %) pokazujemy mapę, komuś opowiadamy gdzie byliśmy i gdzie jedziemy. Chyba się nieźle bawiliśmy, ale nie pamiętam dokładnie :)

100_0511.JPG
Plik ściągnięto 24 raz(y) 2,44 MB

100_0514.JPG
Plik ściągnięto 34 raz(y) 2,3 MB

100_0519.JPG
Plik ściągnięto 46 raz(y) 2,24 MB

100_0523.JPG
Plik ściągnięto 33 raz(y) 2,31 MB

100_0532.JPG
Plik ściągnięto 34 raz(y) 2,14 MB

100_0539.JPG
Plik ściągnięto 32 raz(y) 2,45 MB

100_0557.JPG
Plik ściągnięto 32 raz(y) 2,12 MB

 
     
Alibaba 
Pan Alibaba


Wiek: 66
Dołączył: 18 Lip 2011
Posty: 2131
Skąd: Hornówek
Wysłany: 2015-02-22, 21:05   

Wreszcie jakieś ciepłe klimaty , to jest to; dzicz , sady oliwne a gdzie nie gdzie drzewo figowe z pysznymi owocami ;-)
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 14