Rayzeer, jeżeli chcesz ćwiartkę zostawić u siebie na kilka lat to ja bym na twoim miejscu te zawory do szafy odłożył, bo jak Ci kiedyś przyjdzie nowe kupować to się przeżegnasz...
Mam takie zestaw uszczelek od Habita, wszystko gra nic nie cieknie, ogólnie polecam;]
aaaa, jeszcze jedno.... przed składaniem splanowałem lekko na lustro gład 1/4 cylindra i głowicy. Bo były tam ślady lekkich przedmuchów z komory spalania do komory cieczy. Choć w płynie chłodzącym oleju ani farfocli nie znalazłem, tak w razie W.
(post edytowany 4563 raz:D:D)
Osobiście znając ową jak piszesz dość egzotyczną dostępność części do ćwiartki, nigdy nie włożyłbym ponownie oryginalnego (zazwyczaj z 88r) napinacza sprężynowego. Gdy poczytasz na w temacie nx250 na forum ADV rider, to zobaczysz że one po prostu padają nagminnie. Z całego serca radzę Ci dorobić manualny na wzór oryginału. Jest to rozwiązanie niezawodne i wieczne.
Rayzeer [Usunięty]
Wysłany: 2013-10-04, 13:33
Habit a powiedz mi, miałbyś jeszcze linkę prędkościomierza i filtr oleju?
Adziad ogólnie, to bardzo marzy mi się 650.. Tak jak wcześniej pisałem, ćwiartkę kupiłem tylko po to żeby nauczyć się je 1/4 dzić. Mam nadzieję, że do póki jej nie sprzedam to nic się w niej nie zepsuje :)
Habit [Usunięty]
Wysłany: 2013-10-04, 14:00
Filtr oleju 15złociszy a linkę mam używkę za 30złociszy
Rayzeer [Usunięty]
Wysłany: 2013-10-04, 21:19
Dobra Habbit, poszła priv ;D
blaadee [Usunięty]
Wysłany: 2013-10-22, 18:37
Mam pytanie, jak sprawdzic napinacz łańcuszka rozrzadu w nx 250 czy jest sprawny ? druga sprawa to czy ktos doszedł w końcu co jest grane z gaznikiem, a chodzi o wachania wolnych obrotów czyli po przygazowaniu i puszczeniu gazu raz jest 3000-4000tys/obr a raz 1500tys. To juz druga moja 250 i objaw jest taki sam.
Czy ktos móglby podpowiedziec jak ustawia sie rozrzad w tym motorku ?
Rayzeer [Usunięty]
Wysłany: 2013-10-24, 19:08
Cześć z rozrządem akurat Ci nie pomogę, ale mogę Ci powiedzieć że w mojej ćwiartce sprawa z obrotami wygląda dokładnie tak samo.. Jakby co to mam na sprzedaż 4 kompletne zawory ;)
Mam prośbę, jak masz już otwarty silnik mógłbyś mi wysłać zdjęcie swojej głowicy (z wyjętymi wałkami), zrobione od góry?
Ostatnio zmieniony przez blaadee 2013-10-25, 13:17, w całości zmieniany 1 raz
jarkow [Usunięty]
Wysłany: 2013-10-25, 12:53 napinacz
Tak naprawdę to w napinaczu może się popsuć tylko sprężynka która zabezpiecza aby śruba regulacji wysuwania trzpienia napinacza nie przekręcała się w prawo, powodując cofanie go, a tym samym powodowała nadmierny luz na łańcuszku rozrządu.Najłatwiej sprawdzić napinacz stukając dłonią w trzpień. Jeśli się nie chowa, to znaczy że sprężynka jest OK i napinacz jest sprawny.
SNC01874.jpg
Plik ściągnięto 59 raz(y) 646,46 KB
blaadee [Usunięty]
Wysłany: 2013-10-25, 14:30
hmmm no u mnie ktos załozył napinacz od innego motora i jak włoze orginalny z innego silnika co mam nx 250 to nie dostaje nawet do slizga, a co dopiero go napiąć nie wiem czy ktos zalozył dluzszy łańcuszek czy co..... i do tego ten napinacz nie lezy idealnie w gniezdzie cylindra bo miedzy nim, a cylindrem jest minimalny przeswit i jak kompresja szla na silnik przez ten jeden zawór to tamtedy wlasnie saczył sie olej, na upartego mozna by to zmascic jakims klejem i by było bo szczelina jest minimalna.
po lewej to orginalny po prawej nie wiem co to i od czego
tutaj widac minimalny przeswit, mozna by spróbowac wyciac uszczelke z puszki po browarze i pewnie by było
Rayzeer [Usunięty]
Wysłany: 2013-10-25, 16:27
Ja to mam przygody z motorem... A więc odbieram motor od mechanika, przejeżdżam 10km, jadę sobie pięknie ładnie i nagle motor nie chce przekroczyć granicy 6tys obrotów jadę tak może 100-150m zjeżdżam z drogi motor sam gaśnie, w dodatku się zagrzał o dziwno chłodnica wgl się nie kręciła jak tak stał.. czekam chwilę próbuję odpalić słychać tylko dziwny d 1/4 więk rozrusznika takie cykanie i akumulator prawie całkowicie po próbie odpalenia się rozładował, nie miał siły przekręcić rozrusznikiem. Wkurwiony na maksa postanowiłem przejść całe miasto, jakieś 5km i wstąpić do znajomego mechanika samochodowego tam go obadaliśmy, miał iskrę, paliwo dostawał, dostał nawet auto start do filtra powietrza czy coś takiego i dalej nie chciał odpalić, wyjeliśmy świecę, żeby sprawdzić czy ma kompresje-niestety jej nie miał. Zadzwoniłem do tego gościa który mi to robił i mam mu jutro odwie 1/4 ć motor...
Co gościu mógł namieszać przy wymianie głowicy, że motor tak właśnie się zachował i stracił kompresję, co mogło się tam zepsuć?
Wiek: 43 Dołączył: 13 Sie 2012 Posty: 1897 Skąd: NYSA
Wysłany: 2013-10-25, 16:36
Rayzeer, brak kompresji nie wróży nic dobrego. Jutro się dowiesz pewnie.
Rayzeer [Usunięty]
Wysłany: 2013-10-25, 16:40
Jutro się raczej nie dowiem, gościu robi motory że tak powiem dodatkowo w pierwszej kolejności są u niego auta. Coś czuję, że w tym roku już sobie nie pojeżdżę.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum