Strona Główna Honda NX 650 Dominator
Forum użyszkodników NX 650 i silnikopodobnych :)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Przesunięty przez: managa
2012-12-23, 21:13
Remont i części NX 250
Autor Wiadomość
jarkow 
jarkow


Dołączył: 01 Gru 2019
Posty: 31
Skąd: Połczyn-Zdrój
Wysłany: 2019-12-21, 10:21   

Jeśli ktoś będzie potrzebował naklejek honda nx 250 to mogę dać namiary na chłopaka który mi je robił na zamówienie.Takie jak na zdjęciu poniżej

IMG_20191023_170636.jpg
Plik ściągnięto 13 raz(y) 3,64 MB

 
     
waldek 
Kolega


Wiek: 47
Dołączył: 12 Gru 2018
Posty: 16
Skąd: Lubienia-opolskie
Wysłany: 2021-12-05, 18:01   

Witam,
zima to pora leczenia naszych sprzętów. Moja cwiartka również wymaga hospitalizacji :-( i potrzebuje jakiegos dobrego lekarza - specjalisty w tym temacie. :mrgreen: . Ok. Dos bajerów.
Mam problem następujący :
Latem motor pali od strzała (ale na pełnym ssaniu) i jedzie dobrze dopóki się nie zagrzeje.
Jak złapie temperaturę brakuje mu mocy, nie chce się wkrecać na obroty . Na 6 biegu to już wogóle nie jedzie. Nie ma zadnych stuków czy niepokojących odgłosów. Oleju nie bierze nic, nie dymi. Wrażenie jakby miała za bogatą mieszankę paliwową. Jak się zagrzeje tez pali od strzała - już bez ssania, ale nie jedzie tak jak powinien. Jak temperatury spadną do poziomu + 5 stopni i poniżej to odpalić bardzo ciężko. Przeczytalem całe to forum i wszyscy piszą, że walnieta głowica. Luz zaworowy sprawdziłem - ok. Kupiłem chiński tester ciśnienia i pokazał 8,5 bar na zimnym silniku , a po wlaniu 5ml oleju przez otwór od swiecy , tester pokazał 9 bar. Wydawało mi się to mało. Sciągnąłem głowce , postawiłem do góry nogami i zalałem komore spalania ropą (nafty nie miałem). Po 24 h dalej jest ropa , wydaje się , ze zawory trzymają. Nie wyciągałem ich jeszcze.. Jeszcze jedno , te chinskie testery nie mają zaworu zwrotnego u podstawy wężyka przedłużającego - dopiero jest przy manometrze, także pojemność całego węzyka i adaptera dodaje sie do pojemności komory spalania przez co rzeczywista wartość cisnienia jest na pewno większa. Nie wiem jaka jest wartość ciśnienia na ciepłym silniku, nie mierzyłem. Wydaje się wszystko byc ok - wałki rozrządu - ok, luz zaworowy ok. A jak jest ciepła nie jedzie. Miał ktoś podobny przypadek?Może to wcale nie głowica?
 
     
waldek 
Kolega


Wiek: 47
Dołączył: 12 Gru 2018
Posty: 16
Skąd: Lubienia-opolskie
Wysłany: 2021-12-05, 18:38   

Jeszcze jedno cp zauważylem - hamowanie silnikiem np jade na 2 biegu, dojeżdzam do skrzyżowania zamykam gaz - zamykam przepustnice - hamuje silnikem - w tłumiku słychać co jakiś czas takie - trudno to nazwac strzeleniem , ale odgłosy jagby dochodziło do zapłonów. Nie wiem czy wszystkie tak mają?
 
     
dario9z 


Dołączył: 24 Lip 2018
Posty: 173
Wysłany: 2021-12-06, 11:03   

Moim zdaniem, brakuje Ci paliwa, za uboga mieszanka. Musisz przeregulowac gaźnik.
Na ssaniu dostaje więcej paliwa dlatego jedzie dobrze.
Czy czasem kolektory wylotowe nie robią Ci się czerwone?

ps. za bogata mieszanka, to przy porządnym odkręceniu gazu powinieneś mieć czarny dym z wydechu
 
     
waldek 
Kolega


Wiek: 47
Dołączył: 12 Gru 2018
Posty: 16
Skąd: Lubienia-opolskie
Wysłany: 2021-12-06, 18:09   

Za uboga mieszanka? Może i tak, nie kręciłem jeszcze przy gazniku odkąd ją kupiłem. Jednak jakby była mieszanka uboga to przy rozgrzanym silniku powinien chyba jednak lepiej jechać jak zaciągne ssanie , może częściowo, a nie reaguje , a nawet jak zaciągne ssanie na maxa na rozgrzanym silniku to w ogóle nie jedzie bo ewidentnie za dużo paliwa. Zrobie sobie jeszcze test szczelności głowicy pod ciśnieniem żeby całkowicie wykluczyć problem z głowicą. Potem będę szukał dalej.
 
     
waldek 
Kolega


Wiek: 47
Dołączył: 12 Gru 2018
Posty: 16
Skąd: Lubienia-opolskie
Wysłany: 2021-12-06, 18:13   

Wydech przy głowicy nie robi sie czerwony, świeca ma kolor książkowy - jasnobrązowy. Przy zbyt ubogiej mieszance raczej byłaby bardziej szara.
 
     
adziad 
ekwilibrysta


Wiek: 42
Dołączył: 24 Lut 2011
Posty: 1729
Skąd: Klasztor Szaolin
Wysłany: 2021-12-07, 06:51   

A filtr powietrza wymieniałeś? Może jest zabity już? Nie widać po nich.

Wyjmij filtr powietrza i zobacz jak wtedy jedzie. To pierwsze co mogę zasugerować.


Jak jest zimno to przed odpaleniem odkręć dwa razy gaz na maxa, ssanie, to wtryśnie dodatkowe paliwo i odpala łatwiej.


Granica przy której nasza ćwiartka nie odpalała to 6,5 bara na zimno.

Luzy zaworowe to bolączka tego silnika, powinno się je ustawiać w górnej granicy czyli 0,23 albo i więcej dla pewności.

Był też przypadek, że ktoś myślał że airbox to taki schowek i sobie we wlot szmatkę do czyszczenia motoru zatknął :)) Ten sam efekt :D



Czy wcześniej motor działał normalnie?? Daj znać co się dzieje jak ten filtr powietrza wyjmiesz.


Był też na forum jeden przypadek zapchanego wydechu w ćwiartce, coś zardzewiało oderwało i zapchało w środku. Obiaw był identyczny z Twoim.

Jeżeli nie pomoże to trzeba wymontować gaźnik i sprawdzić czy nikt dyszy nie pozamieniał na inne rozmiary. Potem wyregulować zgodnie z tutorialem na forum.
 
     
dario9z 


Dołączył: 24 Lip 2018
Posty: 173
Wysłany: 2021-12-07, 06:58   

Ja dalej obstawiam, że brakuje mu paliwa, szczególnie, że piszesz, że na 6 to wogóle nie jedzie, chyba że silnik masz w tak agonalnym stanie.
Ewentualnie wypróbował bym większą dysze główną i zerkną na membranę w gaźniku.
Przy nadmiarze paliwa powinien kopcić na czarno i robić buuuuu. Podmienił bym tez moduł ewentualnie na próbę, może tu jest przyczyna?
 
     
adziad 
ekwilibrysta


Wiek: 42
Dołączył: 24 Lut 2011
Posty: 1729
Skąd: Klasztor Szaolin
Wysłany: 2021-12-07, 07:07   

Tam jest gaźnik mechaniczny z pompką przyspieszającą, nie ma membrany. Gaźnik taki z natury działa na bardzo ubogiej mieszance.

Silnik kopci gdy ma zbyt bogata mieszankę dopiero w ekstremalnych już przypadkach. Tutaj raczej nie będzie nawet tego widać w ten sposób.

Jeżeli po wyjęciu filtra powietrza sytuacja się poprawi to znak, że w pierwszej kolejności trzeba go wymienić. W drugiej (gdy juz filtr wymienimy i jest tak samo) że w gaźniku jest za duża dawka paliwa.

Jeżeli po wyjęciu filtra sytuacja się jeszcze pogorszy to można się spodziewać, że dawka zbyt uboga.

Moduł też można sprawdzić, podmienić. Ale jego awarie nie są tak silnie powiązane z temperaturą.

Jak chcesz to dzwoń po południu, postaram sie pomóc, będzie łatwiej 695 zero cztery dziewięć 896
 
     
dario9z 


Dołączył: 24 Lip 2018
Posty: 173
Wysłany: 2021-12-07, 08:11   

Gaźnik z pompką w NX250? Nie wiedziałem.
U mnie na ciepłym w Dominatorze 650 za brak mocy i szarpanie odpowiedzialna była cewka zapłonowa. Tylko u mnie nie dało się ustawic wolnych obrotów po rozgrzaniu silnika, na zimnym wszystko było ok.
 
     
adziad 
ekwilibrysta


Wiek: 42
Dołączył: 24 Lut 2011
Posty: 1729
Skąd: Klasztor Szaolin
Wysłany: 2021-12-07, 10:52   

:) http://hondadominator.pl/viewtopic.php?t=1993

ćwiartka to nie byle co, w dzisiejszych czasach dopiero 300cm3 osiągają taką moc jak ćwiara w latach "80


Cewka to też dobry trop, zazwyczaj zaczyna przerywać po rozgrzaniu.

Może być nawet luźny kabelek gdzieś, wtyczka po rozgrzaniu zaczyna przerywać.

No niestety wszystko po kolei trzeba sprawdzać i wykluczać, zaczynając od najprostrzych rzeczy
 
     
waldek 
Kolega


Wiek: 47
Dołączył: 12 Gru 2018
Posty: 16
Skąd: Lubienia-opolskie
Wysłany: 2021-12-07, 21:28   

Dzieki za porady, w tej chwili nie mogę sprawdzić waszych podpowiedzi bo mam sciągniętą głowice. Kupiłem wczoraj naftę i wlałem ją w komorę spalania. Nafta penetruje zdecydowanie lepiej niż ropa. Okazuje się, że po 24h ubyło troche nafty i przedostała się przez zawór do komory ssącej - jak to tak można nazwać. Zdjecia poniżej. Także na pewno zawory nie są w 100% szczelne. Tak jak pisałem wczesiej zrobie sobie test szczelnosci pod cisnieniem. Mam zamiar dorobić równą i szlifowaną płytę aluminiową z przyłączem na jakiś wąż , przykręcić ją przez 4 szpilki i jakaś prowizoryczną gumową uszczelkę a potem podać ciśnienie z kompresora. całość zanurzę w wodzie , także od razu powinno być widać gdzie bąbelki lecą. Jak zrobie test to się odezwie.
Co do przerywania zapłonów to nie stwierdziłem takich rzeczy. Ta utrata mocy to bardziej jak jazda autem z zaciągniętym ręcznym.

IMG_20211207_163013.jpg
Plik ściągnięto 6 raz(y) 1,71 MB

IMG_20211207_163516.jpg
Plik ściągnięto 6 raz(y) 1,25 MB

 
     
dario9z 


Dołączył: 24 Lip 2018
Posty: 173
Wysłany: 2021-12-08, 06:24   

Lepiej rozepnij zawory, kup pastę do docierania w dwóch gramaturach i dotrzyj zawory, a dopiero wtedy rób sobie testy szczelności. Jeżeli nafta przeszła, to ewidentnie są nieszczelne.
Jednak moim zdaniem nie ma to nic wspólnego z Twoim objawem braku mocy na 6 biegu.
 
     
jarkow 
jarkow


Dołączył: 01 Gru 2019
Posty: 31
Skąd: Połczyn-Zdrój
Wysłany: 2021-12-11, 19:03   

Mojego też muliło tak jakby ktoś hamował. Dałem dysze główną 145 i jakoś lata. Po mimo wymiany dyszy z 138 na 145 szału nie ma, spalanie nie wzrosło, pali 3,5.Wczesniej miałem i obecnie mam MD 25 i czuć, że ma większego kopa, spalanie 4,5 l kosztem mocy i prędkości ,ale warto.MD 21 wyciągał bez problemu 140km/h a MD 25 125 km/h z wiatrem, po wymianie zębatki z 41 na 43 bo 45 nie wchodzi bo łańcuch za krótki. Daj mu większą dyszę i zmień zębatkę na większą. Ja tak zrobiłem i bangla na 6 biegu :-D bez potrzeby walki z wiatrem :lol: Głowice sprawdzałem, luzy zaworowe mam 20 ssący 25 wydechowy. W tym drugim moto co kupiłem w sierpniu ktoś ustawił nawet 30 i 25 i dał nowe wałki bo jeszcze są czarne, ale kupiłem płytki i zmniejszyłem na 20 i 25.Kupiłem nawet zestaw naprawczy gaźnika ale coś nie tak chyba poskładałem bo paliwo ciekło więc założyłem drugi gaźnik a wsadzić go to jest wyczyn. Sprawdzałem też krócieć ,czy jest dobrze założony z jednej i drugiej strony na gaźnik i nic. Jak masz zdjętą głowicę to zobacz pierścienie i tłok w jakim jest stanie. Może jak się nagrzewa to łapie albo tłok masz pęknięty ?Jeśli wszystko jest ok to nie wiem. Może trzeba go przeprosić?
 
     
waldek 
Kolega


Wiek: 47
Dołączył: 12 Gru 2018
Posty: 16
Skąd: Lubienia-opolskie
Wysłany: 2021-12-12, 11:00   

Zawory i gniazda dotarłem tylko pastą wykańczającą .Nie ma żadnych pęknięć czy rys. Powierzchnie styków zaworów z gniazdami nie wyglądają źle nawet pod dużym powiększeniem nie widać rys. wszystko matowo srebrzyste. zobaczymy jak to poskładam. Aczkolwiek zawory wydechowe są bardziej wyklepane niż ssące . kupiłbym nowe, ale do md25 nic nie dostane, chyba że ma ktoś informacje gdzie można byłoby kupić nowe. Czy ktoś może wypowiedzieć się na temat uszczelniaczy zaworowych dostępnych w necie? Warto to kupić czy zostawić stare. Wolałbym założyć nowe. Czy uszczelka pod głowice jest taka sama w md21 i md25? W przyszłym tygodniu to poskładam i sprubóje zaś odpalić.
Jeszcze jedna sprawa. Przy pomiarze ciśnienie gdy świeca była ściągnięta i fajka luźno sobie leżała na głowicy zauważyłem, że iskra ją przebija do głowicy. Fajka jest jeszcze oryginalna - taka czerwona guma, która zaszczelnia całe gniazdo od świecy z góry. Jednak jak się założy na świece wszystko wydaje się ok. Zadne zapłony nie wypadały. Na wszelki wypadek też ją podmienie.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 16