witam od niedawna jestem szczesliwym posiadaczem Dominatora :) wczoraj zabralem sie za regulacje gaznika poniewaz moto nieraz przygasalo, po gwaltownym dodaniu gazu dlawil sie, wiec postanowilem wziac sie za regulacje gaznika srube od skladu mieszanki zgodnie z tym co wyczytalem wykrecilem o 2obr, wyczyscilem gaznik, zlozylem wszystko, a efektu nie ma. Jest jeszcze gorzej teraz moto przy dodawaniu gazu sie dusi, strzela z tlumika :( Jest jakis patent na lepsze wyciagniecie gaznika? bo powiem wam, ze sporo sie nameczylem aby go wyciagnac, a wlozyc to juz masakra :o prosze o jakies podpowiedzi z gory dzieki
Jeżeli świeca wcześniej miała odpowiedni kolor kawa z mlekiem, to nie potrzebnie było nic regulować (pytanie do Ciebie jaki miała kolor). Objaw dławienia po gwałtownym odkręcaniu gazu (jeżeli wcześniej się tak nie działo) to pęknięta membrana w ga 1/4 niku lub ogólne jego zabrudzenie. Sprawd 1/4 też czy pływak swobodnie otwiera zaworek iglicowy, oraz czy siateczka od kranika paliwa w zbiorniku nie jest totalnie zasyfiona (tak było też raz w moim moto) U mnie też się dławił przy odkręcaniu na maxa jak było coś z filtrem powietrza nie tak, typu zabrudzony lub całkowicie wyjęty.
Na wyjmowanie ga 1/4 nika to każdy ma swój patent, więc ciężko coś poradzić. Trzeba się z tym trochę pomęczyć;]
Ma ktoś jakieś inne sugestie?
kubas9311 [Usunięty]
Wysłany: 2012-07-23, 10:37
gaznik czyscilem tzn wszystko procz tych miejsc gdzie znajdowala sie ta guma (podcisnieniowa) ruszalem tylko ta srube od skladu mieszanki nic wiecej wczesniej bylaona duzo bardziej wykrecona. duszenie sie jest spowodowane z byt mala dawka paliwa, a moze zbyt bogata mieszanka, uboga? dodam, ze mam wydeszki leovince. wczesniej tak mocno sie nie dusila teraz praktycznie nie da sie jechac.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum