Wiek: 41 Dołączył: 06 Mar 2012 Posty: 874 Skąd: Żywiec
Wysłany: 2014-07-19, 11:40
Zapewne można, patrz tylko na mocowanie króćca aby było takie samo - jeśli w ogóle to możliwe, aby nie trzeba było króćca dorabiać lub przerabiać.
Oczywiście po takiej podmianie będziesz musiał ga 1/4 nik na "czuja" ostawiać bo manualki już wtedy Ci nie pomogą
Wiek: 41 Dołączył: 06 Mar 2012 Posty: 874 Skąd: Żywiec
Wysłany: 2014-07-19, 14:40
Artek co ty właściwie chcesz zrobic - czemu chcesz wymienic ?
- stary się posypał, nie opłaca się remontowac i dla tego wymiana
- stary jest O.K. ale chcesz zrobic MODA i zyskac na kulturze pracy i mocy
P.S.
w kompie nie działa mi c i kreseczką czyli tzw "ci"
kur..... nawet się wytłumaczyc nie mogę bo nie działa
Wiek: 54 Dołączył: 24 Lut 2014 Posty: 612 Skąd: Stąd
Wysłany: 2014-07-19, 19:57
nx-rider,po prostu ten co mam uważam że jest w nie najlepszym stanie,ma dosyć duży luz na osi przepustnicy i łapie "lewe" powietrze,nawet są ślady na ściankach ga 1/4 nika jak to powietrze zapierdala,Tata widział już dużo ga 1/4 ników głównie samochodowych i powiedział że luz jest spory,a motocykl gaśnie i przygasa,i to co raz częściej i są podejrzenia że to dlatego,szukam może innego ga 1/4 nika do nx,a,albo od jakiegoś innego dużego singla Hondy,albo nie Hondy,albo spróbować ten reanimować,choć byłem u największego i najbardziej znanego ga 1/4 nikowca w stolicy i powiedział że od niego borą 380 zł za obróbkę ga 1/4 nika więc cała naprawa wyniesie około 500-600 zł.Nieeeeeeee warto,pojadę jeszcze do innego tokarza który zajmuje się silnikami i się zapytam.
Poszukaj też na ebayu. też się kiedyś zastanawiałem nad zakupem, ale nie miałem akurat zbędnego tałzena. Oczywiście trochę będziesz miał zabawy z dostrojeniem..
Możesz zgłębić temat ga 1/4 ników serii tm na zagramanicznych forach
Temat nie poruszany od półtra roku, ale i tak się dopiszę. Otóż polecić mogę 2 gaźniki: Mikuni TM-40 i Keihin FCR 41 MX. Na pierwszy z nich chorowałem od dość dawna, lecz ze względu na jego zaporową cenę - nie kupiłem. Nabyłem natomiast drugi z wymienionych, używany, Oba są gaźnikami mechanicznymi o płaskiej przepustnicy. Wiele cech mają wspólnych, w tym duże możliwości adaptacyjne. Obwody wolnych obrotów i zasadniczy mają odrębne dysze paliwowe i powietrzne. Jest więc czym się bawić. Do tego pompka przyspieszająca, której charakterystykę można również modyfikować (do FCR jest dostępna pokrywa tej pompki z regulacją). Dodam, że komora pływakowa jest wyposażona w korek, po wykręceniu którego mamy dostęp do dysz i mozliwość ich wymiany bez ściągania gaźnika.Te wszystkie cechy rekompensują ewentualne trudności związane z instalacją gaźnika w motocyklu. Przypuszczam, że w pełnej Hondzie Dominator w ogóle ich nie będzie, gdyż istnieją wersje adapterów przeznaczonych do tego motocykla, umożliwiające prostą podmiankę gaźników. Ja musiałem trochę powalczyć, bo przypomnę, że mam Hondę XBR z silnikiem Dominatora. U mnie wystąpił konflikt z rozrusznikiem, airboxem i elementami ramy. W efekcie pozbyłem się airboxu, a króciec dolotowy został dosztukowany o 4 cm. Efekt wart był jednak grzebania. Reakcja na gaz jest natychmiastowa. Silnik odpala w zasadzie bez ssania - wystarczy ruszyć manetką, by został podlany dodatkową porcją benzyny. Z ciekawostek do dyspozycji jest ciepłe ssanie zubożające mieszankę przy uruchamianiu ciepłego silnika. Część wersji gaźników ma to zaślepione - można nawiercić i włożyć cięgło. Mój już miał, ale i tak nie musiałem nigdy tego używać.
Cezary, też chciałem włożyć 41 do dominatora ale trzeba wyrzucić airbox i dać inny kruciec więc zrezygnowałem , u mnie wygrało lenistwo ale cieszę się że jest taka możliwość adaptacji tego gaźnika z dobrym efektem silnikowym
Cezary [Usunięty]
Wysłany: 2015-12-26, 19:21
Artek napisał/a:
Cezary,gdZie i ile dałeś Za takie cudo?
Kupiłem na alledrogo, a w zasadzie jeszcze kupuję, bo dzięki ratom Payu 0% rozłożyłem wpłatę na 10 rat. Ostatnia w styczniu. Kosztował 600 zł, więc okazyjnie.
Jeśli chodzi o króciec, to przedłużenie mam opracowane - kawałek aluminiowej rurki o średnicy 41 mm (znalazłem taką na allegro, kawałek jeszcze nawet mam) i przewód gumowy o odpowiednio dopasowanej średnicy - dostępny w sklepach "gumowych". Do tego oczywiście zaciski. Jakby co, podzielę się szczegółami.
Airbox można bez problemu zastąpić filtrem stożkowym. Byle nie jakiś tani szajs, bo szoda silnkia. Ja mam K & N z dożywotnią gwarancją. Na trudne warunki można jeszcze nałożyć na niego specjalną nakładkę antypyłową - coś dla ekstremalnych endurowców. Po wywaleniu airboxu zostaje nagle mnóstwo nowego miejsca do zagospodarowania, np. na większy gabarytowo akumulator.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum