Witam mam problem z silnikiem od dominatora (siedzi w ramie xr 600) , mianowicie sprzęt osiąga obroty około (że słuchu ) 5-6 tys i dalej nie chce się wkręcać (następuje tak jakby odcięcie ) . Mam wstawionego chińskiego fcr 42 na tym jak i na oryginalnym gaźniku jest to samo . Jeśli chodzi o moduł mam wszystko zrobione jak w tym poradniku http://hondadominator.pl/...8a76141d0ba885. Motocykl kupiłem z tą wadą na początku myślałem że to wina modułu (przerobiłem zgodnie z poradnikiem ), później zmieniłem gaźnik ale ciągle jest to samo . Moto ogólnie jeździ ładnie odpala , czasami kicha w filtr przy gwałtownym dodaniu gazu do końca na wolnych obrotach. Dodam jeszcze że ma dużo mocy na dole ale przy około 5tys słabnie i zaraz następuje te jakby odcięcie. Słyszeliście może kiedyś o takich anomaliach ? Szukałem po tematach ale takiej sytuacji nie znalazłem . Wszystkim z góry dziękuję za pomoc i sugestie.
Zabezpieczenie: 92364
Dołączył: 08 Sie 2023 Posty: 2
Wysłany: 2023-11-14, 13:07
nie ma jakiegoś bloku na dopływie paliwa albo powietrza? bo może puki obroty niewielkie to zdąrzyć zebrać wszystkiego do zapłonu i działa ok, a jak kwręcasz wyżes to brakuje czegoś?
Sprawdzałem ten gaźnik na motocyklu kolegi chodzi bardzo dobrze. Próbowałem bez filtra efekt ciągle taki sam . Paliwo leci przez wężyk od zbiornika jak wściekłe. Obecnie silnik wyjolem z ramy sprawdziłem rozrząd i okazało sie że był dobrze ustawiony ale łańcuszek był strasznie wyciągnięty ,wymienię łańcuszek i kilka innych rzeczy przy okazji poskładam i dam znać czy coś się zmieniło.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Statystyki
Rejestracja
Zaloguj
Album
