Strona Główna Honda NX 650 Dominator
Forum użyszkodników NX 650 i silnikopodobnych :)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
AMORTYZATOR - jakie pasują do Dominatora.
Autor Wiadomość
boro 


Wiek: 41
Dołączył: 26 Lut 2013
Posty: 251
Skąd: Pniewo City
Wysłany: 2017-08-21, 21:17   

Hej. Odswiezam kotleta. Mozecie sie pochwalic jakie amorki macie u siebie i czy duzo zabawy w motaniem?
 
 
     
Grajek 


Wiek: 35
Dołączył: 12 Wrz 2017
Posty: 18
Wysłany: 2018-05-05, 17:58   

Hejo. Rajd Tukan lada moment a mi umarł amorek z tyłu i tu pytanie czy pasuje od tego xt660 bo można w rozsądnych pieniazkach zanabyc czy jednak od afry szukać. Sprawa istnie gardłowa xD
 
     
wojtekk 
NX650 1994r


Wiek: 43
Dołączył: 13 Sie 2012
Posty: 1897
Skąd: NYSA
Wysłany: 2018-05-06, 17:20   

Zakładając oryginał xtx 660r pasuje ale moto usiądzie o 3 cm.
Lekkie mody jednak z rozmiarem otworów i dzida. Jak będziesz chciał większego opisu to postaram się niebawem pokazać co zrobić aby było zajebiście i wysoko.
 
 
     
Grajek 


Wiek: 35
Dołączył: 12 Wrz 2017
Posty: 18
Wysłany: 2018-05-06, 18:58   

Jesli można to chetnie bym sie dowiedział jak z tym amorkiem porzeźbić
 
     
wojtekk 
NX650 1994r


Wiek: 43
Dołączył: 13 Sie 2012
Posty: 1897
Skąd: NYSA
Wysłany: 2018-05-06, 20:02   

Na pierwszy strzał wciskasz tulejkę z hondowskiego amorka w górne mocowanie tego z xtx bo inna średnica śruby mocującej lub modzisz jak potrafisz. w dolnym mocowaniu też są większe otwory niż hondowskie więc je przerabiasz na mniejsze pod śrubę hondowską ( ja wspawałem tigiem podkładki z odpowiednią średnicą) Przejeździłem tak rok i zrobiłem resztę modów ale to opiszę jak będę miał więcej czasu.
 
 
     
marek243 
marek243


Wiek: 44
Dołączył: 10 Wrz 2018
Posty: 18
Skąd: Zawiercie
Wysłany: 2018-09-29, 21:00   

witam
chciałbym dwa słowa napisać o naprawie mojego vigora.
oczywiście tylny amor był zalany olejem,, kaput.
naprawa tego modelu jest droga i nie daje gwarancji, pytałem w kilku miejscach , fachowcy sami odradzili, podobno nie do końca jest to naprawialne
mam w garażu XL 500, a więc szybko wyrwałem z niej amor - niby pasuje, ale nie:) - sprężyna uderza o ramę w górnej części, na dole też ciasno - na hama można by spróbować, ale chyba nie o to chodzi.
w necie poczytałem , że do dominatorów u USA ktoś włożył od suzy gsf 600 bandit

okazyjnie kupiłem od 650GSF - i nawet to mi pasuje - prawda jest taka , że amor jest krótszy i skok jest mniejszy, motor zrobił się od razu niższy, ale na pewno więcej komfortu niż w oryginale.
Obniżenie mi pasuje, bo nie jestem bardzo wysoki:) i dodatkowo tym motorem nie hulam po terenie, raczej asfalt i trochę drogi polne.

ogólnie to rozwiązanie polecam nie wybrednym, jest szybkie tanie (76 pln), 6 pozycji ustawień sprężyny plus dodatkowo regulacji siły odbicia; ale w terenie nie sprawdzałem

ma ktoś jakieś podobne doświadczenia w hondzie vigor lub slr lub fmx?
 
     
Qwet 
Honda NX 650 97r


Wiek: 34
Dołączył: 25 Wrz 2018
Posty: 215
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2018-10-19, 09:59   

Kolego marek243, ciekawa opcja z tym amortyzatorem od GSF 650. O tyle ciekwa, że jest pełno tych amortyzatorów na allegro i większość w cenach 50-70zł, wszystkie 100% sprawne według opisu. Natomiast do NX 650 na allegro są ledwo dwa, w cenach trzycyfrowych, i to w stanie "jak na zdjęciach", czyli trupy. O co tu chodzi? Czy amortyzatory GSF 650 się nie psują?

Aktualnie mam Hondę NX 650 i poważnie myślę o zakupie jednego takiego amortyzatora i założeniu na próbę. Mam tylko takie wątpliwości:

1. Amortyzator GSF 650 jest o 22mm krótszy od amortyzatora NX 650. O ile milimetrów mniej więcej obniży się siedzenie NX 650? W sumie moja luba jest dość niska i obniżenie moto byłoby dla niej dość korzystne, ale z kolei żeby nie zrobił się znowu jakiś lowrider przycierający brzuchem o progi zwalniające...

2. Czy szerokości mocowania górnego/dolnego będą pasowały do hondy NX 650, skoro pasują do hondy FX 650?
 
     
wojtekk 
NX650 1994r


Wiek: 43
Dołączył: 13 Sie 2012
Posty: 1897
Skąd: NYSA
Wysłany: 2018-10-19, 11:38   

W dominatorze 1994r 5 mm długości amortyzatora to około 3 cm koło tylne w górę lub dół.
 
 
     
Qwet 
Honda NX 650 97r


Wiek: 34
Dołączył: 25 Wrz 2018
Posty: 215
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2018-10-23, 09:40   

To aż takie przełożenie jest na prolinku?
Kurczę, teraz mnie olśniło że mam RD08 z 97r a przecież jego amortyzator jest dłuższy, co daje już różnicę już 50mm między dominowym a banditowym amortyzatorem... Według tego co piszesz - 3cm na 5mm - wychodziłoby 30cm obniżenia, a to już jest obcieranie koła o błotnik. Swoją drogą, to jest zawieszenie progresywne, więc liczba cm na mm długości amortyzatora zmienia się chyba dość mocno w zakresie zmiany jego długości. Do tego dochodzi inna charakterystyka sprężyny GSF-a (bardziej sztywna) więc teoretycznie wypadkowa różnica wysokości fotela nie powinna wyjść aż tak duża. Mimo wszystko siądzie bardzo nisko, więc raczej nie obejdzie się bez dorabiania przedłużki...
 
     
marek243 
marek243


Wiek: 44
Dołączył: 10 Wrz 2018
Posty: 18
Skąd: Zawiercie
Wysłany: 2018-11-01, 21:00   

sorry , że tak późno odpowiadam.
a więc mocowania pasują elegancko, wszystkie wymiary te same.
ale dolna widełka amora jest z aluminum, trochę to grubsze niż ori żelazne. Musiałem dać dłuższą śrubę i nakrętkę.
Obniżenie motocykla jest widoczne , około 3-5 cm na pewno, ale ja jestem nie wysoki 171,5 cm, a więc mnie pasuje. Czy jest twardszy to nie wiem, suza ma dużo regulacji, ja mam środkową i mi pasuje.
Ale ja używam mojej maszyny raczej 75% na asfalcie, a reszta to raczej spokojne ścieżki, ostrego terenu nie uprawiam

pozdrawiam serdecznie
 
     
Artur 


Wiek: 26
Dołączył: 28 Kwi 2019
Posty: 5
Skąd: Dobre Miasto
Wysłany: 2019-05-06, 14:57   

Odświeżam temat! Może ktoś powiedzieć jak wygląda jazda 'terenowa' mając ten amorek z GSF 650 w rd02? :mrgreen:
 
     
Kurczak 


Wiek: 31
Dołączył: 30 Gru 2018
Posty: 61
Wysłany: 2019-10-20, 18:45   

Amortyzator od Suzuki sv 650 03-09 jest za krótki, ale da się zainstalować bez przeróbek do SLR, więc jak od SLR do Dominatora pasuje to pewnie też by się dało wsadzić. Natomiast te 3,5cm różnicy w długości bardzo obniżają moto. Jak normalnie kiedy moto stoi na stopce bocznej i między wydechem a oponą jest prześwit jeszcze z 5cm, to z tym amorem z suzuki tłumik zasłania oponę do połowy jej grubości. Przy maksymalnym ustawieniu twardości sprężyny moto fajnie wybiera mniejsze dołki i po asfalcie jest ok, ale wjechanie z dużą prędkością w teren albo na próg zwalniający mimo maksymalnego ustawienia powoduje przycieranie oponą od dołu o plastikowe zagłębienia w których umieszczony jest moduł zapłonowy i przekaźnik rozrusznika.

https://i.imgur.com/jbrk8Zv.jpg

z lewej od SV 650 z prawej od SLR.

Pewnie by uzyskać wysokie moto które nie siada za nisko z kierowcą, trzeba by przedłużyć amortyzator trochę bardziej niż te 3,5cm :roll:


Zastanawiam się, jak wydłużyć mocowania, ktoś może robił to i może doradzić coś?
 
 
     
adziad 
ekwilibrysta


Wiek: 42
Dołączył: 24 Lut 2011
Posty: 1729
Skąd: Klasztor Szaolin
Wysłany: 2019-10-21, 10:53   

Od sv650 to do nx250 wsadzałem i ledwo dawał radę w terenie...

W nx650 spodziewałbym się całkowitej apokalipsy;)
 
     
Kurczak 


Wiek: 31
Dołączył: 30 Gru 2018
Posty: 61
Wysłany: 2019-10-21, 15:11   

I tak jest. Nie wiem czy przedłużenie pomoże wystarczająco, nie mam jak tego sprawdzić, ale w obecnym stanie można zapomnieć o terenie. Tylko po asfalcie, po miescie można jeździć, nigdzie dalej się nie będe zapuszczał aż znajdę jakieś rozwiązanie. Teraz wiem jak się czują użytkownicy typowo szosowych motocykli. Wszystko co wypukłe lub wklęsłe jest bee i trzeba trzymać się gładkiego czarnego

Może amor od trampka 600v bez puszki z boku by wszedł. Ale taki amor to też już staroć i zaraz może mieć wycieki.


Dobra ogarnąłem coś takiego:

Kupiłem sobie amortyzator Sachsa przeznaczony do suzuki DR 650, nówka sztuka.
Nie pasował, bo średnica dziury górnego mocowania miała 12mm, w seryjnym jest 10mm.
Dolne mocowanie U, ma wewnętrzną średnicę 40mm , oryginalnie jest 30mm.
Amortyzator jest też trochę dłuższy :)



Poradziłem sobie jednak z tymi problemami

Za dużą średnicę dziury mocowania, zmniejszyłem za pomocą kawałka blachy o grubości 1mm, zwiniętego w rurkę, której długość obliczyłem za pomocą wzoru na obwód koła.


(jest idealnie, wystarczyło podszlifować utworzoną rurkę trochę wkoło by gładziej weszła)


Jeżeli chodzi o za duże U, to załatwiłem dłuższą śrubę, 4 podkładki o grubości 2,2mm wypełniające luz. Spiłowałem nakrętkę trochę z obu stron, by mieściła się jednocześnie zostawiając tyle gwintu ile to możliwe i zabezpieczyłem wszystko klejem do gwintów.

(mogłem oszczędzić główkę śruby bo trochę przegiąłem, nakrętka umazana jest na niebiesko i wchodzi na styk)


A efekt wygląda tak


czyli wygląda ekstra, ale to lekka przesada.

Trochę regulacji twardości sprężyny i tłumienia, moto siada pod ciężarem kierowcy i jest git. Jest wyżej i zdecydowanie lepiej niż na seryjnym 20+ letnim amortyzatorze.

W idealnym świecie amortyzator miałby z 1,5 - 2cm mniejszą długość, zostawiając więcej skoku po dociążeniu, dlatego trzeba go ustawić pod siebie z wyczuciem by nie było za wysoko, ale też by amor nie dobijał, no ale póki co jestem zadowolony. Jazda w terenie jest dużo bardziej kontrolowalna i stabilna, po muldach się płynie, nawet na siedząco.
 
 
     
Kurczak 


Wiek: 31
Dołączył: 30 Gru 2018
Posty: 61
Wysłany: 2020-01-16, 16:25   

Potestowałem to rozwiązanie, generalnie dało by się z tym żyć, ale nie jest to rozwiązanie dobre, ponieważ trochę dziwnie wchodzi się w zakręty, do czego trzeba się przyzwyczajać, obniżenie tyłu do znośnego poziomu regulacją zostawia mały zakres pracy amortyzatora więc przy mocniejszych wybojach zdarza się dobijanie.

To jeszcze było by do przeżycia, ale spalanie mi wzrosło do około 7L i mimo wyczyszczenia gaźnika takie się utrzymuje. Podregulowałem gaźnik i mi wyszło że śruba mieszanki musi być wykręcona na 0,7 obrotu a powinna być wykręcona domyślnie na 2. Silnik motocykla zwalnia obroty przy mocniejszym hamowaniu i potrafi zgasnąć. Podejrzewam że ma to związek z nieodpowiednim przechyleniem gaźnika gdy tył jest wyżej. Możliwe?
Edit: Efekty przy hamowaniu spowodowane były uchylonym zaworem ssania, duże spalanie ssaniem i prawdopodobnie zasyfionym gaźnikiem.

W związku powyższym, nie polecam tego rozwiązania i szukam kogoś kto zajmuje się regeneracją amortyzatorów w znośnej cenie. Byłbym wdzięczny, za jakeiś namiary
Ostatnio zmieniony przez Kurczak 2020-02-20, 14:40, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,03 sekundy. Zapytań do SQL: 12