Temat w formie zapytania użytkowników tłoków prox, jak długo jeździcie i czy tłoki te wytrzymują ostrzejsze traktowanie.
Cenne będą rady osób, które mają SWOJE doświadczenia, a nie powtarzają opinie zasłyszane od kolegi szwagra;] Szczególnie interesujące będą opinie 20kkm+
W innym temacie są już tłoki OMP, WOSNER. O oryginałach nie piszę bo wiadomo, że są dobre. Mamy też już tematy z porównaniami kształtów i wymiarów powyższych tłoków.
Pudełko PROX, w środku tłok Namura. Odlew, nie kuty, wykonany w specyfikacji OEM. Proxy wrzucałem do kilkunastu XTZ660 i kilku XT, wszystkie jeżdżą, niektóre mają nalatane pod 50tys.km
Dodaj jeszcze coś o tłokach WISECO. Zamówiłem właśnie doprężający z ogromnym garbem do XT600. Przez moje ręce przewinął się tylko jeden, sprzęt jeździł, był katowany przez małolatów jako "full cross". Do NX, czy tam XR650L jest standard 8.7:1 i doprężający 10.5:1
ArturS, A wiesz może jakie jest pasowanie tłoka prox do dominatora lub pochodnych??
Na stronie producenta jedynie jest taki pdf http://www.pro-x.com/wp-c...nstructions.pdf Na opakowaniu jedynie wymiary 100,50 lub 101,00 co wskazuje ewidentnie na wymiar szlifu cylindra niby??
Ten sam manual przychodzi też w pudełku z tłokiem. Jedyne co można z tego wywnioskować to dla wartości 501ccm pasowanie 0,06-0,08 mm.
Z drugiej strony jest też zapis, że tłok wykonany jest w specyfikacji producenta i nadrzędnym pasowaniem jest to z service manual motocykla. (The chart below gives a general indication of clearance by capacity but original model specifications should always supersede the table below.)
Wiek: 43 Dołączył: 13 Sie 2012 Posty: 1897 Skąd: NYSA
Wysłany: 2018-08-09, 20:34
W taki upał z tą prędkością co jechałeś (słyszałem jaką z opowiadań) po prostu zatarłeś sprzęta, może za słabo dotartego, może za ciasno spasowany tłok, źle wyregulowany gaźnik albo wszystko na raz. Było gooorąco dlatego termometr oleju może by ci coś podpowiedział. Moim zdaniem to nie wina tłoka.
Wiek: 104 Dołączył: 30 Sty 2011 Posty: 2522 Skąd: z Polski
Wysłany: 2018-08-09, 21:24
Calafior jeśli dobrze patrze to od strony gaźnika. porysowało tłok
Sprawdź króciec,jak dla mnie to coś wpadło do komory,może się mylę.
Może pierścień pękł
Tłok jest starty od strony wlotu i wylotu .
Wojtek wszystkiego pilnowałem przeszedłem na olej docoelowy jak było 1300km i do tego momentu było wszystko ok. Zaczoł sie grzac mocniej jak mu wlałem Castrola 10w40
Zamontowałem u siebie w xr650l tłok prox. Pasowanie na 0,07. Docierałem na oleju orlen 20w50 mineral, przez pierwsze 100km w miare spokojnie, ale z postojami gdy temperatura oleju przekraczała 120 stopni. Wymiana oleju też 20w50 mineral i następne 600km coraz ostrzej. Po tym dystansie wymieniłem olej na 10w40 półsyntetyk valvoline i traktowałem dalej silnik bez taryfy ulgowej. Dobijam teraz do 2kkm po remoncie, nie dolewałem jeszcze oleju.
Silnik na razie znosi ostre traktowanie, łącznie z kilkugodzinnym ujeżdżaniem na górce piachu w Białym Boże gdzie temperatura oleju potrafi dojść do 125 stopni, wtedy zatrzymuje się aby schłodzić maszynę.
Po okresie dotarcia temperatura oleju ustabilizowała się i raczej nie przekracza 110 stopni podczas normalnej jazdy w terenie i na szosie (za wyjątkiem żwirowni i plaży). Dodatkowo mam przerobiony gaźnik tzw Dave's mods, dyszę główną 155 i gąbkowy filtr przy standardowym wydechu. Te zmiany znacznie ochłodziły silnik (o ok. 10 stopni)
Z konkluzji, warto mieć termometr oleju i pamiętać że to jednak wiatrołap, a wersje tego silnika które uczestniczyły w Baja 1000 czy dakarze miały dołożoną chłodnicę oleju... oraz znacznie bogatszą w paliwo mieszankę niż standardowe ustawienia fabryczne
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum