managa zwracam honor . co do naprawy pierścienie juz dopasowane, teraz został tylko problem głowki korby... macie jakieś propozycje? co mogę zrobić?
Rayzeer [Usunięty]
Wysłany: 2014-03-05, 15:03
Sorry za lekki offtop, ale moglibyście powiedzieć mi czy zawory do ćwiartki z oznaczeniem 14711-KW3-000 są zaworami wydechowymi, pod spodem posiadają cyferkę 3. Z góry dziękuję.
Zdjęcie-0367.jpg
Plik ściągnięto 78 raz(y) 1 MB
blaadee [Usunięty]
Wysłany: 2014-03-05, 16:28
Mam takie same nowe, jezeli ich srednica jest 2,8cm to sa to ssące, wydechowe 2,3cm.
Ostatnio zmieniony przez blaadee 2014-03-05, 21:23, w całości zmieniany 1 raz
Rayzeer [Usunięty]
Wysłany: 2014-03-05, 16:41
Okk, dzięki za info
jarkow [Usunięty]
Wysłany: 2014-03-05, 21:37
danek182 napisał/a:
managa zwracam honor . co do naprawy pierścienie juz dopasowane, teraz został tylko problem głowki korby... macie jakieś propozycje? co mogę zrobić?
Czyli jak.Co dopasowałeś tłok czy pierścienie?
danek182 [Usunięty]
Wysłany: 2014-03-06, 16:37
pierścienie pod oryginalny tłok
blaadee [Usunięty]
Wysłany: 2014-03-30, 13:31
Czy ktos wie moze co oznaczeja symbole na wałkach rozrzadu oprucz IN i EX mam 3 komplety wałków i inne oznaczenia, czy moze miec to zwiazek z pojemnosciami silnika 239cm i 249cm ?
tutaj na obu jest RG
na innym zestawie jest RH (EX), RJ (IN)
i na trzecim znowu jest RF (EX), RI (IN)
wałek IN o oznaczeniu RI ma o milimetr niższą krzywke, od pozostałych IN
Pewnie będzie, że ten z mniejszymi krzywkami do mniejszej pojemności. Oprócz wysokości samych krzywek (lift z angielska;]) mogą się różnić jeszcze "lobe center" i duration, czyli kątem maksymalnego uchylenia i czasem uchylenia. Ale to już ciężej zmierzyć, za to widać na oko zazwyczaj. Zaobserwowałeś takie różnice?? Ciekaw jestem.
Nie wiem czy to widać ale tutaj wałek (nie z ćwiartki!!) po prawej ma praktycznie ten sam wznios, ale inny czas uchylenia, grubszy ten cycek jest;]
Trol [Usunięty]
Wysłany: 2014-03-30, 21:48
Ostre wałki, te co mają wyższe odchylenia i mniej mięsa, latają w wyczynach .
blaadee [Usunięty]
Wysłany: 2014-04-03, 20:18
Hej no skladam dalej i stoje teraz na rozrzadzie i nie wiem czy wszystkie znaki maja sie pokrywac idealnie, to znaczy na wałkach kreski maja sie pokrywac idealnie ze soba i idealnie na dole na wale ? bo mam teraz tak jakby miedzy wałkami brakowało z pół zeba.
Wyglada to tak ze jak ustawie idealnie na górze czyli tak (napinacz przykrecony jest )
to na dole znak juz mija punkt o jakies 2mm
jak na dole ustawie idealnie na wale to na górze mam tak, no kreski idealnie sie nie schodza łeb w łeb i wyglada to tak
i nie wiem czy da sie lepiej to ustawic czy zostawic to tak jak jest czy ma byc perfekto ?
No to już na priv Tobie odpisałem;] Nie da się zazwyczaj idealnie, u nas też tak było..
przemekgo_nx [Usunięty]
Wysłany: 2014-06-21, 22:40
Witam!
W mojej Hondzie przez awarię napinacza przestawił się rozrząd - i to dwukrotnie. Po pierwszej awarii ustawiłem rozrząd, zblokowałem dłuższą śrubą napinacz i moto chodziło. Napinacz jednak puścił po raz drugi przy okazji położenia się na boku w terenie. Już nie odpalił. Przed przystąpieniem do rozbiórki wziąłem go jeszcze na sprawdzenie kompresji - zegar nawet nie drgnął. Dziś wziąłem się za rozbiórkę. Trochę grzebię przy autach ale ściąganie głowicy to mój pierwszy raz. W każdym razie głowicę mam już ściągniętą, od razu widać krzywe dwa zawory - te większe średnicą - ssące. Mam kilka pytań odnośnie dalszych działań.
1. Zawory to raczej chyba tylko używane znajdę?
2. Załączam zdjęcia po rozbiórce - jak wizualnie oceniacie stan tłoka?
3. W jaki sposób zdemontować zawory w warunkach garażowych? W serwisówce widzę jakiś ścisk do sprężyn, jest jakiś garażowy patent na to? Chciałbym ocenić stan pozostałych dwóch zaworów.
4. Czy oddać głowicę do fachowca na sprawdzenie, ewentualnie planowanie, gniazda, prowadnice zaworowe itd. i on od razu wymieni zawory - pod warunkiem że jakieś znajdę.
przemekgo_nx, bardzo Tobie współczuję:/ ale i tak masz szczęście w tym nieszczęściu bo akurat ssące w hondzie oryginalne to "jedyne" około 300pln za komplet. Choć bardzo ciężko jest w Europie z dostępnością, my czekaliśmy z 5 tygodni. Opłaca się dać głowicę do sprawdzonego specjalisty, podkreślam SPRAWDZONEGO. Jak już masz silnik rozebrany to lepiej zrobić to porządnie. Z naszego doświadczenie, warto sprawdzić czy jesteś w stanie złapać podkładkami luzy zaworowe. Bo może się okazać, że jest to już na granicy i za kilka tyś. km. nawet jak wywalisz podkładki to i tak luzu nie złapiesz bo zawory są już wyklepane. Jeżeli zdecydujesz się na robienie głowicy i wymianę zaworów, warto ustawić większe luzy zaworowe, przynajmniej 0,25 w miejsce przepisowych chyba 0,23. Luzy w tym silniku mają tendencję do zacieśniania, co jest dość niebezpieczne...
Na prawdę polecam manualny napinacz;] to tylko jedna śrubka , a miałbyś przynajmniej z 400pln w kieszeni ..
Stanu tłoka nie idzie ocenić po jego wieczku. Kluczowy jest płaszcz tłoka, luz na zamkach pierścieni, stan nikasilu (takie cudo tu występuje) na gładzi cylindra. Ale jeżeli silnik działał i odpalał dobrze przed przygodą z rozrządem to bym nie wyjmował nawet tłoka do sprawdzenia. Zestaw tłokowo cylindrowy w ćwiartce jest dość wytrzymały...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum