Wysłany: 2013-08-24, 23:19 Na co zamienić Dominatora ?
Głupie pytanie , jednoznaczna odpowiedz na nic ;) No ale stało się Dominatory się wykruszają , na co zamieniacie ? Afryki ? Tenery ? Big ? .Idąc tokiem myślenie czegoś w jednym cylindrze nowa Tenera 660 ale finansowo odpada , ktm 690 adventure kusi
Macie jakieś swoje inne przemyślenia ?
P.S
Jak by Dominator się nie psuł po primo ! I miał 6 biegów 10 KM więcej to mógłbym je 1/4 dzić i je 1/4 dzić
Paweł [Usunięty]
Wysłany: 2013-08-25, 00:32
Zależy w jakich warunkach się kto porusza. Dominator świetnie daje radę w terenie, chyba najlepiej z "nielekkich" enduro. Africa Twin nadaje się do wszystkiego i do niczego, jest nie do zabicia, chyba że nad silnikiem znajduje się kompletny idiota czy ktoś antytechniczny. O Transalpie można powiedzieć to samo, z tym że nie nadaje się tak w teren, mimo mniejszej masy zawieszenie nie wyrabia. Można się mścić nad nim i może to nie 1/4 le wychodzić nawet, ale idąc dalej w rozważaniach 50KM TA jest strasznie niewyspanych. Bawisz się manetką i nic się nie dzieje, Dominator się chętniej zbiera z miejsca. Dalej SuperTenere 750.. Sprzęt z założenia bardzo fajny, gorzej z rzeczywistością. Wydawałoby się: bezawaryjny.. Otóż lata dotknęły i ten motocykl, pękająca rama, połowa silników do remontu przynajmniej góry silnika, bardzo niemiła cecha tego motocykla: hamulce, a właściwie zwalniacze, do tego strasznie miękkie zawieszenie, strasznie skomplikowane ga 1/4 niki w porównaniu do innych japońców.. Moc całkiem przyjemna, tylko trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie, czego oczekujemy od sprzętu. W tym momencie kończy się lista motocykli, z którymi obcowałem dłuższy czas na co dzień. Osobiście w teren rozważałbym opcję Suzuki DR 650 SE oraz DRZ 400. Na asfalt i ewentualne szutry Africa Twin RD04 albo RD07, nic nie palące (na wtrysku) Suzuki DL 650 i nową Tenerkę 660. Typowo na asfalt VFR 750/800, ewentualnie jakiś sławny plastik, ale nie wypowiadam się dalej w tej kwestii, bo to nie moja bajka :) Jeszcze jako motocykl do wszystkiego warto wspomnieć o BMW GS 1100/1150. Jak widać jest w czym wybierać, tylko kwestia finansowa ma tu największe znaczenie.
Wiek: 43 Dołączył: 13 Sie 2012 Posty: 1897 Skąd: NYSA
Wysłany: 2013-08-25, 06:43
MaciekTOS, zadaj sobie pytanie czy wykorzystujesz choć 70% mocy dominatora i połowę jego możliwości?
Myślisz że 10 kucyków więcej i 6 bieg coś pomoże?
Dominika musiałeś trafić opłakanego jak się cały czas psuje,, albo masz słabego mechanika.
Jeżeli chcesz śmigać po asfalcie kup szlifierkę z 6 biegami a jak po błocie to coś wagowo lżejszego i nie koniecznie mocniejszego. Możesz też zapodać jakieś 2t 250 i będziesz posr....y.
MaciekTOS [Usunięty]
Wysłany: 2013-08-25, 12:22
wojtekk napisał/a:
MaciekTOS, zadaj sobie pytanie czy wykorzystujesz choć 70% mocy dominatora i połowę jego możliwości?
Myślisz że 10 kucyków więcej i 6 bieg coś pomoże?
Dominika musiałeś trafić opłakanego jak się cały czas psuje,, albo masz słabego mechanika.
Jeżeli chcesz śmigać po asfalcie kup szlifierkę z 6 biegami a jak po błocie to coś wagowo lżejszego i nie koniecznie mocniejszego. Możesz też zapodać jakieś 2t 250 i będziesz posr....y.
10 kucyków i 6 bieg pomogły by bardzo i uczyniły by ten motor naprawdę dobrym złotym środkiem .Moc jest ale czasem jej braknie 6 bieg na trasie byłby zbawienny dla silnika i prędkości przelotowych .Trafiłem dobrego - potem okazał się opłakany fakt . Nie chodzi mi o szlifierki i full crossy , tylko o typowego następce Dominatora wiadomo że bardziej lub mniej terenowego , albo bardziej na trasę ale to już wg upodobań
tez sie zastanawiam na co zmienic , ale jak wsiade i pojezdze to czuje ze ma u mnie dozywocie... lycha na 2 i przelatuje nad torami na 1 kole brraałłłłł !!!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum