Wysłany: 2014-06-24, 10:05 Luźna dźwignia zmiany biegów
Czy tylko ja mam problem z majtającą się dźwignią zmiany biegów? Prawie co jazdę muszę dokręcać śrubkę, a i tak potem znowu puszcza i się rucha.. Dźwignia wydaje się w porządku (w sensie otwór). Ma ktoś jakiś patent, jak sobie z tym poradzić? Chciałabym, żeby przyspawanie do wałka było ostatnią opcją :D
Ostatnio zmieniony przez managa 2015-01-19, 10:29, w całości zmieniany 1 raz
Yukikaze [Usunięty]
Wysłany: 2014-06-24, 10:27
W d 1/4 wigni jest gwint i może już jest ladacy .
Jeśli wieloklin jest dobry i po dokręceniu przez chwilę d 1/4 wignia nie lata to założył bym dłuższą śrubkę, tak żeby przeszła na wylot i po dokręceniu d 1/4 wigni założył bym na wystający gwint nakrętkę . Najlepsza nakrętka była by z teflonem, ale i zwykła powinna dać radę.
kubas9311 [Usunięty]
Wysłany: 2014-06-24, 10:32
może dłuższa śruba i kontra na końcu?:> ps. u mnie tez się luzowała;)
Dołączył: 28 Mar 2012 Posty: 89 Skąd: Zagłębie | SD
Wysłany: 2014-06-24, 12:13
Też to miałem. Wymieniłem d 1/4 wignę, bo w starej wieloklin był wytarty. Nowa d 1/4 wignia też się luzuje, ale minimalnie, i dokręcenie pomaga na parę tys km. Dłuższa śruba z nakrętką chyba pomoże, jeszcze nie sprawdzałem.
Rozkminiałem to i moim zdaniem najlepiej by było zlikwidować ten gwint w samej d 1/4 wigni (czyli po prostu przewiercić na wylot) dać dobrą, lekko dłuższą śrubę i zakontrować porządną nakrętką.
No właśnie mam już dłuższą śrubkę z nakrętką z drugiej strony, która aktualnie ponoć jest nawet na jakimś kleju, ale chyba d 1/4 wignia mi się jakby zsuwa.. Ogarnę to jeszcze, jak wrócę do domu, dzięki za odzew
D 1/4 wignia jest nagwintowana w środku, nakrętka niczego nie ściska, służy tylko zakontrowaniu śruby. Jeżeli na wieloklinie jest już znaczny luz to raczej nawet włożenie tego na loctite nie pomoże. Kiedyś to zrobię po swojemu w Natalii NX jak akurat nie będzie patrzeć i dam znać o efektach
Jak się trochę wieloklin wyrobił to u mnie pomogło powiększenie tej szpary w nóżce szlifierką kątową z cieńką tarczą. Wtedy po dokręceniu ciaśniej siedzi.
Wiek: 44 Dołączył: 04 Mar 2011 Posty: 932 Skąd: Łódź - Kraków
Wysłany: 2014-06-25, 14:41
radzę jak adziad - często po prostu ząbki ze starości się trochę wytrą i nie da się dokręcić - wystarczy podszlifować (powiększyć szparę) i będzie ciasno, że hej hej:-P
Zabezpieczenie: 19283
Wiek: 101 Dołączyła: 26 Maj 2011 Posty: 386 Skąd: devil's den
Wysłany: 2014-06-25, 17:36
ja w oryginalnej mialam tak wlasnie poszerzone przecięcie, zrobione na szybko, jak rozsypała mi sie gdzies w trasie, czyli zaczeła krytycznie latac. mimo ze zabkow juz prawie nie bylo to przejezdzila jeszcze pare dobrych kilometrów teraz mam jakis zamiennik i jakosc nie powala, ale ostatnio wziełam porządny klucz i udalo mi sie dokręcic calkiem fest.
BC, Dewastator mówi byś go nie macał
Jak się trochę wieloklin wyrobił to u mnie pomogło powiększenie tej szpary w nóżce szlifierką kątową z cieńką tarczą. Wtedy po dokręceniu ciaśniej siedzi.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum