Honda NX 650 Dominator

pj1812 · Wysłany: 2011-03-07, 19:49 **jeżdził, zgasł i nie chce odpalić ;(**

witajcie
jestem świeżym nabywcą Dominatora. Będzie to mój pierwszy sezon. Niestety ostatnio nie moge odpalić maszyny. Ponieważ jest to mój pierwszy motor, nie mam pojęcia co się stało. Dla pewności wymieniłem świecę (pomimo, że na poprzedniej była iskra), aku naładowany - kręci dobrze a moto nie pali. Zaczęło sie od tego że podczas ostatniego wypadu w teren w trakcie jazdy moto "kichnęło" z tłumika i zgasło. po chwili odpalio i pojechałem dalej, sytuacja powtórzyła się kilka razy, ale zawsze odpalał, raz musiałem go zapchnąć ale też odpalił. Teraz moto nie chce odpalić nawet na zapych. W poprzednich postach spotkałem się z informacją o zawieszającym dekompresatorze, podobno znawcy potrafią stwierdzić tę usterkę po sposobie kręcenia silnikiem, moje pytanie czy może ktoś z zielonej góry lub okolic jest na forum i jest mi w stanie pomóc?

madart · Wysłany: 2011-03-07, 19:58

Może faktycznie rozrząd ci przeskoczył? Kubie też nie cchiał na zimnym zaskoczyć, ale na ciepłym już je 1/4 dził..

pj1812 · Wysłany: 2011-03-07, 20:09

a czy gdyby przeskoczył rozrząd to coś mogło się stać w silniku (pogięte zawory czy podobne historie) ?

madart · Wysłany: 2011-03-07, 20:15

jak jeden ząbek czy dwa to jeszcze nie tragedia :) kuba tak zrobił wiele km :]
Wystarczy na nowy wymienic wraz z napinaczem i spox.
A ktory rok moto?

Jest to świeży temat co trzeba zrobić i co mieć: honda dominator łańcuszek rozrządu

pj1812 · Wysłany: 2011-03-07, 20:29

moto jest z 96 roku, przebieg na liczniku 49 000 km (chyba prawdziwy)

piesy · Wysłany: 2011-03-07, 20:29

moze benzyna nie dochodzi. Kranik sie zapchał czy cuś?????

pj1812 · Wysłany: 2011-03-07, 20:34

tak sobie czytam po kolei posty i doszedłem do wniosku ze jeszcze wyciągne gażnik i przeczyszce (bo objawy pojawiły mi się świeżo po tankowaniu na "niepewnej" stacji), jeżeli to nie pomoże to niestety chyba faktycznie rozrząd ;(

pj1812 · Wysłany: 2011-03-07, 20:34

przez kranik wszystko leci jak trzeba - już sprawdziłem

madart · Wysłany: 2011-03-07, 20:37

a jest jakas odpowiedz, znaczy sie zmiana dzwieku jak krecisz z otwarta na full manetka i bez ssania? Powinno sie takie buczenie pojawic

pj1812 · Wysłany: 2011-03-07, 20:51

no własnie jak kręcę rozrusznikiem to moto próbuje zaskoczyć, odzywa się cicho ale nie może zaskoczyc (mam wrażenie jakby mu sie odbijało)

madart · Wysłany: 2011-03-07, 21:03

na przeskoczony sie da odpalić, ale właśnie takie kombinacje alpejskie są, ruszanie manetą, ssaniem, kręcenie śrubką od obrotów.. trohce to trwa ale jest wykonalne :)
ew, we 1/4 go podgrzej farelką - może ułatwi to to :mrgreen:

adziad · Wysłany: 2011-03-11, 08:24

Moja Hanka puki dzidowałem to nie miała fochów, ale jak przyszło je 1/4 dzić spokojnie to potrafiła się zatrzymać po odjęciu gazu, po czym odpalala od strzała jeszcze na rozpędzie, aż ostatnio se poprostu zgasła i już nie chciała ruszyć, pomogło spuszczenie 3 razy paliwa z komory pływakowej i po 15 minutach kręcenia ruszyła. Wczoraj rozkręciłem ga 1/4 nik i (jak się domyślałem wcześniej) w moim ga 1/4 niku zamieszkał Pan Brudek!

Nie zaszkodzi wyczyścić ga 1/4 nika, przewodów paliwowych, kranika, i siateczki wpuszczonej w bak, taki niby filtr paliwa który mi wszystkie syfy do ga 1/4 nika wpuszcza:( może ktoś trzymał ją długo bez paliwa i bak zardzewiał, a jak zacząłeś lać to się tera przepłukuje i lecą brudy

offtop: czy macie w kraniku jak się odkręci denko jakiś filterek? niby jest tam na coś takiego okrągłęgo miejsce

pozdro, podkowa

madart · Wysłany: 2011-03-11, 12:41

Raczej nie, wszystkie brudy sie maja w tym denku zbierać :)
Masz zdjęcia ga 1/4 nika? Bo u mnie praktycznie troszke nagaru bylo i to tyle

adziad · Wysłany: 2011-03-11, 12:46

no właśnie zdjęcia nie mam, ale był tam rdzawy proszek jakieś 1/4 cm2, i mi te fafroszki zapychały dyszę wolnych obrotów

madart · Wysłany: 2011-03-11, 13:28

dlatego kupilem sobie filterek paliwa :)
nigdy nie wiadomo co do tam w baku plywa..