Honda NX 650 Dominator

[ptasiu]

Tworzę temat tak z własnej ciekawości. Holowałem swoją "hanię" z wyłączonym silnikiem, bez oleju w silniku (wyciekł) na tzw. luzie. Ktoś mi podpowiedział, że nie jest to zbyt roztropne rozwiązanie, bo podobno skrzynia biegów wtedy też pracuje, napędzana łańcuchem i zębatką zdawczą... Miał ktoś taki dylemat i co o tym myślicie?

Tworzę temat tak z własnej ciekawości. Holowałem swoją "hanię" z wyłączonym silnikiem, bez oleju w silniku (wyciekł) na tzw. luzie. Ktoś mi podpowiedział, że nie jest to zbyt roztropne rozwiązanie, bo podobno skrzynia biegów wtedy też pracuje, napędzana łańcuchem i zębatką zdawczą... Miał ktoś taki dylemat i co o tym myślicie?

[madart]

skrzynia pracuje ale nie sądze zeby sie jej cokolwiek moglo stac, nawet bez oleju caly czas jest troche mokra

[marizaga]

to nie automat, nic sie nie moglo stac, poza tym predkosc holowania zapewne znaczna nie byla

[ptasiu]

[madart]

trzymanie w rece jednego zwoju na kierownicy, daleko nie mialem a pas sie mi popuszczal wiec trzeba wziasc zapas a nie sama koncowke trzymac :)

[wojtekk]

JA natomiast widziałem jak asfaltem koleś "holowany" był po prostu pchany przez drugiego motocyklistę.
Ten, który był z tyłu pchał kolesia prawą nogą za jakąś część motocykla.
ptasiu ten co jest holowany trzyma a ten co holuje ma przywiązaną.

[kubas9311]

ja ostatnio holowałem kumpla właśnie w sposób jaki opisuje wojtekk, pchałem go za podnóżek pasażera i nie wymagało to wcale tak dużo siły jak przy wcześniejszym trzymaniu się mnie za ramię:)

ja ostatnio holowałem kumpla właśnie w sposób jaki opisuje wojtekk, pchałem go za podnóżek pasażera i nie wymagało to wcale tak dużo siły jak przy wcześniejszym trzymaniu się mnie za ramię:)

[ptasiu]

[marizaga]

[madart]

moze i zły ale wykonalny

[marizaga]