Wiek: 43 Dołączył: 13 Sie 2012 Posty: 1897 Skąd: NYSA
Wysłany: 2013-04-09, 09:40
Agathocles, chyba nikt tak do końca tego nie rozkminił. Musisz poczytać jest sporo o tym. Rozciągają sprężynki kombinują i jakieś tam efekty są opisane.
Ja kupiłem moto bez auto deko tylko z tym ręcznym od XR. Zapalał bez uruchamiania żadnego z nich od strzała ale rozrusznik ma bardzo ciężko i aku musi być igła.
Następstwa mogą być jak wyżej, a jak zdechnie Ci aku to zapomnij o zapaleniu na pych.
Wiek: 41 Dołączył: 06 Mar 2012 Posty: 874 Skąd: Żywiec
Wysłany: 2013-04-09, 10:48
wojtekk napisał/a:
chyba nikt tak do końca tego nie rozkminił.
No niestety taka prawda
wojtekk napisał/a:
a jak zdechnie Ci aku to zapomnij o zapaleniu na pych.
Wojtek tu nie do końca - tzn tak jak aku całkiem padnie to "kicha" ale jest jeszcze ten magiczny moment kiedy aku jest już za słabe aby rozrusznik zakręcił silnikiem bez dekompresatora, ale jest jeszcze dostatecznie dużo prądu aby zapalić na pych
Tak wiec jest to misja dla eksperta nauk mechanicznych szanownego pana Ojca od Harnasia. Chyba zrobimy tak ze dzisiaj to zlozymy bez dekompresatora. Sam dekompresator wezmie Harnas do domu na rozkminke. A ja miedzyczasie zamowie nowe sprezynki i te waleczki.
Jeszcze mnie naszedl taki pomysl zeby zamiast akumulatora YTX9-BS zastosowac YT12A-BS. Ma o 55A wiekszy prad rozruchu. Co tym myslicie?
...Chyba zrobimy tak ze dzisiaj to zlozymy bez dekompresatora. Sam dekompresator wezmie Harnas do domu na rozkminke. A ja miedzyczasie zamowie nowe sprezynki i te waleczki.
Pamiętaj, że w wałku pod autodekompresatorem jest otwór smarujący. Zapewne ma taką samą średnice jak otwory na krzywkach, ale po zdjęciu deko ilość oleju podawana na ostatnią krzywkę może zmaleć. Z tego co widziałem każdy kto miał zdemontowane autodeko zaślepiał otwór go smarujący.
Jeżeli będziesz miał możliwość to zrób zdjęcia i pomiary porównawcze nowych i starych wałeczków/sprężynek.
Agathocles napisał/a:
Jeszcze mnie naszedl taki pomysl zeby zamiast akumulatora YTX9-BS zastosowac YT12A-BS. Ma o 55A wiekszy prad rozruchu. Co tym myslicie?
Na pewno będzie mocniej i dłużej kręcił.
Niezależnie od akumulatora, elementy takie jak szczotki i sprzęgło rozrusznika długo nie pożyją bez dekompresatora.
Po wymianie tych 4 sprężynek i 4 wałeczków, silnik chodzi jak ta lala. Odpala leciutko a potem ma dawnego kopa. Tak więc chyba można uznać dekompresator za naprawiony. Całość operacji kosztowała ~100 pln za te spreżynki i wałeczki, troche oleju teflonowego, troche silikonu + 2 nwe podkładki miedziane.
MaciekTOS [Usunięty]
Wysłany: 2013-04-25, 06:15
4 wałeczki to kojarzę , ale 4 sprężynki ? gdzie one są ? z Motoristy wszystko kupiłeś ?
Yukikaze [Usunięty]
Wysłany: 2013-04-25, 06:45
MaciekTOS napisał/a:
4 wałeczki to kojarzę , ale 4 sprężynki ? gdzie one są ? z Motoristy wszystko kupiłeś ?
W samym deko jest 3 wałeczki i 3 sprężynki dociskające wałeczki
Jeszcze jeden wałeczek łączący i tyci sprężynka pod płytką deko. czyli w sumie 4 wałeczki i 4 sprężynki
Wiek: 104 Dołączył: 30 Sty 2011 Posty: 2522 Skąd: z Polski
Wysłany: 2013-05-25, 11:31
......
deko-układ rolek-spręzyn.JPG
Plik ściągnięto 177 raz(y) 634,73 KB
deko-składniki .JPG
Plik ściągnięto 213 raz(y) 477,34 KB
jaczyno [Usunięty]
Wysłany: 2013-06-10, 20:41
Udało mi się rozebrać tłukący dekompresator i mam parę pytań.
Ktoś mierzył może stare wałeczki i porównywał do nowych?
U mnie jedna z tych 3 sprężynek jest uszkodzona.... reszta wygląda całkiem dobrze. Zastanawiam się czy jest sens kupowania wszystkiego . Patrze na ceny na motorista.pl i wałek nr 10 (4x10) kosztuje 14.76zł a wałek 39 (4x10) 1,23zł . Te z numerem 10 są jakoś specjalnie obrabiane? bo patrząc na te co mam to zbyt wiele się nie różnią...
Pytanie jeszcze do osób, które rozciągały sprężynkę nr 7 czy dalej to działa? moja wygląda bardzo zdrowo więc stąd to pytanie, rozciągnąłem ją i luz się znacznie zmniejszył.
@Agathocles- o jakie podkładki miedziane chodzi? Wkładałeś jakieś podkładki przed lub za część nr 6 aby zniwelować luz w kierunku osi wału?
MaciekTOS [Usunięty]
Wysłany: 2013-06-10, 22:27
jaczyno napisał/a:
Pytanie jeszcze do osób, które rozciągały sprężynkę nr 7 czy dalej to działa? moja wygląda bardzo zdrowo więc stąd to pytanie, rozciągnąłem ją i luz się znacznie zmniejszył.
@Agathocles- o jakie podkładki miedziane chodzi? Wkładałeś jakieś podkładki przed lub za część nr 6 aby zniwelować luz w kierunku osi wału?
Rozciąganie sprężynki daje tyle co nic , po potem i tak wróci do swojego pierwotnego kształtu , nawet regenerowane w przednim zawieszeniu hartowane itp po miesiącu znowu "siadają" ( Znam z autopsji
Podkładka duża miedziana pod element 6 tak jak mówisz pytaj madart'a o to opatentował
Tylko gdzie dorwał taką podkładkę to już nie mam pojęcia sam szukałem bez skutku ...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum