cubiacus, hehe a wiesz, że tą robotę dostałam między innymi dzięki fotce, jaką wrzuciłam do CV! w czapce czarownicy i z myszą na ramieniu ;) stwierdzili, że chyba nie jestem taką zwykłą biurwą i czuję ducha programu kto wie, może się kiedyś tą wykorzysta
Krzycho [Usunięty]
Wysłany: 2016-03-26, 15:52
kask enduro ISPIDO DESERT kolor czarny mat
Przymierzyłem wczoraj coś takiego (bo akurat był pod ręką) jako ciekawostkę napiszę tylko o moim zdumieniu, że pasował rozmiar XL (normalnie L), widać z rozmiarówką różnie to bywa.
Dzikson, już mnie zaczyna to irytować, niby na stronach mają pełne rozmiarówki a gdy przychodzi do konkretów to dupa
Szkoda, bo chciałem tego LS2 436, chyba, że zrezygnuję z malowania i wezmę mat. Nie chcę nawet myśleć o reszcie (spodnie, kurtka, buty jakieś) a czas goni.
Ten Ispido też może być dobry na początek Nie poddawaj się. A następną rzeczą, o której najlepiej już zacznij rozmyślać, to buty! Ale o tym w innym temacie
Krzycho, czasem jak w jednym sklepie mówią, że u dystrybutora nie ma tego konkretnego kasku, to warto spróbowac i zapytac w innym sklepie, tak wlasnie mialam z S5, i okazuje sie, że da rade :)
Słuchaj Managi, kmiń buty :) a ja moge pomoc w poszukiwaniach kurtki, tylko napisz jaki rozmiar. Mnie Aga tez podtrzymywala na duchu i podpowiadala co i jak :D
Krzycho [Usunięty]
Wysłany: 2016-03-26, 22:00
Pytałem, wszędzie podobna śpiewka. Buty??? To się zacznie...
Spróbuj w Pingwin Legnica.
Mi mówili że ściągną dla mnie inne kolorystyki.
Krzycho [Usunięty]
Wysłany: 2016-04-04, 20:58
436 u mnie na głowie i wchodzi ciasno jak cholera a policzki tak mi ściska, że je przygryzam. Zapytałem o wymianę na xl i odpisano mi:
"Rozmiar zupełnie standardowy (sam używam M-ki innego producenta, a LS2 leży
dokładnie tak samo na mojej głowie - pomijając fakt że wyściółki mają się
ułożyć więc na początku każdy gniecie bo musi). 59,5 nie ma możliwości, żeby
była potrzebna XL-ka. Każdy nowy kask będzie ściskał, bo wyściółka ma
"zapamiętać" kształt Pana głowy. Jeśli będzie odrobina luzu to kask jest po
prostu za duży, bo nie może być możliwości przemieszczania się. Zatem
pierwsze dwa tygodnie w nowym kasku zawsze dostarczają takich doznań. Typowe
ściskanie czyli policzki (ja w nowym kasku zawsze przygryzam sobie wnętrze
policzków), skronie (może boleć głowa po pewnym czasie więc powiedzmy po
dwóch godzinach jazdy należy na moment zdjąć kask), uszy - czyli zawijanie i
mogą boleć chrząstki.
Oczywiście to Pan decyduje i ja mogę wymienić na rozmiar więcej. Rozmiar XL
dostępny w tych samych kolorach czyli czarno/żółty (ostatnia sztuka), czarny
mat oraz biały. Proszę jednak pamiętać, że kask ma trzymać głowę i jeśłi
wyściółka ww większym rozmiarze rozbije się to kask nie będzie spełniał
swojej podstawowej funkcji."
Krzycho, nie żebym była znawcą tematu, ale ma wchodzić ciasno, ale bez przesady i powiem Ci, że ten mój kask XS jest ciasny, ale nie przygryzam policzków, po 2h nie czuję żadnego dyskomfortu, nic mnie nie ciśnie na skroniach ani punktowo w innych miejscach na garnku. Za to w tym O'Nealu, który ma Ostasz, to w małym rozmiarze od razu czułam dyskomfort. Po prostu niektóre kaski mogą nie pasować akurat na Ciebie. Spróbuj XL, a jak będzie za duży to zawsze masz prawo oddać w ciągu 14 dni. Powodzenia!
Krzycho [Usunięty]
Wysłany: 2016-04-05, 21:11
Tylko kuźwa troszkę tych przesyłek wyjdzie :( A jak w tym "pochodzę" to jeszcze powiedzą, że używany. Nie za bardzo wiem w którą stronę iść. Poszukam jakiegoś ls2 choćby w innym modelu w stacjonarnym i przymierzę xl.
kacpernx [Usunięty]
Wysłany: 2016-04-06, 22:15
Jak decydujesz się na ls2 436 to też uważaj. Mam w domu xs i na dwie głowy kobiet, które noszą normalnie S sa za duże.
A propo gdyby, któs chciał kupić to zapraszam ;)
Nowiutki:
http://olx.pl/oferta/kask...D5-IDdRLVN.html
Krzycho moje XS było ciasne na tyle że chciałam wziąć rozmiar większy. Dobrze ze tego nie Zrobiłam bo dość mocno się rozbił. I teraz jest nieco za luźny.
Krzycho [Usunięty]
Wysłany: 2016-04-13, 18:49
No i 436 wrócił do sklepu. Po konsultacjach doszedłem do wniosku, że widać ten model nie dla mnie. Po 10/15 minutach na głowie zaczynał mnie cisnąć w górnej części pecyny i to w miejscu, gdzie wyściółka była symboliczna.
Zdecydowałem, że kupie tylko w stacjonarnym.
Jak w poliki, to chyba dobrze akurat. Mój Oneal też trochę mnie tam ciśnie i robi ze mnie chomiczka
Krzycho [Usunięty]
Wysłany: 2016-04-14, 18:24
Ostasz, którego Onela wybrałeś?
Ja wbijałem się w tego:
http://enduro-cross.pl/ka...arny,id828.html
ale to taki na szybko, bo np. brak mu blendy a jakoś tak wydaje mi się to fajnym bajerem zwłaszcza w ciepłe dni.
Siera zaś za skorupę w abs wydaje mi się za droga. Ale dopiero uczę się
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum