Strona Główna Honda NX 650 Dominator
Forum użyszkodników NX 650 i silnikopodobnych :)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
DEKOMPRESATOR - napawa / regeneracja.
Autor Wiadomość
Agathocles 
ZIELARZ POLSKI


Dołączył: 28 Paź 2012
Posty: 222
Skąd: Gorzyce/Nürnberg
Wysłany: 2013-04-09, 09:07   

Pytanie dodatkowe: co sie moglo w tym popsuc i jak to sie naprawia? ;) Czy np. wymiana sprezynek i tych malych roleczek pomoze?






Posty do 2013-04-09, 10:07 do 2013-05-09, 09:24 przeniesione z tematu Dekompresator - jazda bez autodekompresatora. - kmaj
Ostatnio zmieniony przez kmaj 2013-06-09, 14:26, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
wojtekk 
NX650 1994r


Wiek: 43
Dołączył: 13 Sie 2012
Posty: 1897
Skąd: NYSA
Wysłany: 2013-04-09, 09:40   

Agathocles, chyba nikt tak do końca tego nie rozkminił. Musisz poczytać jest sporo o tym. Rozciągają sprężynki kombinują i jakieś tam efekty są opisane.
Ja kupiłem moto bez auto deko tylko z tym ręcznym od XR. Zapalał bez uruchamiania żadnego z nich od strzała ale rozrusznik ma bardzo ciężko i aku musi być igła.
Następstwa mogą być jak wyżej, a jak zdechnie Ci aku to zapomnij o zapaleniu na pych.
 
 
     
nx-rider 
Dawid


Wiek: 41
Dołączył: 06 Mar 2012
Posty: 874
Skąd: Żywiec
Wysłany: 2013-04-09, 10:48   

wojtekk napisał/a:
chyba nikt tak do końca tego nie rozkminił.

No niestety taka prawda :-x

wojtekk napisał/a:
a jak zdechnie Ci aku to zapomnij o zapaleniu na pych.

Wojtek tu nie do końca - tzn tak jak aku całkiem padnie to "kicha" ale jest jeszcze ten magiczny moment kiedy aku jest już za słabe aby rozrusznik zakręcił silnikiem bez dekompresatora, ale jest jeszcze dostatecznie dużo prądu aby zapalić na pych
 
 
     
Agathocles 
ZIELARZ POLSKI


Dołączył: 28 Paź 2012
Posty: 222
Skąd: Gorzyce/Nürnberg
Wysłany: 2013-04-09, 11:22   

nx-rider napisał/a:
wojtekk napisał/a:
chyba nikt tak do końca tego nie rozkminił.

No niestety taka prawda :-x


Challenge accepted! :evil:

Tak wiec jest to misja dla eksperta nauk mechanicznych szanownego pana Ojca od Harnasia. Chyba zrobimy tak ze dzisiaj to zlozymy bez dekompresatora. Sam dekompresator wezmie Harnas do domu na rozkminke. A ja miedzyczasie zamowie nowe sprezynki i te waleczki.

Jeszcze mnie naszedl taki pomysl zeby zamiast akumulatora YTX9-BS zastosowac YT12A-BS. Ma o 55A wiekszy prad rozruchu. Co tym myslicie?
 
 
     
kmaj 
Ogień na tłoki :D


Wiek: 35
Dołączył: 27 Cze 2011
Posty: 1140
Skąd: Bieszczady - Rzeszow
Wysłany: 2013-04-09, 11:45   

Agathocles napisał/a:
...Chyba zrobimy tak ze dzisiaj to zlozymy bez dekompresatora. Sam dekompresator wezmie Harnas do domu na rozkminke. A ja miedzyczasie zamowie nowe sprezynki i te waleczki.


Pamiętaj, że w wałku pod autodekompresatorem jest otwór smarujący. Zapewne ma taką samą średnice jak otwory na krzywkach, ale po zdjęciu deko ilość oleju podawana na ostatnią krzywkę może zmaleć. Z tego co widziałem każdy kto miał zdemontowane autodeko zaślepiał otwór go smarujący.

Jeżeli będziesz miał możliwość to zrób zdjęcia i pomiary porównawcze nowych i starych wałeczków/sprężynek.

Agathocles napisał/a:
Jeszcze mnie naszedl taki pomysl zeby zamiast akumulatora YTX9-BS zastosowac YT12A-BS. Ma o 55A wiekszy prad rozruchu. Co tym myslicie?


Na pewno będzie mocniej i dłużej kręcił.
Niezależnie od akumulatora, elementy takie jak szczotki i sprzęgło rozrusznika długo nie pożyją bez dekompresatora.
 
 
     
Agathocles 
ZIELARZ POLSKI


Dołączył: 28 Paź 2012
Posty: 222
Skąd: Gorzyce/Nürnberg
Wysłany: 2013-04-24, 22:21   

Po wymianie tych 4 sprężynek i 4 wałeczków, silnik chodzi jak ta lala. Odpala leciutko a potem ma dawnego kopa. Tak więc chyba można uznać dekompresator za naprawiony. Całość operacji kosztowała ~100 pln za te spreżynki i wałeczki, troche oleju teflonowego, troche silikonu + 2 nwe podkładki miedziane. ;-)
 
 
     
MaciekTOS
[Usunięty]

Wysłany: 2013-04-25, 06:15   

4 wałeczki to kojarzę , ale 4 sprężynki ? gdzie one są ? z Motoristy wszystko kupiłeś ?
 
     
Yukikaze
[Usunięty]

Wysłany: 2013-04-25, 06:45   

MaciekTOS napisał/a:
4 wałeczki to kojarzę , ale 4 sprężynki ? gdzie one są ? z Motoristy wszystko kupiłeś ?

W samym deko jest 3 wałeczki i 3 sprężynki dociskające wałeczki :roll:
Jeszcze jeden wałeczek łączący i tyci sprężynka pod płytką deko. czyli w sumie 4 wałeczki i 4 sprężynki :-P
 
     
Agathocles 
ZIELARZ POLSKI


Dołączył: 28 Paź 2012
Posty: 222
Skąd: Gorzyce/Nürnberg
Wysłany: 2013-04-25, 12:06   

Kupowalem tu: http://www.partsdepot.cz/ , mozna tez tu: http://www.cmsnl.com/ albo w kazdym innym magazynie czesci do motocykli ;)
 
 
     
elfeti
[Usunięty]

Wysłany: 2013-05-08, 10:52   



które to części wymieniałeś w ramach tych 100 pln ?

Podobno pod Łodzią jest szpec od enduo/crossów więc będzie trzeba podjechać, bo sam jestem jeszcze zielony... ;)






Post przeniesiony - kmaj
Ostatnio zmieniony przez kmaj 2013-05-08, 12:59, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Agathocles 
ZIELARZ POLSKI


Dołączył: 28 Paź 2012
Posty: 222
Skąd: Gorzyce/Nürnberg
Wysłany: 2013-05-09, 08:24   

5,10,7,39
 
 
     
Raviking 
Ravson


Wiek: 104
Dołączył: 30 Sty 2011
Posty: 2522
Skąd: z Polski
Wysłany: 2013-05-25, 11:31   

......

deko-układ rolek-spręzyn.JPG
Plik ściągnięto 177 raz(y) 634,73 KB

deko-składniki .JPG
Plik ściągnięto 213 raz(y) 477,34 KB

 
 
     
jaczyno
[Usunięty]

Wysłany: 2013-06-10, 20:41   

Udało mi się rozebrać tłukący dekompresator i mam parę pytań.
Ktoś mierzył może stare wałeczki i porównywał do nowych?

U mnie jedna z tych 3 sprężynek jest uszkodzona.... reszta wygląda całkiem dobrze. Zastanawiam się czy jest sens kupowania wszystkiego . Patrze na ceny na motorista.pl i wałek nr 10 (4x10) kosztuje 14.76zł a wałek 39 (4x10) 1,23zł . Te z numerem 10 są jakoś specjalnie obrabiane? bo patrząc na te co mam to zbyt wiele się nie różnią...

Pytanie jeszcze do osób, które rozciągały sprężynkę nr 7 czy dalej to działa? moja wygląda bardzo zdrowo więc stąd to pytanie, rozciągnąłem ją i luz się znacznie zmniejszył.

@Agathocles- o jakie podkładki miedziane chodzi? Wkładałeś jakieś podkładki przed lub za część nr 6 aby zniwelować luz w kierunku osi wału?
 
     
MaciekTOS
[Usunięty]

Wysłany: 2013-06-10, 22:27   

jaczyno napisał/a:

Pytanie jeszcze do osób, które rozciągały sprężynkę nr 7 czy dalej to działa? moja wygląda bardzo zdrowo więc stąd to pytanie, rozciągnąłem ją i luz się znacznie zmniejszył.

@Agathocles- o jakie podkładki miedziane chodzi? Wkładałeś jakieś podkładki przed lub za część nr 6 aby zniwelować luz w kierunku osi wału?


Rozciąganie sprężynki daje tyle co nic , po potem i tak wróci do swojego pierwotnego kształtu , nawet regenerowane w przednim zawieszeniu hartowane itp po miesiącu znowu "siadają" ( Znam z autopsji

Podkładka duża miedziana pod element 6 tak jak mówisz pytaj madart'a o to opatentował ;-)
Tylko gdzie dorwał taką podkładkę to już nie mam pojęcia sam szukałem bez skutku ... ;-)
 
     
Agathocles 
ZIELARZ POLSKI


Dołączył: 28 Paź 2012
Posty: 222
Skąd: Gorzyce/Nürnberg
Wysłany: 2013-06-11, 12:59   

jaczyno napisał/a:
Te z numerem 10 są jakoś specjalnie obrabiane? bo patrząc na te co mam to zbyt wiele się nie różnią...


Na zywo bardzo sie roznia, te 3 walki to czesc sprzegielka, a ten 1 to zapadka.

jaczyno napisał/a:
@Agathocles- o jakie podkładki miedziane chodzi? Wkładałeś jakieś podkładki przed lub za część nr 6 aby zniwelować luz w kierunku osi wału?


Zadnego luzu nie niwelowalem. Poprostu wymienilem te sprezynki i walki i spowrotem to poskladalem tak jak bylo.
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,04 sekundy. Zapytań do SQL: 17