O tego to nie wiedziałem, ale np słyszałem że nmr robi szlify cylindrów w świdniku
Hehe oni mają swoje dojścia ale szef i właściciel to profesjonalista i wybiera tylko najlepsze usługi wiem bo pracowałem z nimi
michal_dr350 napisał/a:
a no jest nas trochę z pięknego wschodu okolice chełma
to jak będziesz wolny w terminie 6-8.09 polecam
http://suzukidr.pl/forum/...=17720&page=0#8
tereny mamy naprawdę zajebiste ekipa też będzie spoko więc zapraszam w imieniu kolegi Trocina ja mam poprawkę 6 ale postaram się przyjechać na sobotę
blaadee napisał/a:
Niestety ale bede musiał sciagnac cylinder bo wydaje mi sie ze jest jakis luz na tłoku lub zworzniu, mianowicie daje przykladowo 4 bieg i szarpiac kołem tylnym cos puka przy tłoku głównej sróby zaslepki przy wale nie moge odkrecic poniewaz ktos tam obrobił srube. Wydaje mi sie ze warto to sprawdzic teraz niz pózniej rozdzierac jeszcze raz wszystko
Jak dla mnie to dzwięk kasującego się luzu na wałku wyrównoważającym bo gdy korba taki luz miała to na poprzednim filmiku widzielibyśmy jak wychodzi bokiem
A co do tej nakrętki tez tak miałem polecam delikatnie nacinać szlifierką żeby nie dojść do gwintu w deklu i zbijać nakrętkę śrubokrętem i młotkiem ja tak zrobiłem i wsadziłem zaślepkę od XL bo jest na wewnętrzny i zawsze lepiej
blaadee [Usunięty]
Wysłany: 2013-08-23, 16:24
ten stukot przesladuje mnie od łebka, czyli jakies 18 lat temu mialem etz-mz 250 electronik i zawsze dawalem po pizdzie i co 1,5 roku remont i tak z 3 remonty zrobilem :) no i teraz widze ze mam powrót do przeszłosci silnik rozdarłem bo sie cos własnie w nim tłucze najwyrazniej brzeczy góra tłoka, bo jak przesówam tłok miedzy góra, a dołem to równiez przesówa sie stukot tam gdzie jest tłok, a korba nie wyszła bokiem bo niezajechałem go do końca wszystko zaczeło sie od strzelenia w rure, moze pękł tłok na sworzniu nie wiem trzeba sciagnac cylinder.
Ucho przytykam centralnie do tłoka jak jest w górnym punkcie i to tam puka, a nie gdzies na dole silnika mysle ze jego godziny były juz policzone co do minuty jezeli bym go nierozdarł. Na ostatnim kursie do domu cos zaczelo przypiskiwac i zgasł ale odpaliłem i te 300m dojechalem do domu i tyle.
Ostatnio zmieniony przez blaadee 2013-08-23, 16:41, w całości zmieniany 2 razy
Damianel [Usunięty]
Wysłany: 2013-08-23, 16:37
to na co czekasz drzyj jak wcześniej raczą i tyle i tak musisz to obadać i tak więc nie trać sezonu na czekanie
blaadee [Usunięty]
Wysłany: 2013-08-23, 21:43
Przed chwila sciągłem cylinder, nie mam pojecia co tam sie wydarzylo tłok z jednej strony przytarty, w trybach na wale jest jakies chyba aluminuim nie wiem skąd sie wzięło, byc moze to z tłoka opiłki, pukanie nadal jest w silniku, to tak z grubsza ogledziny.
http://www.sendspace.pl/f...04e8008c1d/view
To wszystko wydarzylo sie zaraz po podwójnym mocnym wystrzale z ruru wydechowej, motor natychmiast stracil moc, co tam sie wydarzylo czy czeka mnie rozpoławianie silnika chciałbym tego uniknąć chyba ze tam jakies oderwane aluminium w komorze jest hmmm Tego sie nie spodziewałem ale cóż umarłemu sie nie przydarzy i historia lubi sie powtarzac.
Tłok paskudnie przytarty
Wyciągnij sworzeń i oglądnij główkę korbowodu. Przyglądnij sposoby pomiaru (wybranych elementów) w serwisówce.
Zlokalizowałeś co stuka?
Obawiam się, że przy takich ciałach obcych rozpoławianie Cie nie ominie.
blaadee [Usunięty]
Wysłany: 2013-08-23, 23:52
Ciało obce to odrobiny aluminium chyba, w wiekszych i mniejszych kawałkach, wydaje mi sie ze cos w skrzyni rozwaliło, cos oderwało. Nie wiem, gazik caly, głowica tez oprucz tego ze jest peknieta. W silniku cos sie tłucze ( puka ) tak terkotka od tamtej usterki tylko ze troszke ciszej niz zaraz po awari gdzie stracil moc na 3km. Na filmiku na 1 stronie to słychac przy przygazówkach.
Dzisiaj przyczaiłem troszke, i patrzac w komore tam gdzie pracuje łańcuszek rozrzadu ( ten tryb co widac znajduje sie koło zebatki rozrzadu ) i w strone dekla zewnetrznego cos tam wygląda jakby było przemielone
foto
.
Druga sprawa to cylinder, pisałem ze jest igła, ale tylko z jednej strony, tam gdzie było przytarcie wyglada tak
Pewnie trzeba bedzie robic szlifa czy ktos z Was stosował tłoki OMP ?
Co za fatum i urok ktos rzucił na mój motor to nie wiem do tego jeszcze amor tylny wymiekł wylał sie olej w ostatnim dniu jazdy. Naped kupiłem nowy ponad 400zl i lezy sobie na półce.
michal_dr350 [Usunięty]
Wysłany: 2013-08-24, 13:56
Damianel napisał/a:
to jak będziesz wolny w terminie 6-8.09 polecam
http://suzukidr.pl/forum/...=17720&page=0#8
tereny mamy naprawdę zajebiste ekipa też będzie spoko więc zapraszam w imieniu kolegi Trocina ja mam poprawkę 6 ale postaram się przyjechać na sobotę
widziałem temat, termin niestety odpada a szkoda bo bardzo blisko mam i chętnie bym z wami poje 1/4 dził
blaadee napisał/a:
Pewnie trzeba bedzie robic szlifa
no to nie 1/4 le, szlif obowiązkowo
blaadee napisał/a:
Co za fatum i urok ktos rzucił na mój motor to nie wiem do tego jeszcze amor tylny wymiekł wylał sie olej w ostatnim dniu jazdy.
no ale wiesz, nic nie jest wieczne, to wszystko ma swoje lata, i tak długo służyło, pisałeś wcześniej że tłok jeszcze oryginalny... .
Co do tłoka OMP, to zadaj sobie pytanie jak długo zamierzasz tym motocyklem jeszcze je 1/4 dzić, jak krótko, to kup tani tłok, jak dłużej, to zainwestuj w coś konkretniejszego.
Ja zamierzam swoją XL jeszcze pośmigać przynajmniej 4 lata, dałem cylinder do szlifu i kupiłem tłok wossnera za coś około 630zł, głowica po kompletnym remoncie 520zł, nie miałem już kasy na łańcuszek rozrządu więc dopiero teraz będę go wymieniał.
Sam musisz zadecydować, nie mówię, że omp to szitowe tłoki, a sporo takich opinii można wyczytać na forach, na pewno będziesz na tym je 1/4 dził, jak długo cholera wie, być może krócej niż na wossnerze a może i tak samo, ja nie chciałem eksperymentować i w niedalekiej przyszłości znów bawić się w wymianę tłoka więc kupiłem kutego wossnera
blaadee [Usunięty]
Wysłany: 2013-08-27, 21:08
Kupilem glowice bez pekniec przy gniazdach, z tym ze zauwazylem ze delikatnie sie rózni od mojej ma dwa otwory które to idą do komory wydechowej obok zaworów, u mnie jest to zaslepione
foto
http://www.sendspace.pl/f...f3224e0ec0/view
No i nie wiem, czy rozpoławiac ten silnik czy wyplukac go benzyną. Zauwazylem ze od slizgu oderwał sie mały kawałek ale czy to on był sprawca to nie wiem. Nie chce rozpoławiac na darmo bo lekko na pewno nie bedzie. Alternator ( koło ) i sprzeglo mam juz sciagniete. W sitku nie ma nic, wał i tryby na nim wygladaja ok, opiłki które byly miedzy trybami prawdopodobnie sa z tłoka....
Wiek: 41 Dołączył: 06 Mar 2012 Posty: 874 Skąd: Żywiec
Wysłany: 2013-08-29, 13:51
Blaadee nad czym ty się zastanawiasz
Coś, gdzieś, po coś, jakoś narobiło Ci w silniku (cylindrze) niezłej kaszany, nie wiadomo ile opiłków zdołało przedostać się niżej do skrzyni korbowej a ty się zastanawiasz czy rozbierać czy tylko przepłukać ?
Człowieku masz silnik na stole, w części (i to nie małej) rozebrany nad czym ty się zastanawiasz - koniecznie chcesz po złożeniu silnika modlić się do wszystkich bogów aby było O.K. ?
Chcesz za każdym razem jak odjedziesz pow 5 km od domu albo jak wjedziesz w jakiś ciężki teren zastanawiać się czy moto wytrzyma dojazd do powrotny do domu czy też nie wiadomo (a w zasadzie wiadomo) czemu powie pierdo.... nie jadę ?
Jeśli na przynajmniej 2 z powyższych pytań odpowiesz TAK - to wystarczy płukanie i dmuchanie kompresorem co przynajmniej na chwilę zaoszczędzi ci czasu i kosztów.
Choć jakie efekty da takie postępowanie - to się dopiero okaże.
Pamiętaj do naprawy motocykla drut i trytytki są dobre ale tylko jak ci błotnik w terenie odpadnie i jakoś do domu trzeba dojechać
Moja rada: zrób to tak jak się powinno a nie kombinuj - ROZBIERAJ SILNIK
blaadee [Usunięty]
Wysłany: 2013-08-29, 14:11
Zgadza sie, doloze okolo 1500zl i chcialbym być pewien ze bedzie to iles tam lat jezdziło. Moto przechwaliłem, ciagle mówiłem ze silnik jest niedozaj...ania i w kazdej chwili moge objezdzac kule ziemską
Treaz mam jeszcze szybkie pytanie, czy sróbki na imbus 5 te które sa przykrecone połówki odkrecać zwykłym kluczem czy pneumatem bo niechce ich poobrabiać.
I mam nadzieje ze w razie czego pomozecie to poustawiac i poskładac.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum