Kupiłem ten od Suzuki GSR 600 2007r, bede kombinował bo lubie ktoś musi przetrzeć nowy szlak, zdam relacje co i jak.
jarkow [Usunięty]
Wysłany: 2015-06-20, 17:52
Spoko
Myslałem że chcesz montować taki jak na fotce GSR 600.Ciekawe jakby się sprawował.
amor.jpg
Plik ściągnięto 35 raz(y) 30,69 KB
blaadee [Usunięty]
Wysłany: 2015-06-22, 13:23
Sprawa wygląda tak, oba amory sa prawie ze identycznej długości, problem pojawia sie u góry amora od Suzuki poniewaz jest tam szerszy i zawadza o obudowe filtra powietrza, trzeba bedzie prawdopodobnie przyciąć obudowe filtra i pospawać spawarką do plastików, lub próbować rozgrzac opalarką i wygiąć i tak najpierw spróbuje. Tą srubą był przykrecony amor u góry.
No i juz zaaplikowany :) niby ok, miekki regulacje mam na saprezynie od 1 do chyba 7 i jest teraz ustawione na 2 i jest fajnie na wage około 90kg :) solo. Troche bylo gmatwania z nim, scisnąłem go pasem od lawety, skreciłem drutami i opaskami zaciskowymi i dało sie go założyc w jednego. Wcześniej opalarką grzałem filtr powietrza tam gdzie zawadzał o amor i po nagrzaniu plastiku przypierałem małą puszkę po utwardzaczu i tak z 4 razy i jest ok.
Na razie jeszcze nie jezdziłem,ale czuc ze amor pracuje i jest łatwa regulacja spręzyny, napewno zdam relacje po przejażdżce.
manius [Usunięty]
Wysłany: 2016-01-27, 09:09
Mału odkop odnośnie zawieszenia, łożyska kiwaczki ktoś wymieniał? Chodzi mi o to czy są zamienniki
Tulejki z tworzywa dają radę. Najlepszy materiał to ponoć poliamid, ja robiłem z boramidu i było ok jak ostatni raz tam zaglądałem
Blashyrkh [Usunięty]
Wysłany: 2016-06-18, 11:31
Witam,
Ma ktoś na zbyciu sprawny tylny amortyzator do NX250? Czytałem cały wątek dot. zamienników, ale ani ja nie mam zaplecza do wykonania odpowiednich przeróbek, ani mój mechanik się tego nie podejmie, więc szukam oryginału.
Pozdrawiam
Blashyrkh, nie przesadzaj, wstawienie amora od sv650 wymaga podpiłowania szlifierką kątową w dwóch miejscach, trwa to jakieś 2 min. Masz baaaaardzo słabego mechanika.....
Siemanko, pora odświeżyć temat ;)
Zamontowałem do małego dominatora amorek od SV 650 biały. Sam montaż to sama przyjemność ale jest jedno ale... Nawet skręcony na największą twardość dobija jak tylko na niego wsiądę i docisnę mocniej, tak bez ruszania z miejsca nawet. Miał ktoś taki problem? Zamówiłem jakiś szajs? ale nawet jakby był wylany to przecież to sprężyna decyduje o sztywności więc jak to możliwe żeby był tak miękki?
Pozdrawiam
SV to juz leciwe motki - ciezko o sprawne zdatne do uzycia czesci, a Twoj amortyzator raczej juz przezyl najpiekniejsze chwile ;)
moge sie mylic...ale jak dobija juz po samym ucisnieciu motka kierowcą - to pewnie zainwestuj w kolejny (albo poszukaj speca od reper takowych i dopytaj czy jeszcze w ogole da sie z Twojego cos zrobic)
ps. no chyba,ze wazysz wiecej niz motocykl to wtedy raczej amor z SV bedzie dobijal pod Toba zawsze 😉
Ważę jakos 70 kg wiec wątpię :p Tak mysle teraz, ze jest bardziej miękki ale w porównaniu z moim poprzednim a on tez nie wyglada na oryginał (jest czerwony, czy czerwone to nie z dużego dominatora? Ma przespawane dolne mocowanie).
Ale pojawiło sie światełko w tunelu, dorwałem przypadkiem cos podobnego do banditowego, z taką koronką do regulacji twardości. Odległość miedzy mocowaniami pasuje, a po wstępnym przymierzeniu i przyłapaniu wyglada na twardszy. Problemem bedzie ta koronka bo o obudowę filtra trze ale to chyba jakos ogarnę...
Po obcięciu tej regulacji (tylko części co ocierała o filtr, połowę zostawiłem dla regulacji) i uformowaniu obudowy filtra opalarką jak to juz było opisywane chyba w tym wątku, dało się spasować. Dolne mocowanie podeszło bez żadnych przeróbek. Górne trzeba albo spiłować albo spiłować te takie widełki od ramy. Ja spilowalem te widełki po upewnieniu się ze twardość nowego amorka jest ok.
Własne, co do twardości to ten jest idealny :D
Amorek jest z GSR600 na 99%.
Kupiłem trzeciego małego dominatora do kapitalnego remontu. Oczywiście jak we wszystkich poprzednich zamontowałem amor od SV 650 po niewielkich przeróbkach opisanych wcześniej.Przy okazji pochwale się że motor po dwóch miesiącach remontu,piaskowania ramy,malowania itp.wygląda całkiem całkiem a przyjechał w bagażniku Audi.Dostał nowe życie, bo miał iść na części.I witam po przerwie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum