Możecie mi powiedzieć, czemu i czy to normalne/dopuszczalne, że mam taką przestrzeń między ślimakiem, a lagą? Wszystkie elementy są, nic nie brakuje, a taki stan mam chyba od zawsze, ale się tym nie przejmowałam. Jeśli chodzi o "prostotę" lag, to powinno być ok.
taka dziura to standard
nie powinno sie krzywic lagi do wewnątrz, trzeba ugiac je pare razy uzywajac przedniego hamulca zeby same sie ulozyly a potem skręcić
MaciekTOS [Usunięty]
Wysłany: 2013-03-09, 10:12
BoloBenio napisał/a:
Co do urywania tych śrub to chyba standard
Dokładnie , ale swoją drogą silna kobieta , u mnie też jest taka odległość więc chyba większością głosów jest okej ;)
Aga, dopiero dziś dotarłem do swojego kompa. Wrzucam Ci zdjęcia mojego włocha do porównania. Fotki robiłem przy ostatniej wymianie łożysk i uszczelniaczy
Pozwolę sobie odkopać temat. Wczoraj dokonałem pierwszy raz (de)montażu kół w Domi. Niestety, przed demontażem nie uwieczniłem tego jak koło, oś i zacisk osi siedzą i teraz mam mały dylemat.
Czy taki dystans między zaciskiem osi koła, a ślimakiem prędkościomierza jest OK? (zaznaczone na czerwono). Czy może jest to sugestia że mam krzywe, „rozjeżdżające się” lagi?
Druga rzecz – czy montaż ślimaka w ten sposób że znajduje się on za wypustką na ladze (zaznaczone na zielono) jest poprawny? Logika mówi, że w trakcie jazdy do przodu powinien się on o coś (on, ten ślimak) opierać.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum